Niewidoma Babunia-po kompleksowych badaniach

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 06, 2009 7:33

:1luvu: wspaniale :lol:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 20, 2009 8:36

Bardzo mi przykro z powodu tego,co muszę tu dzisiaj napisać.Ale należą się Wam wyjaśnienia i pełen obraz sytuacji.Koteczka nie będzie w najbliższym czasie diagnozowana.Nie będzie nawet na poniedziałkowej kontroli u weta na Parafialnej.
Kasiaiprzemo napisała na forum kilka dni temu prośbę o pomoc-kotka miała krwawe wybroczyny w oczach.Dodam,że kotka też ma przykurcz w łapce i właściciele nic z tym nie zrobili.Po otrzymaniu wiadomości od Kici_,że taka informacja pokazała się na wątku Niewidzących, zadzwoniłam do Kasi.Poprosiłam ją o jak najszybszą wizytę u weta.Poszła następnego dnia.Wetka zaleciła szybką konsultację z dr Kiełbowiczem i powiedziała,że wizyta,badania i leczenie będą kosztować ok 200 zł.Kasia przekazała mi tą informację,a ja mając chwilę wolnego w pracy założyłam ten bazarek i przekazałam jej prośbę Forumowiczom.Kasia powiedziała też,że teraz nie mają żadnej gotówki i nie stać ich na wizyty i badania.Sytuacja była dość poważna,więc razem z Kicią_ zaczęłyśmy umawiać konsultacje, zaplanowałyśmy też RTG łapki.Z Kasią byłam wstępnie umówiona na środę.Miałam przed pracą jecha ć z nią na UP i załatwić,ile się da.
Niestety wczoraj wieczorem Kicia_ zadzwoniła do Kasi,żeby dogadać szczegóły i dostała informację,że ona i Przemek mają kilka dni wolnego,postanowili to wykorzystać i wyjechali z Wrocławia,chyba też z Polski.Nie wiedzą dokładnie kiedy wrócą.Kotka podobno ma się lepiej.Raz dziennie będzie do niej przychodzić matka Przemka.
Jestem zaskoczona i bardzo martwię się o koteczkę.Kasia sprawiała wrażenie osoby iodpowiedzialnej,ale bardzo mnie zawiodła.Umowę podpisała ze schronem,więc nie mam jej namiarów.Nie dostałam także telefonu do osoby opiekującej się kotką,jeśli to wogóle można nazwać opieką.Zrobimy wszystko,żeby kotkę jednak zdiagnozować i wykorzystać uzbierane pieniążki.Ale jeśli ktoś wycofa się z bazarku,to zrozumiem.Mam nadzieję,że ta historia nie podważy mojej wiarygodności na forum.Coś takiego spotkało mnie po raz pierwszy.
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 20, 2009 9:31

Mruczeńka, nie sądzę aby ktokolwiek mógł podważać Twoją wiarygodność.
Sytuacja rzeczywiście nie wygląda dobrze i jestem w szoku, że biorąc kotka tak skrzywdzonego i schorowanego można w ten sposób postąpić. Koteczka wymaga leczenia i konsultacji, jest pomoc ludzi ... a domek wyjeżdża na kilka dni 8O Mało to odpowiedzialne ale co zrobić, przecież to nie twoja wina. A może możnaby to jakoś przez schron załatwić? Czy oni nie mogą wykonać jakiegos telefonu do nich? W tym stanie zdrowia, czekanie chyba może nawet zaszkodzić... skoro nie mają czasu na zajęcie się kotem ( mimo wsparcoa finansowego i pomocy z Waszej strony) to może niech ją lepiej oddadzą :(

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 20, 2009 9:34

Wiem,postaramy się o interwencję ze strony schronu.Następnie zadecydujemy,co dalej.Czekam na razie na ich powrót,bo nie mają zasięgu.
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 20, 2009 10:15

Agness78 pisze:skoro nie mają czasu na zajęcie się kotem ( mimo wsparcoa finansowego i pomocy z Waszej strony) to może niech ją lepiej oddadzą :(


Myślę, że to chyba najlepsze w tej chwili rozwiązanie.
Dziewczyna jest totalnie niepoważna :roll: 8O

I cos mi tu nie gra: nie ma 200 zł na leczenie, ale na eskapady za granicę już tak? Dziwne trochę :? Chyba sytuacja ją przerosła.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt mar 20, 2009 10:21

Biedna kicia :( jeśli nie stać ich na leczenie kota... to po co go brali :?

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pt mar 20, 2009 10:37

Dziewczyny a moze da sie jakos dogadać z mamą Przemka? Skoro to jest jego mama to jako starsza osoba, moze jest bardziej odpowiedzialna. Moze zostawić jej jakąs karteczkę w drzwiach z numerem kontaktowym do którejś z Was? Moze Ona nie zna w pełni powagi sytuacji...
ObrazekObrazek

batumi

 
Posty: 702
Od: Śro lut 04, 2009 11:31
Lokalizacja: Wawa

Post » Pt mar 20, 2009 10:43

Podobno ma do nas numer kontaktowy.Ja nie mam ich adresu,dlatego nie mogę czatować na osiedlu.Poza tym ona nie będzie przychodzić o stałych porach :?
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 20, 2009 10:50

no to lipa :( a nie wchodzi w grę wyciagnięcie adresu ze schroniska? moze jakaś wolentariuszka...
a z reszta co ja tu wypisuje, na pewno wszystko to juz macie przerobione :oops:
ObrazekObrazek

batumi

 
Posty: 702
Od: Śro lut 04, 2009 11:31
Lokalizacja: Wawa

Post » Pt mar 20, 2009 10:54

Nie ma co dramatyzować. Mam nadzieję, że po powrocie Kasi i Przemka wszystko się wyjaśni i uda się w końcu z nimi dogadać. Moim zdaniem brak doświadczenia powoduje, że nie zdają sobie oni sprawy z powagi sytuacji. Pokochali kotkę i w to nie wątpię. Pomóżmy im teraz nauczyć się więcej, żeby babunia mogła z nimi żyć jak najdłużej w jak najlepszym zdrowiu.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob mar 21, 2009 13:06

Kicia_ pisze:Nie ma co dramatyzować. Mam nadzieję, że po powrocie Kasi i Przemka wszystko się wyjaśni i uda się w końcu z nimi dogadać. Moim zdaniem brak doświadczenia powoduje, że nie zdają sobie oni sprawy z powagi sytuacji. Pokochali kotkę i w to nie wątpię. Pomóżmy im teraz nauczyć się więcej, żeby babunia mogła z nimi żyć jak najdłużej w jak najlepszym zdrowiu.


Też mam taką nadzieję, ale nie brali zdrowego kota, który nagle zachorował, tylko kota specjalnej troski.
Niestety :twisted: to zobowiązuje!

A FŚ postara się pomóc finansowo.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw mar 26, 2009 17:20

Na wizytę i leczenie mamy uzbierane 120 zł.
Kasia już wróciła.Koteczka jest w dobrym stanie,oczka podobno się poprawiły,ale mamy iść w przyszłym tyg do weta na UP.
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 26, 2009 20:10

Bardzo dziękujemy za wsparcie dla niewidomej Babuni od Klubu Kotów Niewidzących i Niedowidzących :!: :lol:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4230551#4230551
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto mar 31, 2009 9:09

co z wizyta na UP?
ObrazekObrazek

maxiking

 
Posty: 886
Od: Nie sie 24, 2008 16:42
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Wto mar 31, 2009 9:29

maxiking pisze:co z wizyta na UP?

Staramy się wszystko zorganizować, damy znać jak już będzie po wszystkim.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 61 gości