DT DLA KOCIAKÓW Trio Przeminęło z Wiatrem szuka DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 14, 2008 11:18

Agalenora pisze: Niestety, maluchy, chyba nie były zbyt intensywnie oswajane.
oczywiście, nie bronią się przed czlowiekiem zębami i pazurami, ale płoszy je każdy ruch, sztywnieją ze strachu, kulą uszka.


Oczywiście, nie wiem jak to wygląda u tamtych kociaków, ale Krupnik też jest tym typem kota - kotuszek-bojuszek-uciekluszek...

Ja już chodzę z nim po domu (trzymam go na rękach) i karmię go na rękach, ale....
Obrazek

kosmatypl

 
Posty: 1137
Od: Śro lut 13, 2008 14:39
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon lip 14, 2008 17:41

Kociaczki do góry! Sierpień już blisko. Przypominam:

dwa maluszki szukają tymczasu po 6.08
jeden po 15.08
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon lip 14, 2008 20:13

myślę, że ten mój to będzie szukał już DS, bo się obłaskawi....

wiem, wiem, zdjęcia....


dobra idę po niego i zobaczymy co powie na internet...
Obrazek

kosmatypl

 
Posty: 1137
Od: Śro lut 13, 2008 14:39
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon lip 14, 2008 22:08

kosmatypl pisze:wiem, wiem, zdjęcia....


No to super, że wiesz, że czekamy :)

Jakby ogłaszać trzeba było daj znać.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lip 15, 2008 8:33

hop!

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lip 15, 2008 10:37

zdjęcie robiłam sama kotu, który siedział u mnie 'za pazuchą'...


oto i on - Rhett Buttler we własnej osobie
Obrazek
Obrazek

kosmatypl

 
Posty: 1137
Od: Śro lut 13, 2008 14:39
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto lip 15, 2008 10:49

Rhett Krupnik Butler jest doprawdy śliczny.
I jak ładnie wygląda za pazuchą.

Ja zawsze bardzo przywiązuję się do kotów oswojonych własnoręcznie, wytwarza się wtedy taka swoista więź między człowiekiem i kotem. I trudno się te koty oddaje.

Jeszcze nie wiadomo, co siedzi na nosie Ashleya. Nina ma być u weta dziś. Podejrzewane jest stłuczenie (o klatkę lub transporter?) ale nochal musi zobaczyć fachowiec.


W każdym razie moje Piłkarzyny mają grzyba.



Hop, Hop.
Szukamy Domu Stałego dla Krupnika :)

Kosmaty, wysyłam pw

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto lip 15, 2008 20:09

Agalenora masz jakieś fajne foty z DT, zrobisz im ogłoszenia? jak nie to ja zrobię, daj znać jakby co.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lip 17, 2008 11:44

genowefa pisze:Agalenora masz jakieś fajne foty z DT, zrobisz im ogłoszenia? jak nie to ja zrobię, daj znać jakby co.


Nie mam niestety fot :cry: Heej Kosmatyyyy! Kosmatyy, odezwij się :wink: Genowefo, przyda się Twoja pomoc ogłoszeniowa :wink:

Rozmawiałam z Niną, również czekam na foty. Wiem tylko, że maluszki powolutku się oswajają, Najlepiej rokuje Ashley, dziewczynka troszkę jeszcze bojazliwa.

Nina pokazała maluszki w lecznicy. Ashley ma grzyba na nosku, niestety. Dziewczynka chyba okej. Na szczęście zmiana jest niewielka, grzyb jest już leczony.

Poza tym są zdrowe, rozrabiają, mają ogromny apetyt.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw lip 17, 2008 12:47

kosmaty jest ledwie ciepły, gdyż:

- mój najukochańszy pies Kosmaty ma babeszjozę (oczywiście fiprexowany, obróżkowany itd i cała historia zdarzeń, z wyłączeniem prądu włącznie - w wyniku czego wynik badań był wieczorem a nie rano - latam, kroplówki itd, itp)

- mój TŻ znalazł kolejnego psa i mam go w boksie (cudowny, cudowny jamnikopodobny psiul, ale nowe zajęcie)

- latam do przedszkola katangi (a tam jeden grzyb do pastylkowania i smarowania i jeden rozdrap do smarowania, reszta to zwykłe porządki u przedszkolaków)

i tyle...

Sama mu nie zrobię zdjęć - bo się ukrywa niezwłocznie i z wprawą ...

Dziś z nim spałam :twisted:
Obrazek

kosmatypl

 
Posty: 1137
Od: Śro lut 13, 2008 14:39
Lokalizacja: Pruszków

Post » Czw lip 17, 2008 13:45

Ojej, Kosmaty, to się porobiło :(
Za kosmatego Kosmatego i całą resztę mocno trzymam kciuki!

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw lip 17, 2008 13:48

Kciuki za Kosmatego :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt lip 18, 2008 11:01

muszę pożyczyć kota....

ma być w wieku Krupnika i ma być proludzki...

w celu oswajania...

pożyczę oswojonego z przedszola katangi....

Czy ktoś praktykowala taką metodę oswajania ?

Krupnik wzięty na ręce jest kotem oswojonym, ale aby go pobrać musi być np. w kontenerku lub nie mieć się gdzie schować - wtedy nie ma problemu, ale jak ma się gdzie schować... to niezwłocznie to czyni :twisted:

Nie jest specjalnie żarty (w tym wypadku wada), za to jest niezwykle prokoci... Robiłam test z moimi kotami, ale one syczą na Krupnika, musi byc taki mały jak on, oswojony i myślę, że to da dobry rezultat (da Krupnikowi dobry przykład).

Krupnik jest na 'głodówce' - czyli dostaje jeść tylko, jak zdecyduje się wyjść do miski przy której siedzę (w przyzwoitej odległości i nie staram się go dopaść wtedy) - jak nie, to znaczy, że nie jest głodny...
Obrazek

kosmatypl

 
Posty: 1137
Od: Śro lut 13, 2008 14:39
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt lip 18, 2008 19:24

Niestety nie pomogę, bo oswajałam tylko dorosłego z miernym skutkiem zresztą :oops:
Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt lip 18, 2008 21:14

Ja też potrzymam kciuki. Moje trzy Piłkarzyki oswojone i proludzkie bardzo, ale do pożyczki nie nadają się. Mamy mega-grzyba

Masz może wędkę z piórkami? Może oswajanie przez zabawę? :wink:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: agaruu, masseur, northh i 56 gości