Zatykanie się jelita. Już po zabiegu. Jelitko skrócone.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 16, 2008 19:03

anita5 pisze:Kurcze, debridat, odpukać, działa na razie super! Kituś go nie cierpi, bo ma zapach pomarańczowy, ale jak mus, to mus. Co 2 dni czopek i kupa co 2 dni jest.
Tak że na razie doopka pracuje, a ja jakaś spokojniejsza o niego jestem.
Wczoraj nawet biegał po schodach i Maćka gonił, to dobry znak!

super :D
a kiedy watek przestanie straszyc tytulem? :oops: :P

za utrzymanie sie poprawy :ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro sty 16, 2008 22:42

A ja widzę, że moja Kropcia się znowu zatyka. Kupalki małe jak kuleczki i kilka ich tylko było. Będzie jutro parafinka albo remower.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw sty 17, 2008 11:20

Beato, a jak mam zatytułować wątek? Bo jakoś nie mam pomysłu... :)

Zakocona, mocne kciuki za Kropcię. Mam nadzieję, że już jest ok.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lut 11, 2008 18:30

Odkopałam wątek.
Kituś ok.
Podajemy:
debridat, duphalac, czasem czopek, poza tym karma sanabelle senior.
Kot zadowolony, w miarę energiczny.
Ten debridat dziala na niego super. Karma też.
Polecam.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lut 11, 2008 18:46

ja mojej kici, która ma problem z wypróżnianiem daje ludzki lek Colon C, weterynarz mi polecił, wcześniej parafinę dostawała, ale to uzależnia, a colon wspomaga pracę jelit, daję jej dwa trzy razy dziennie do mokrego żarełka po ćwierć łyżeczki i działa.wypróżnia się codziennie, czasem raz na dwa dni.pozdrawiam.( colon w proszku kosztuje koło 20 zł)
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lut 11, 2008 19:23

to i ja się pochwalę.
U Milusi też w porządku. Prawie. Znalazła się przyczyna problemów z qupalkiem. Zdjęcie rtg pokazało, że ma bardzo poważnie uszkodzony kręgosłup (została uderzona :( ) własnie w miejscu nerwów odchodzących do jelita grubego. Perystaltyka kompletnie usiadła. Kłopoty z wypróżnianiem u Milusi były w gruncie rzeczy zbawieniem, bo dowiedzieliśmy się, dlaczego była zawsze taka grzeczna i tylko leżała. Ten kręgosłup ją bardzo bolał. Teraz jesteśmy po serii laserów, od półtora miesiąca Milusia dostaje gasprid i z lactulozą z porcji 2 x dziennie doszłyśmy do jednej porcji co drugi dzień. A koteczka biega z resztą stada, dokazuje i jest bardzo wesoła.
Ale też tfu tfu tfu :D
Pozdrawiam
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lut 11, 2008 19:40

Dzięki za radę. Colon C. Nie zaszkodzi spróbować.

Za Milusię :ok:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt maja 02, 2008 16:24

Znowu odkopałam wątek. Może ktoś ma jakiś nowy pomysł? Nikomu oczywiście nie zyczę takiego testowania swojego kota, ale sprawa poważna jest.
U nas nadal debridat i duphalac, i niestety prawie co drugi dzień czopek. TŻ wymyślił podawanie takiego czopka 'symulanta', dla dzieci, wet zaaprobował pomysł. To dziala. Wygląda jednak na to, że Kituś bardzo rzadko sam robi co ma zrobić, raczej jakby czeka na pomoc.
Najgorsze jest to, że jak mnie widzi z tymi strzykawkami, to zwiewa, tak bardzo tego nie lubi, połowę wypluwa...

Jakby ktoś coś nowego 'przerabiał' u swojego zatkańca, dajcie znać.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob maja 03, 2008 8:56

u mnie też bez zmian.
Sytuacja jest zupełnie opanowana, ale dalej Milusia musi dostawać dwa razy dziennie gasprid i co drugi dzień lactulozę. Też nie najlepiej to znosi, ale przy jednej próbie ograniczenia podawania wspomagaczy, pojawiły się niepokojące objawy, więc już nie eksperymentuję.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob maja 03, 2008 9:02

Dobrze, że jest jak jest.
Femko, cieszę się.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob maja 03, 2008 9:22

u Was też chyba nie najgorzej.
z tego, co napisałaś, to problem jest bardziej psychiczny.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob maja 03, 2008 9:27

Trudno wyczuć. Ale mam nadzieję, że jakoś damy radę.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie maja 04, 2008 8:21

Dzisiaj, proszę państwa, bez żadnych dopalaczy! Pięęęękny koopal!!! Do kuwety!!! :D :wink:

Jednak nadal proszę o podpowiedzi, co jeszcze można.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie maja 04, 2008 8:23

Gratulacje :D :D :D
niestety, w pomysłach nie pomogę
sama mam constans
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon maja 05, 2008 18:33

Dziś raniutko też ok... :D
Ciekawe, ciekawe.... Wczoraj TYLKO duphalac...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 741 gości