Sana - śpij spokojnie rozbrykana koteczko [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 28, 2009 11:19

Biedna Sana :( Ale myślę, że minie jej ten strach i szybko zacznie jeść. Trzymamy kciuki :ok:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Sob mar 28, 2009 17:53

Ja mam nadzieję, że ten jej brak apetytu jest przejściowy i wkrótce wszystko wróci do normy :D .
Dobrze, że już prawie nie gorączkuje :D.
Trzymamy nieustannie kciuki! :ok:
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Nie mar 29, 2009 11:55

Kciuki cały czas.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 30, 2009 9:33

I jak poweekendowo?
Apetyt wrócił?
Samopoczucie pewnie dopisuje, skoro Sana zajęta zabawą i pewnie nie ma czasu skrąbnąć nic pazurkiem do nas :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon mar 30, 2009 11:29

Sana trochę jakby mniej energiczna, ale je i się po domu dużo przechadza. Po wizycie u weta zdam szerszą relację :) Zobaczymy, czy przestała gorączkować...
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 30, 2009 18:27

Dzisiaj u weta bez rewelacji - niestety Saninka nadal ma lekką gorączkę :( Po drodze miała przygodę, w związku z którą musieliśmy jej pupę i ogon uprać prysznicem - bidula, nie ma się już gdzie schować przed sadystami :twisted:
W środę pobieramy krew i patrzymy, czy białka się nie pogorszyły...
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 30, 2009 18:55

Saniszonek, nie martw już swojej Dużej! Zdrowiej mi tu czym prędzej, ale już! :twisted:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pon mar 30, 2009 22:23

Saniszonku, maleńki :(. Zdrowiej nam czym prędzej i odpędź od siebie to paskudne choróbsko! :twisted:
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Pon mar 30, 2009 22:25

:ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 31, 2009 7:37

kurcze Sana no... nie chce się mi zmieniać tytułu :wink:
ma już zostać taki jak jest i koniec :!:

Sniadanko zjadłaś?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto mar 31, 2009 8:16

Zjadła resztę wczorajszej kolacji - rybka na parze, mniam :) Stwierdzam ze zdziwieniem, że sama odżywiam się znacznie gorzej od mojego kota :roll:
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 31, 2009 8:20

Arsnova pisze: Stwierdzam ze zdziwieniem, że sama odżywiam się znacznie gorzej od mojego kota :roll:


U mnie tak samo :wink:

:ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 31, 2009 17:28

Niestety, dzisiaj Sani oklapnięta bardzo :( Okazało się, że znów gorączkuje (40 st) :crying: Krew pobraliśmy, tolfinę daliśmy. Jutro się okazą, czy niedobre białka nie urosły. Robimy także USG pod kątem ewentualnego płynu w brzuchu (to bardziej, żeby mnie uspokoić, bo płynu vetka nie wyczuwa). Dużo limfocytów wskazuje, że cały czas trwa infekcja. W ge wchodzi jeszcze infekcja nie wirusowa, ale zapomniałamjaka - to jakieś takie między wirusem a bakterią. Ponoć objawy Sani są tak nietypowe (gdyby był to FIP to raczej byłoby znią już znacznie gorzej, żółtaczka, anemia etc, a stan jest ciągle stabilny), że pani wetka będzie się kosultować z jakimiś swoimi profesorami :roll:
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 31, 2009 19:34

Sani, kociaku :ok: Arsnova, trzymaj się!

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Wto mar 31, 2009 21:30

Saniszonku maleńki, trzymaj się, zdrowiej prędziutko i nie martw już więcej swoich Dużych :(.
Za każdym razem wchodzę w ten wątek z dużą na ramieniu z nadzieją na optymistyczne wieści :( .
Gosiu, nieustannie trzymamy kciuki za maleńką! :ok:
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 74 gości