Gizmoń już grzybasa zwalczył, Fridzielec na szczęście nie dostał, ale i tak mi odwalił numer,
żematkoboska!: alergia pokarmowa objawiająca się pęcherzycą (z łapek zlazła mu skóra, brrr!)
przy okazji zostały mu pobrane próbki do grzybohodowli - i niczego się nie dohodowano, z jednej strony gnojek ma megaodpornośc, z drugiej - jego układ odpornościowy zwraca się przeciwko własnemu organizmowi...
ja też ostatnio strasznie przepracowana jestem - 7 dni w tygodniu, łącznie z wieczorami - masakra...
trzymam kciuki za Fasolinę i Simbusa!