BYŁO morze kociąt,JEST morze smutku-pp

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 28, 2009 14:22

I mnie dopadła grypa :evil: od kilku dni czuję się fatalnie, ale o położeniu się do łóżka nie mam co marzyć :roll: W domu ogólna BIEGUNKA :cry: Nie wiem czy to jeszcze wpływ tej chol...ej pp. :evil: Leki nie działają :cry: Kociaste dostawały biotyl, nifuroksazyd a od wczoraj furazolidon.Mam nadzieję,że może po tym uspokoi się :evil:

Marisza

 
Posty: 231
Od: Wto lut 15, 2005 13:44
Lokalizacja: Płock

Post » Śro sty 28, 2009 18:37

Podnoszę bo pomóc nie mogę. :oops:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sty 28, 2009 18:49

Marisza, na zatrzymanie biegunki dobrze działa Taninal. Dołóż do podawanych leków, jeśli nie wymiotują.

U mnie też pochorowały się dorosłe szczepione koty. Głównie właśnie biegunka. Choć niektóre też wymiotowały.

Kciuki trzymam.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 29, 2009 11:55

Podniosę.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Czw sty 29, 2009 15:54

Dobrze, że ja nie mam chociaż problemu z biegunkami.

Ale ja mam problem z białaczką. :strach:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw sty 29, 2009 16:55

Marisza ktoryś tel. padł wczoraj ..chyba twój ,napisz jak sobie poradziłaś .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 29, 2009 18:06

Trzy albo cztery sztuki wiozę w niedzielę do nowego domu.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Czw sty 29, 2009 18:19

Dorciu chyba mój tel. rozłączył nas. Niestety nie poradziłam sobie :cry: Dałam 1/4 tabletki relanium do odrobiny gerberka, ale niestety koteczka nie była zainteresowana zjedzeniem tego :cry: I ogromny problem pozostał. Może ktoś ma sposób jak umyć "biegunkowy "tyłeczek dzikiemu półrocznemu kociakowi :?: Zaznaczę, że mała jest bardzo "waleczna" i szybka jak persching :wink:

Marisza

 
Posty: 231
Od: Wto lut 15, 2005 13:44
Lokalizacja: Płock

Post » Czw sty 29, 2009 18:54

Kiedyś gdzieś spotkałam się z takim problemem.Świetnie nadają się do tego chusteczki higieniczne dla dzieci.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Czw sty 29, 2009 19:01

Jak moja Bunie była w szpitalu to ją myłam mokrą gazą, płukałam w ciepłej wodzie i myłam delikatnie. :(
Ostatnio edytowano Czw sty 29, 2009 19:15 przez Anna61, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw sty 29, 2009 19:03

Linomagiem na zmiane z oliwą ozonowaną.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Pt sty 30, 2009 8:53

Dziewczyny kotka jest dzika :roll: Jest olbrzymi problem ze złapaniem jej a o przytrzymaniu i robieniu przy niej jakiś "zabiegów" nie ma mowy :evil: Sama nie dam rady :evil: Mała nie dość,że zmyka w tempie "światła" to jeszcze jak sie uda złapać ją w koc to bardzo walczy, tzn drapie, gryzie, wywija się, tak że nie ma mowy żeby można jej było umyć "okupkany" tyłek :twisted: Poza tym ona bardzo się stresuje :cry:
Myślałam, że zadziała relanium, które podałam w odrobinie gerberka, niestety mała jedzonko po prostu "olała'(może coś wyczuła?)
Dlatego pytam, może ktoś ma patent jak poradzić sobie z takim kotem :?:

Marisza

 
Posty: 231
Od: Wto lut 15, 2005 13:44
Lokalizacja: Płock

Post » Pt sty 30, 2009 13:28

A relanium jak się uda ,skruszyć,wymieszać z kroplą oleju i łapki jej posmarować.Może się umyje.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Pt sty 30, 2009 15:30

Jolu ona nie da się złapać :twisted: To jak jej posmarować łapki :?:
Kurczę, strasznie mi jej szkoda, bo tyłek i tylne lapki oblepine kupskiem :cry: Będę jeszcze probowała z relanium przemyconym w odrobinie gerberkla :wink:

Marisza

 
Posty: 231
Od: Wto lut 15, 2005 13:44
Lokalizacja: Płock

Post » Pt sty 30, 2009 18:10

To małpiszon jeden :D

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Patchi, Patrykpoz, zuzia115 i 94 gości