Po drugiej stronie siatki - schronisko łódź cz.II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 05, 2007 17:00

Bardzo smutno :cry:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro gru 05, 2007 18:42

pisiokot pisze:Rozmawiałam z panią dr, nie ma dobrych wieści o Layli.
Jest bardzo wysoki poziom leukocytów - tj. 56 tys.jednostek, pani Jola podejrzewa białaczkę, dzisiaj jeszcze zrobi jej test, da znać, jaki wynik. Pozostałe parametry nawet, nawet - nie wskazują na uszkodzenie wątroby, nerek czy trzustki. Kupa podobno też nie jest "trzustkowa". Nie ma na razie wyników badań kału, osoba w laboratorium nie mogła odnaleźć wyników, pani Jola się obawia, że po prostu tej kupki było za mało i nie udało się zrobić badania :( Poza tym kicia jest bardzo blada, wygląda to na niedokrwistość i że ta infekcja jelit też może być na tle białaczki :( .
Kotka nie je, Jola przywiozła jej wczoraj Intestinala RC, ale ona nie chce nic jeść, dostaje kroplówki, jest kiepsko. Bardzo, bardzo się martwię :cry:

Nie :( Proszę, żeby to nie była białaczka.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro gru 05, 2007 19:20

Test białaczkowy wypadł negatywnie :D
i kupa popołudniowa była już trochę lepsza
pani wet. szuka przyczyn tego stanu zapalnego (jelita?), jest lepszej myśli, na razie Layla dostaje leki i kroplówki
zobaczymy
trzymajcie kciuki
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 05, 2007 19:51

pisiokot pisze:Test białaczkowy wypadł negatywnie :D
i kupa popołudniowa była już trochę lepsza
pani wet. szuka przyczyn tego stanu zapalnego (jelita?), jest lepszej myśli, na razie Layla dostaje leki i kroplówki
zobaczymy
trzymajcie kciuki


:lol:

EDIT: Ania, ile kaski trzeba donieść za badania? wiadomo coś o Silverce?
Ostatnio edytowano Śro gru 05, 2007 20:00 przez Georg-inia, łącznie edytowano 1 raz
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 05, 2007 19:54

pisiokot pisze:Test białaczkowy wypadł negatywnie :D
i kupa popołudniowa była już trochę lepsza
pani wet. szuka przyczyn tego stanu zapalnego (jelita?), jest lepszej myśli, na razie Layla dostaje leki i kroplówki
zobaczymy
trzymajcie kciuki


Bardzo się cieszę :)
Maleńka walcz ! Nie poddawaj się ! Będziesz miała domek !

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 05, 2007 19:58

Uff, jaka ulga.
Layli, domek czeka.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro gru 05, 2007 20:09

W weekend będzie CoolCaty, poproszę panią wet., żeby zostawiła wyniki badań w biurze, może ta kupa jakimś cudem dała się zbadać i będzie można podumać nad morfologią i badaniami koopki. Może Ani się coś nasunie... Dobre jest to, że wyniki nie wskazują ani na problemy z nerkami ani z wątrobą. Może to jakiś bardzo poważny stan zapalny jelit daje taki wysoki poziom leukocytów... Ech, całe popołudnie się zamartwiałam, teraz znowu nabrałam nadziei, ciągle widzę Laylę jak cichaczem, od niechcenia wskakuje mi na kolana, mości się tam i zamyśla... Tylko ona tak to robi, jakby mówiła: "no rób swoje, te zdjęcia czy co tam robisz, a ja sobie posiedzę...", tak bardzo chciałabym jej pomóc
jeszcze jest szansa
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 05, 2007 20:29

pisiokot pisze: Może to jakiś bardzo poważny stan zapalny jelit daje taki wysoki poziom leukocytów... [/color]


wiesz, Aniu, te białe faktycznie wysokie, ale na ich poziom może przecież wpłynąć właściwie wszystko... przecież sam tyłeczek Layli, taki obolały, opuchnięty - już jest stanem zapalnym :( a może i w buzi coś się dzieje?..? jakieś problemy z ząbkami? organizm się broni...
no i cieszę się bardzo, że trzustka w porządku... po Wiliamie i Rastusiu mam już uraz :(
ponawiam pytanie: a Silverka? coś wiadomo?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 06, 2007 1:02

nawet nie wiecie jak mi ulzylo :D
Layla zrowiej kocino, bo lozeczko na Ciebie pannico czeka :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 06, 2007 1:11

ufff... trochę odetchnęłam. Layla - walcz!

jeszcze czekam co z Silverką....

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw gru 06, 2007 8:16

pisiokot pisze:Test białaczkowy wypadł negatywnie :D

Super! Trzymam kciuki, żeby Laylunia ładnie się leczyła i zdrowiała :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw gru 06, 2007 12:18

nie zaglądałam tu wczoraj i chyba dobrze, dzień miałam niezbyt i cieszę się, ze ominęły mnie złe wieści, wole jednak czytać o pozytywnych. Trzymam kciukaski za Laylę :ok:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 07, 2007 9:00

Rozmawiałam wczoraj wieczorem z panią dr Kwiatkowską. Wieści o Layli już lepsze :D Koteczka od początku tygodnia dostaje zestaw leków - antybiotyk na ten stan zapalny, leki przeciwzapalne i lek osłaniający wątrobę i jeszcze coś. Jest dużo lepiej, wyglada na to, że ta kuracja jej pomaga. Layla ma lepszy apetyt, co prawda suchego za bardzo nie chce (a szkoda bo w misce ma intestinala), ale p. Jola powiedziała, że można jej podać mięsnego Convalescensa. Kupię dziś w lecznicy koło mnie i przywiozę w niedzielę, kilka opakowań, i zostawię, żeby pani wet. jej podawała w tygodniu.
Pani Jola bardzo prosiła, żeby któraś z nas jutro podała jej kroplówkę, Dostaje od kilku dni i wskazane jest, żeby żeby nie przerywać podawania. Na dyżurze jest jutro pani Iwona, wiadomo, jak to weekend, może nie mieć czasu na siedzenie przy kotce. Ingusia, Ty na pewno będziesz jutro, będziesz pamiętać o tym ?

Silverka chyba też czuje się lepiej - badań nie miała robionych, bo Morderca Konastantego tak ugryzł panią Jolę przedwczoraj przy robieniu zastrzyku, że palec prawej ręki ma jak balon, ma problemy z robieniem zastrzyków, pobieraniem krwi itp. rzeczami.
W szpitaliku na szczęście jest niewiele kotów - Barnaba i Krzyś mają się dobrze, Tori też, chyba dzisiaj pójdzie już na ogólny boks. Małe "reksiki" dostały wczoraj ostatni antybiotyk, pani Jola uważa, że dalsze podawanie antybiotyku wiele nie da, a tylko je osłabi. Można je wydawać do domów z zastrzeżeniem, że są do odchuchania i ew. doleczenia.

Bardzo kiepsko czuje się rudziaszek ze szpitalika :cry: ma duże nadżerki w pyszczku, nie je, chudnie i słabnie. Może być z nim źle :cry:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 07, 2007 9:15

reksikom zrobię ogłoszenia, przejrzę zdjecia, ew. jutro dorobię.

Szkoda Rastiego, wczoraj pan dzwonił i pytał o niego...
Czy wiadomo co rudemu jest? Skąd te nadżerki? Pamiętacie Wiliama? Może to trzustka? Gdyby tak zrobić mu choc morfologię...

Layla - uffff.....

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt gru 07, 2007 9:40

pisiokot pisze:Pani Jola bardzo prosiła, żeby któraś z nas jutro podała jej kroplówkę, Dostaje od kilku dni i wskazane jest, żeby żeby nie przerywać podawania. Na dyżurze jest jutro pani Iwona, wiadomo, jak to weekend, może nie mieć czasu na siedzenie przy kotce. Ingusia, Ty na pewno będziesz jutro, będziesz pamiętać o tym ?


Pamiętać mogę, podać mogę, tylko CO dać i ILE ? :D żeby nie było, że "utopię" kota i to w czymś, czego nie powinna dostać ;) mam nadzieję, że Iwona będzie wiedzieć? albo niech napiszą może na butelce?

Kosma (Morderca Konstantego) to choleryk... próbowałam w niedzielę umyć mu oczy... pewnie by mi się udało, ale ta młoda dziewczyneczka, wolontariuszka, źle futrzaka złapała i też jej się dostało... On jest słodki, dopóki wszystko idzie po jego myśli, jak nie - zaraz się awanturuje. Trzeba terrorystę odjajczyć jak tylko się da...

Aniu, a czy Ty na pewno będziesz w niedzielę? bo miałabym dwie prośby do Joli...
1. Żeby obejrzała dokładnie Marcelinę: skórę pod kątem grzyba, ząbki - czy do leczenia, czy sterylizowana, no w ogóle wszystko, wszystko. Muszę wiedzieć na 1000%, że kotka może iść do domu 8)
2. Jeremiasz - co jest dokładnie z tymi jego oczami, i czy to tylko oczy, czy też coś poważniejszego się kluje, np. w oskrzelach. I jak ma się do tego ewentualna kastracja 8)
bardzo mi na tym zależy...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tundra i 62 gości