Koty Babci i Rustie I

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lut 04, 2008 13:49

Wycałowana 8)

Czesanie to porażka. Aż weszłam na Persję by dowiedzieć się co robię nie tak. Wyczytałam tylko, że powinnam mieć szczotkę z włosia dzika za 190zł, bo inaczej kota nie wyczeszę :roll: Zamówiłam taką za 9 zeta, może też się nada :wink: W każdym razie tylko jeden kołtun został na dziś, no i rozczochrane brzusio.

Aha, upasłam kota w tydzień :oops: Pamiętasz Anitko ten pusty fałd skóry na brzuchu. No cóż, nie jest już pusty :oops: Ale ciesze się że je. W tym tygodniu przeprowadzka suńki, a w przyszłym Psotce porobię badania (Saffron i Rustie też by się przydało :roll: ).

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 04, 2008 14:01

A teraz o tymczasach:

Karol i Kubuś już zadomowieni w swoich domach. Kubusia rezydentka przyjęła w miarę znośnie, więc może się nie zaprzyjaźnią, ale jest szansa na wzajemną tolerancję :ok:

Pysiaczkowy dom czeka. Mały nie ma już szmerów w płucach i oskrzelach, trochę jeszcze go dławi w gardle. Napady duszności wydają się być stresowe. Na razie antybiotyk odstawiony, czekamy do końca tygodnia, zobaczymy co wtedy.

Z kastracją Piratki wstrzymujemy się do pierwszej rui, ona jest cały czas malutka, po wszelkich możliwych choróbskach, a narkoza będzie ciut mocniejsza, bo przy okazji operowany będzie oczodół.

Za to w środę na zabieg jedzie Latawica i Julka, ostatnia z kotów pani Basi. Julka już rok temu miała guzka na szyi, teraz guzów jest więcej, urosły w ciągu miesiąca :( Mnie głupiej sie wydawało, że wetka usunie je podczas zabiegu, przy okazji rzuci na nie okiem pod mikroskopem, czy co, ew. jakiś lek.
A to nie takie proste - nie da się pochlastać całego kota w trakcie jednego zabiegu, można wyciąć jednego guza i wysłać do Puław (80 zł). A potem - nie wiem... Babcia ma dziś/jutro porozmawiać o perspektywach...

Pani od rudego persa milczy, może i lepiej w obliczu ewentualnych kosztów leczenia Julki.

W dodatku wypadło mi pół zęba :roll: Eh, idę se zapalić :roll:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 04, 2008 14:39

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 04, 2008 14:46

Zaniepokoiłaś mnie tą wypadnietą połową zęba :roll: . Może ja jakiś bazarek zorganizuję w intencji tej drugiej połowy co została... :roll:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon lut 04, 2008 14:58

Powinnam zadzwonić do dentysty. Właśnie się zbieram w sobie :strach:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 04, 2008 16:51

Rustie pisze:Wycałowana 8)


Aha, upasłam kota w tydzień :oops: Pamiętasz Anitko ten pusty fałd skóry na brzuchu. No cóż, nie jest już pusty :oops: Ale ciesze się że je.


Całuj ją ode mnie codziennie! 8)
Strasznie szybko wypełnił się fałd skórny... Musi jej smakować... :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lut 04, 2008 18:06

Rustie pisze:Powinnam zadzwonić do dentysty. Właśnie się zbieram w sobie :strach:


Taaak. Ja też to uwielbiam :evil:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 05, 2008 10:26

Jeśli komuś się wydaje że 13 letnia kotka to stateczna babunia, to jest w błędzie :twisted: Psotka to raczej postrzelona nastolatka: atakuje znienacka moją rękę, potem lata jak opętana po mieszkaniu, morduje pluszowego aligatora, skacze na szafę prosto z podłogi (ok, to rzadko jej się udaje, ale ile ma radochy przy spadaniu na podłogę :wink: ). I w ogóle fajna jest 8) I wystawia brzuch do głaskania - to info dla Anity 8)


A ja dziś o 20 mam dentystę, właśnie dla odreagowania obżeram się ciasteczkami :wink:
Ostatnio edytowano Śro lut 06, 2008 9:20 przez Rustie, łącznie edytowano 1 raz

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 05, 2008 10:59

Rustie pisze:Jeśli komuś się wydaje że 13 letnia kotka to stateczna babunia, to jest w błędzie :twisted: Psotka to raczej postrzelona nastolatka: atakuje znienacka moją rękę, potem lata jak opętana po mieszkaniu, morduje pluszowego aligatora, skacze na szafę prosto z podłogi (ok, to rzadko jej się udaje, ale ile ma radochy przy spadaniu na podłogę :wink: ). I w ogóle fajna jest 8) ....


:D


I za wizytę u dentysty :ok: brrrr

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 05, 2008 11:01

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Wto lut 05, 2008 15:09

Rustie pisze:Jeśli komuś się wydaje że 13 letnia kotka to stateczna babunia, to jest w błędzie :twisted: Psotka to raczej postrzelona nastolatka: atakuje znienacka moją rękę, potem lata jak opętana po mieszkaniu, morduje pluszowego aligatora, skacze na szafę prosto z podłogi (ok, to rzadko jej się udaje, ale ile ma radochy przy spadaniu na podłogę :wink: ). I w ogóle fajna jest 8) I wystawia brzuch do głaskania - to info dla Anity 8)


WHAT???????

Ale jaja.

Ja też trzymam za udaną wizytę...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lut 05, 2008 22:35

Rustie, jak po wizycie? u stomatologa :D ?

ja postanowiłam rozstać się z moja bluzeczką, którą czczę jak obrazek, bo zmieścić się w nią nie mogę....jest więc kolejny bazarek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2819613#2819613

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Śro lut 06, 2008 9:22

Boli :crying:

Latawica i Julka już na stole :ok: Anetko dzięki za kolejny bazarek - szalejesz :lol: :1luvu: Mahob, piszę pw :twisted:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 06, 2008 10:53

Rustie pisze:
... Mahob, piszę pw :twisted:


Odpisałam :wink:

Kciuki za dzisiejsze zabiegi :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 06, 2008 12:35

nie szaleję tylko pomagam :D ...przynajmniej się staram :?
innej pomocy na razie zaoferowac nie mogę....walczę z Tż-tem....no bo wiecie, dziecko, i inne zierzaki a Tż sam z tym wszystkim...no i mam zakaz tymczasowania....

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Manuelowa, masseur i 49 gości