Rudy -happy end ( zdjęcia z soboty!!!)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 19, 2003 21:35

Przykra sprawa - chociaż nie jest przesądzone, że wynikła ze złej woli...

Jeśli mógłbym coś zasugerować - tak czy tak rzeczywiście byłoby dobrze starać się poznać lepiej "świeże" osoby, które coś deklarują - czy zakup czy chęć wzięcia kociaka. Osobiście albo przez kogoś miejscowego.

Nie można oczywiście zakładać, że każdy wchodzący na forum jest potencjalnym oszustem, ale w sieci jest sporo osób żerujących tak albo inaczej na innych i trudno oczekiwać, że tutaj nie będą się zjawiać. Na naszym forum nie mogą łatwo występować jako w pełni anonimowe trolle, zostaje im więc szukać innych sposobów, aby dokuczyć czy wyrównać urojone "rachunki krzywd", jak było to z Salmą, która ostatecznie okazała się mało pomysłowa. Nie każdy będzie równie łatwy do namierzenia, jak ona.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 19, 2003 21:37

Boszsz.. już sama nie wiem...
Z jednej strony dziwne to wszystko a z drugiej... może to przewrażliwienie?
Najchętniej zostawiłabym go sobie bo jest przekochany, a z drugiej- wiem, że nie daje juz rady finansowo...
Cholerny świat! :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt wrz 19, 2003 21:38

Kasiu, cieszę się, że w sumie wygląda to dobrze. Trzymam kciuki za powodzenie akcji :D

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt wrz 19, 2003 21:43

Beata pisze:
Kasia D. pisze:Niech mnie ktos podtrzymuje w tych ciężkich chwilach, bo nerwy mi puszczają!


Trzymam za Twoje (Stalowe 8) ) nerwy :ok: . I chetnie podjade na Jagiellonska autobusem i sie z Toba dalej zabiore - jesli chcesz- zeby byc przy oddawaniu Maluszka. Mge tez podjechac na Ursynow, moze bedzie lepiej?

Podjedz na Jagiellońską! Być może bedzie mi potrzebna obstawa bo ma przyjechac ktos z rec. zwierzaki po RC dla Maine Coon`ów. Zrobisz ze mną całą trase , pogadamy po drodze i oddamy Rudzika Anicie-primary.
No, teraz to ja się dopiero zacznę denerwowac i martwić!
Kto zakładał wątek o stresie przy wyadoptowywaniu kotów? Lidyia?

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt wrz 19, 2003 21:44

Nie chcę sugerować złej woli primary, skoro jednak umówiła się z Tobą. Ale fakt, że to Ty jej musiałaś szukać... :roll:
Przecież każdy z nas nie mógłby się doczekać spotkania z kiciem, a nie czekał, aż się go zawiadomi. IMHO nie świadczy to ani o zbyt wielkim zaangażowaniu, ani o odpowiedzialności. Nawet za własne słowo, a co dopiero za żywe stworzenie. Nie wiem...
Kasiu, może Set?
Taki cudny kiciuś przecież szybciutko znajdzie swoich ludzi :?

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 19, 2003 21:48

Kasia D. pisze:Podjedz na Jagiellońską! Być może bedzie mi potrzebna obstawa bo ma przyjechac ktos z rec. zwierzaki po RC dla Maine Coon`ów. Zrobisz ze mną całą trase , pogadamy po drodze i oddamy Rudzika Anicie-primary.
No, teraz to ja się dopiero zacznę denerwowac i martwić!
Kto zakładał wątek o stresie przy wyadoptowywaniu kotów? Lidyia?

OK, to bede na Jagiellonskiej o 11 :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt wrz 19, 2003 21:51

ani pisze: Kasiu, może Set?

Dzwoniłam wczesniej do Set. Ma się namyslec. Ale teraz to już chyba po herbacie...
Umówiłam się z primary tak, że ma zadzwonić ok. 13-tej. Ja już wtedy będę na parkingu przy OBI.
No zobaczymy. Moze niepotrzebne te nerwy i wszystko bedzie dobrze?
Adres mam, jak by co. Na miejscu obejrzymy z Beatą warunki i pogadamy z primary.
A może jeszcze ktoś dołaczy do nas? Będzie mi raźniej...
Zuza, to blisko Ciebie, boczna Wąwozowej, podjedziesz?
Kto jeszcze?

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt wrz 19, 2003 21:53

O tej porze niestety bede tkwic w Piasecznie wymieniajac olej :-(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87925
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt wrz 19, 2003 22:20

Rudzik lezy na moim brzuchu w pozie sfinksa i mruczy. A ja płacze z żalu...
Po co ja dzwoniłam??? No po co???

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt wrz 19, 2003 22:47

O rany...
Współczuję dylematu...
:conf:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 19, 2003 22:51

Już się uspokoiłam.
I podjełam decyzje życia: w zamian za Rudego zatrzymam czarnego kociaka, którego Blue ma przywieźć jutro na operację do Lublina. Tego z niesprawnymi tylnymi łapkami.

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt wrz 19, 2003 22:57

Kasiu :1luvu: :love:
Jesteś po prostu... no nie wiem, co powiedzieć...
Jesteś NAJWSPANIALSZA!

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 19, 2003 22:59

Kasia :1luvu: Ty to masz serducho...
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt wrz 19, 2003 23:00

tak to ja zakladlam watek o stresie przy oddawaniu kotow....

a z tym czarnym to dobry pomysl. :D
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 19, 2003 23:04

Przy Rudym warszawiacy niech ustala dyzury na odwiedziny i fachowe porady w kwestii utrzymania.
Ja moge go dogladac z doskoku, co miesiąc.
Jesli ma szanse na dom - to niech do niego idzie. Mam namiary na Primary ( aaale sie zrymowało!) i teraz sie od nas nie opędzi :D

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 36 gości