Miał wypadek, Zawada u nas - PRZEZNACZENIE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 26, 2009 20:28

Kciuki nieustające i mocniaste są Obrazek

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Czw lut 26, 2009 21:54

Halooo.... :?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lut 26, 2009 22:10

Nie krzyczcie tak :evil: Dopiero wrócilim :twisted: My za miastem mieszkamy.
No więc /wiem, wiem - nie zaczyna się zdania od więc, ale jestem tak zmęczona i wypluta, że zacznę :roll: / Zawada ożył, a ja skapcaniałam :cry:
Zawada dostał wszystko co było możliwe w kroplówie, bo schabowego się nie dało domieszać 8) i jest zdecydowanie lepszy. Zakrzyknę cichutko na razie - hurrraa :!: :!: :!:
Dr Garncarz jest człowiekiem przemiłym, co piszę przy każdej kolejnej wizycie :D Zbadał Zawadzkiego, oko gorsze /to z wielką źrenicą/ na razie niewidzące, po uderzeniu ma porażenie nerwu, może się to samo cofnąć, ale nie ma pewności że tak się stanie. Może potrwać nawet i kilka miesięcy. Ale jeśli to oko będzie normalnie chronione powieką to nawet jeśli nie będzie na nie widział, czy będzie miał widzenie śladowe oko zachowa. Gorzej gdyby nie działała powieka, ale chyba z powieką jest ok. W drugim oku jest z kolei zapalenie śluzówki /też wynik uderzenia/. Dostaliśmy do obu oczek kropelki, do oczka z zapaleniem jedne na 5 dni, drugie na około 3 tygodnie i kolejna wizyta u p. dra.
Zapłaciliśmy połowę stawki :D

Chyba musieliście mocno trzymać kciuki - czuliśmy to :wink:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw lut 26, 2009 22:23

barba50 pisze:Nie krzyczcie tak :evil:

A gdzieżbym się ośmieliła....
Ja tak cichutko zapiszczałam, pytająco - bo nerw mnie zżerał okrutny a tu....ani widu ani słychu.....

barba50 pisze:Chyba musieliście mocno trzymać kciuki - czuliśmy to :wink:


No BA :!:

To teraz mogę już spokojnie odpaść...
Dobrej nocy Zawado i Barbo50
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lut 27, 2009 10:31

pixie65 pisze:Dobrej nocy Zawado i Barbo50


Dziękować, dziękować 8)
A Zawada wygląda dziś lepiej, znaczy ma bardziej pozycję siedzącą, a nie tylko leżącą jak wczoraj. Nie wiem co to znaczy, bo zrobił spacer po wszystkich kuwetach, odwiedził, pozwiedzał, ale prezentów nie zostawił. Zjadł właśnie miseczkę białego sera ze sporą ilością śmietany. Oblizywał się od ucha do ucha.
Na życie mu idzie - mam taką gorącą nadzieję :!:

Zawada zachowuje się u lekarza idealnie. To jest wzorzec spokoju. W każdej sytuacji. Leżał grzecznie przy kroplówce na jednym boczku, po chwili został przełożony na drugi boczek - było dokładnie to samo. Stałam obok i wcale go nie przytrzymywałam, a p. dr zajmował się kolejnym pacjentem /zresztą psim, co na Zawadzie nie zrobiło żadnego wrażenia/

Obrazek Obrazek Obrazek

Tym razem zdjęcia marne, robione komórką, ale są :roll:

I dygresja: tak patrząc na te zdjęcia przypomniałam sobie, że ten pasiasty kocyk to był pierwszy kocyk mojego syna /przywieziony zresztą wówczas z prawie Zachodu, bo z NRD, pewnie nie wszyscy nawet wiedzą co to było :oops: / A syn za miesiąc skończy 30 lat 8O
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt lut 27, 2009 18:41

Niezłych wieści ciąg dalszy. Dużo śpi, ale jednak sam z własnej woli łazi sobie po domu, trochę je, jest powolny, ale przejawia jakąś aktywność /w przeciwieństwie do dwóch ostatnich dni :( /
Teraz leżakuje na łóżku razem z Guciem - dwa moje miśki :D /podobne z postury :roll: /

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt lut 27, 2009 19:29

barba50 pisze: Obrazek


8O 8O 8O

Zawada wygląda zupełnie jak Aslan vel Buła mojej mamy :P
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lut 27, 2009 19:59

Zawado :D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie mar 01, 2009 13:02

Jakiś taki ten mój Zawada niemrawy cały czas :( Słabiutko je, jedynie podchodzi mu biały serek ze śmietaną i smażona ( 8O ) ryba, ale są to tak śladowe ilości, że wczoraj karmiłam go convem ze strzykawki, a na dzisiaj Nadworny zarządził steryd. Co by kopnąć chłopaka, żeby pobudzić czynności życiowe :x Jedziemy :evil:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie mar 01, 2009 21:12

Zawado kochany - co tam u Ciebie słychać :?:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon mar 02, 2009 11:18

Aleksandra59 pisze:Zawado kochany - co tam u Ciebie słychać :?:


:cry:

Nawet mi się pisać nie chce :(
Steryd wczoraj był. Ale efektów brak. Kocio nadal powolne, apatyczne, bez życia. Znowu karmiony convem i strzykawką :x

Musi dojść do formy, bo czeka go kolejna operacja i kolejna narkoza. Niestety szczęka została po wypadku źle złożona. Za mocno ściśnięta drutem, teraz dolne kły (górnych nie ma, a właściwie ma korzenie po kłach, które będą musiały być usunięte) trafiają mu w dziąsła na górze i je kaleczą, a siekacze są przekoszone. No żesz &^*$^&$$^%#^#@ :!: :!: :!:

Mało jeszcze ten kot przeżył :?: :?: :?: :crying: :crying: :crying:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pon mar 02, 2009 11:43

Biedny Zawada, jak ma taki problem z ząbkami to nic dziwnego, że niemrawy. Musi go to bardzo boleć przecież.
Wet wie (chyba) co robi, ale ja do sterydów podchodzę z ogromną rezerwą. Generalnie sa naduzywane, a nieumiejętnie stosowane robią więcej złego niż dobrego.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon mar 02, 2009 13:51

Amica pisze:Biedny Zawada, jak ma taki problem z ząbkami to nic dziwnego, że niemrawy. Musi go to bardzo boleć przecież.
Wet wie (chyba) co robi, ale ja do sterydów podchodzę z ogromną rezerwą. Generalnie sa naduzywane, a nieumiejętnie stosowane robią więcej złego niż dobrego.


Ja Amico również, ale z Zawadą trudna sprawa, decyzja była przemyślana.

Efekt jest raczej mizerny (doba od podania sterydu). Powolny jak żółw, zaczął się chować :strach: (nie wiem czy to nie skutek zapuszczania kropli i karmienia convem strzykawką :( ).
Już dwa razy wyciągałam go spod schodów, przeniesiony "do siebie" na fotel wraca tam jak bumerang :cry: Jedynie tyle, że odwiedził kuwetkę i zajrzał do misek, pojadł trochę mokrego.
Teraz znowu tam siedzi :(

Nie wiem co robić :? Na pewno zatelefonuję do Nadwornego, będę dzisiaj i tak po południu jechać na Ursynów, zobaczymy jakie będzie zalecenie :(
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pon mar 02, 2009 21:26

Zawado, nieustająco trzymamy kciuki za Twoje zdrowie... :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon mar 02, 2009 21:41

Boże, Zawado, biedaczku...co się tam w tobie dzieje? Może mu trzeba jakąś biochemię zrobić? :roll:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: banka, elmas, Sillka, Silverblue i 163 gości