Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
AnielkaG. pisze:Marne tez szanse że ktoś go zauważy (o ile żyje) właśnie dlatego że jest niecharakterystyczny...
amyszka pisze:Dopiero dziś trafiłam na wątek - strasznie smutna historia,ale nie trać nadzieji ,może jeszcze się odnajdzie![]()
Zrobiłam dla Pierrota banerek - kto może niech wkleja ,choćby na kilka dni ,może ktoś wypatrzy - kto widział kotka ,albo coś o nim wie...![]()
- Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/2vdv][img]http://upload.miau.pl/3/125280.png[/img][/url]
Kod z ramki skopiować i wkleić do podpisu
Kciuki za odnalezienie![]()
![]()
ossett pisze:[quote
Pani Ania M. (znam ja bardzo dobrze i innych karmicieli też) w ogóle dziwi się ,że ja go jeszcze szukam...
Zaginął jak kamień w wodę.
...
mamucik pisze:ossett pisze:[quote
Pani Ania M. (znam ja bardzo dobrze i innych karmicieli też) w ogóle dziwi się ,że ja go jeszcze szukam...
Zaginął jak kamień w wodę.
...
Osset - przyznaję, nie zerknełam, ile szukasz, ale to chyba ok miesiąca.
Dziwi mnie natomias podejście pani Anny, ale my chyba mamy nieco inne poglądy na różne rzeczy, choc to na pewno ok człowiek i nie zamierzam ją przez to stwierdzenie atakować.
A i w tej kwestii różnimy się.
Moja znajoma znalazła swoją koteczke po 8 miesiącach - nie przestała jej szukać, rozdawała nawet ulotki na ulicy. Dotłukła się desperacko do Człuchowa, a to wyczyn z uwagi na połączenia i odległość- do jasnowidza.
Znalazła, co prawda z przychówkiem, ale znalazła.
Ja swoją Mamcię znalazłam ( jeszcze wtedy nie była moja- była to ulicznica, która znałam, która pojechała na sterylkę i tam ją dom tymczasowy
po prostu wypuścił na obcym jej terenie, bo ponoć się denerwowała
)
Znalazłam ją - to były bloki za Zernikami - a ja mieszkam na Sródmiesciu i jestem bez samochodu. Srodek zimy, -10 st , dookoła pola i ruiny jakiś chyba koszar.
Kompletnie dzika kotka, nawet nie byłam jej karmicielką,
ale znałam ją, było mi jej zal, a wiedziałam, że tam nie ma szans - w srodku mrozów - na przezycie. Tam sa wszystkie piwnice pozamykane, zostaja tylko ruiny.
Nikt nie wierzył, ze ją znajdę![]()
Została juz u mnie, teraz pewnie czeka na mnie wyciągnięta w kuchni na blacie, lubi tam leżeć, wiadomo, że zawsze załapie się na mizianko i smakołyk. Taka moja Mamcia kochana, kocia teraz kompletnie miziasta, choc zawsze czujnaA jaka piękna to Krowiszcze moje ( jest śnieżno-hebanowa ) A gdybym słuchała takich pań Ań , które na pewno nie mówiłyby tego ze złej woli, to teraz nie byłoby z niej nawet zgniłego futerka.
Powodzenia
Monisek pisze:Basiu, a próbowałaś wieszać ogłoszenia w Astrze, w Jarmarku Gądowskim, w Biedronce i w Tęczy? Tam się kręci mnóstwo osób. Tylko pewnie trzeba iść do jakiegoś kierownika, żeby pozwolił powiesić ogłoszenie, a nie patrzyłam, czy tam są jakieś tablice ogłoszeń. Może jeszcze na pętli na Kozanowie?
Kciuki nieustające.
mamucik pisze:Osset - jeśli trochę energii dodałam,to się cieszę.
Zakładam, że ogłoszenia do GW i Gaz. Wrocł. dałaś
Nie rezygnuj - miesiac to jeszcze bardzo krótko.
A Duduś super
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 155 gości