fufu...

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
fufu pisze:Dziękujemy za bazarek,bardzo dziękujemy. Kochane jesteście.
Kosmitka zjadła przez cały dzień miseczkę suchej karmy, saszetkę whiskasa i odrobinkę szyneczki. Pije dużo mleczka. Usunęłyśmy jej wenflon z łapki, nie podłączamy już kroplówek. I całe szczęście, bo łapinkę ma malutka obolałą. Nosek przemywamy bardzo często, katar wypływa. Rano krwawiła z noska, teraz już nie.
Kosmitka jest niesamowitym miziakiem. Mruczy, wywala się do góry brzuszkiem, barankuje. Bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem.
Jest wspaniała. Dzielnie walczy, bardzo chce wyzdrowieć.
fufu pisze:Dzielnie walczy, bardzo chce wyzdrowieć.
charm pisze:fufu pisze:Dzielnie walczy, bardzo chce wyzdrowieć.
Bo wie, że ma dla kogo żyć... że nie jest samotnym opuszczonym kotem w schronisku, że komuś na niej zależy..
Dziękuję w imieniu Kosmitki :*
I jednocześnie protestuje przeciwko tytułowi wątku! jako posiadaczka dwóch kochanych burasów... to, że bure, to wcale nie znaczy, że brzydkie... choć fakt, że najmodniejszy kolor sezonu to nie jest..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, puszatek, Tundra i 494 gości