» Śro lut 13, 2002 16:55
No już odłączona od kroplówki , troche jest oszołomiona tą dawką leków , ale bardzo dzielna . Zrobiła siusiu i teraz sobie dzrzemie , to dziwne , ale ona cały czas mruczy jak jest w domu i ją głaszczemy , dziwne bo wcześniej nie było z nią kontaktu . Ona chyba czuje ,że tyle osób o niej myśli ...
Teraz czekamy na wyniki , oby się udało coś z tej krwi zdiagnoaować .