Fasolka w domku :)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 11, 2008 8:03

magdaradek pisze:kOCHANIUTKA FASOLINKA. Dobrze, że miała więcej szczęścia niż jej kolega niedoli z boksu - Oskarek... :( niedawno wrócił do Łodzi ze swojego "stałego" (jak się okazało na krótko) domku... :(

Fasolinka zuch dziewczynka :)


Czemu wrócił ze stałego domku? :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek

majamsk

 
Posty: 143
Od: Czw sty 10, 2008 22:52
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 11, 2008 8:34

został oddany :( jest teraz u pisiokot. Był zabrany niezupełnie zdrowy, do doleczenia. Domek stwierdził, że nie wyrabia finansowo... ale decydując się na dwa koty, powinno przewidzieć się różne rzeczy, również wydatki na leki, weta...
no i tak Oskarek trafił do łódzkiej łazienki, rozchorował się bardziej, chyba ze stresu i jak się wyleczy to znowu będzie szukał domku. Ale trafił super do Ani pisiokot. Trzymam kciuki za Oskarka :ok:
Mizianki dla Fasolki przesyłam
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 11, 2008 22:02

To straszne :cry: też nie wyrabiam finansowo,ale nigdy nie oddam Fasolki.W najgorszym wypadku,będę więcej godzin pracować...nie mogę w to uwierzyć normalnie...ehhh
Obrazek Obrazek Obrazek

majamsk

 
Posty: 143
Od: Czw sty 10, 2008 22:52
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 12, 2008 7:34

kochana jesteś :1luvu: Fasolka wspaniale trafiła.
A co mają powiedzieć nasze kociary, które mają po 3, 4, 5, 6 kotów???? 8O
a jednak dają radę :)
Ja moich zwierzaków też nigdy nie oddam. A jeszcze mam dwójkę dzieciaków, łatwo nie jest. Ale za to jak wesoło!!!! ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 12, 2008 7:36

majamsk pisze:To straszne :cry: też nie wyrabiam finansowo,ale nigdy nie oddam Fasolki.W najgorszym wypadku,będę więcej godzin pracować...nie mogę w to uwierzyć normalnie...ehhh


no cóż, nikomu się chyba nie przelewa, ale też by mi do głowy nie przyszło oddać np. Klemensa, bo się okazało, że ma raka płuc i potrzeba dwóch operacji. Zadłużyłam się i spłacałam miesiącami, forum też pomogło :love: jak się naprawdę chce, to można coś wykombinować...

Majamsk, uważaj, żeby Ci Fasolka włosów nie ciumkała :D takie maluchy lubią czasem jeszcze szukać cyca, Georg mi wyciumkał łyse placki w swoim czasie :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 12, 2008 10:21

Fasolinka to miała szczęście, że na takie wspaniałe opiekunki trafiła :P . Oskarek też trafił do super "tymaczasiku", wiec teraz może być tylko lepiej :ok:.

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pt wrz 12, 2008 21:07

Georg-inia pisze:
Majamsk, uważaj, żeby Ci Fasolka włosów nie ciumkała :D takie maluchy lubią czasem jeszcze szukać cyca, Georg mi wyciumkał łyse placki w swoim czasie :roll:

Dobrze wiedzieć czym grozi ciumkanie...ona już tak robi :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek

majamsk

 
Posty: 143
Od: Czw sty 10, 2008 22:52
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 19, 2008 21:33

Co słychać u Fasolinki? Może jakieś zdjęcia ma w nowym domku?

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pt wrz 19, 2008 23:17

Majamsk jak Fasola?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 20, 2008 5:59

no właśnie.......czekamy na wieści o doremiFasoli :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 20, 2008 6:44

i na zdjęcia czekamy!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Sob wrz 20, 2008 8:41

Spoko!U niej wszystko ok.Nie mam za bardzo czasu żeby pisać,bo ostatnio pracuję po 60 godzin w tygodniu.malutka ciągle mruczy i pożera jedzonko prawie z miseczkami.Simba został zaatakowany grzybem.Masakra :cry: We wtorek idziemy do homeopaty...jak znajdę czas to popstrykam Fasolcie...
Obrazek Obrazek Obrazek

majamsk

 
Posty: 143
Od: Czw sty 10, 2008 22:52
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 20, 2008 14:45

och ten wszędobylski grzyb!!!! a Fasolka się już grzybasa pozbyła?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 20, 2008 16:52

Grzyb paskudny :( Trzymam kciuki, żebyście szybko się z nim uporali :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie wrz 21, 2008 10:10

Gizmoń już grzybasa zwalczył, Fridzielec na szczęście nie dostał, ale i tak mi odwalił numer, żematkoboska!: alergia pokarmowa objawiająca się pęcherzycą (z łapek zlazła mu skóra, brrr!)
przy okazji zostały mu pobrane próbki do grzybohodowli - i niczego się nie dohodowano, z jednej strony gnojek ma megaodpornośc, z drugiej - jego układ odpornościowy zwraca się przeciwko własnemu organizmowi... :x

ja też ostatnio strasznie przepracowana jestem - 7 dni w tygodniu, łącznie z wieczorami - masakra... :?

trzymam kciuki za Fasolinę i Simbusa!
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05, puszatek i 95 gości