Łódź, Lemur - i zatrzymała go AgaPap... i był szczęśliwy [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 25, 2007 14:05

Domki też już czekają na nowych lokatorów z niecierpliwością i trzymają kciuki za dobrą podróż. Prawdopodobny przyjazd chłopaków do Świdnicy to 16-17.
Miejsce spotkania z "transportem" ustalone, teraz tylko czekać.

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie lis 25, 2007 14:12

ale się cieszę :D :D mam nadzieję, że podróż przebiega względnie bezproblemowo ;) kochane kociambry w drodze po nowe, lepsze życie... pewnie się teraz ciężko zastanawiają, co ci Duzi z nimi robią i z czego się tak cieszą :D
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 25, 2007 14:57

:ok:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Nie lis 25, 2007 15:12

Zaraz dajcie znać co i jak. Jak się Lemurek wypakował z transporterka i jak się poczuł w nowym domku słodziak :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 25, 2007 18:07

Melduje się domek Lemurka. Zanim opiszę resztą pytam się Was wszystkie:

KTO MI TUTAJ PRZYSłAł MAłEGO CHULIGANA, przyznać się proszę bez bicia?????? :kotek: :twisted: :D

W każdym razie koteczki (Lemur i rudy Kropek - do alessandry) zjawiły się co najmniej o godzinę wcześniej niż było przez nas wyliczone, a to dlatego, że Wrocław nie był zakorkowany- wyjątkowo chyba.
Odebrałyśmy z alessandrą kociaki i "przepakowałyśmy" do naszych kontenerków. Kotuchy przez całą drogę z Łodzi były bardzo grzeczne i nie było ich wcale słychać.

Lemurek nic po drodze nie zrobił i generalnie Pan kierowca miał tutaj ogromne szczęście w tym względzie. Ale tylko jak znalazł się już w swoim kontenerku chłopak "ze szczęścia, że w domku?" obsrał pół kontenerka i w to usiadł. TŻ jak nas zawiózł do domu to pojechał na przejażdżkę z otwartymi szybami, żeby auto wywietrzyć :D .

Więc mimo tego, że nie chciałam go stresować wsadziłam do kabiny i mały prysznic się odbył. Ale kicek grzeczny był, potem wytarliśmy się, a potem to już wszystkie kosteczki mu było widać taka chudzinka z niego.

W pokoju, w którym chcieliśmy go przetrzymać przez kilka dni poczuł się od razu jak u siebie. Wlazł do szafy, na łóżko, przegalopował po mojej mamie (bo to jej pokój). Kurczaczka wtrząchnął, chrupaczki też i popił to wodą. Do kuwetki wszedł i chyba badał miękkość żwirku, bo zaraz wyszedł.

A potem stwierdził, że guzik, ale on w pokoju zamkniętym nie będzie siedział i skończyło się na tym, że obecnie moje dwie kocice siedzą zamknięte w pokojach, a pan kot łazi sobie po kuchni, pokoju, łazience i przedpokoju 8O . Wiadomo boi się jeszcze i ucieka na każdy gwałtowniejszy ruch, ale spryciarz z niego nieziemski. Dobija się też od czasu do czasu do pokoi koteczek, bo on tam chce wejść!

Na jutro jesteśmy umówieni na wizytę domową z naszą panią doktor, bo musimy te okropne problemy żołądkowo-jelitowe szybko wyeliminować, bo utuczyć się troszeczkę.
Aha, na chwilę obecną kocio zwiedził już piekarnik od wewnątrz i właśnie wyszedł z szafki pod zlewem, a na drapaku to wyżywa się za wszystkie kocie czasy. :roll:
Ostatnio edytowano Nie lis 25, 2007 18:28 przez AgaPap, łącznie edytowano 1 raz

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie lis 25, 2007 18:19

:roll: :roll: :roll:

Lemurku życzę Ci wszystkiego, wszystkiego najlepszego w nowym domku :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 25, 2007 18:23

czy to aby ten sam kot? chyba będę płakać :cry: Lemurku, zasłużyłeś sobie na takie szczęście po tych wszystkich cierpieniach... teraz może być już tylko lepiej!
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 25, 2007 18:25

Lemur zwierz zwiedzający, którego wszędzie pełno :D Niezły jest!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie lis 25, 2007 18:33

Z tego wszystkiego chuligan napisałam przez "h" :oops:, ale już poprawiłam, ale po tych wszystkich przeżyciach i stresach dzisiaj to mi wolno, a co.

Kurczę nie wiem co robić, bo on tak błagalnie patrzy się jak zamykamy przed nim drzwi, a z kolei moje kocie awanturują się czego drzwi zamknięte. Ale chyba poczekam do wizyty pani doktor i zobaczę co ona powie zanim zacznę ich zapoznawać. :spin2: No i mam nadzieję, że ten pan do jutra się trochę umyje, bo mimo prysznica leciutkiego foni od niego nieźle i panienki mogą się zrazić. :D

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie lis 25, 2007 19:27

ciesze sie ze kocio juz bezpieczny i domowy, zaloze sie ze w nocy wlezie do lozka :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 25, 2007 19:41

Ale wspaniałe wieści :D
Jak go Casica z Elfridą wynosiły w kontenerku z kociarni to kolega miał takie rozradowane pysio jakby wiedział, że do domku jedzie :D Siedział spokojnie, rozgladał się z wesołą gębulą, aż miło było patrzeć. Cieszę się, że nie jest wystraszony, że tak się dobrze u Agi czuje. Tzn. że to jest TEN DOM i tyle :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 25, 2007 19:45

Tzn. że to jest TEN DOM i tyle


:)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 25, 2007 20:15

Bardzo się cieszę:)))) Kamień z serca. Najfajniejsze, że zamieszkał. Postaram się jutro jeszcze wydzwonić te wyniki badania kupki, może na coś się przydadzą.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 25, 2007 20:35

Obrazek

Najnowsze foto Lemusia, pozuje jak prawdziwy model. Trochę ciemne ale przez komórkę robione.
W każdym razie jeżeli faktycznie jak prorokujecie będzie się ładował do łóżka to będzie łóżko mojej mamy!!!! :D [/img][/url]

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie lis 25, 2007 21:05

Lemurku, z Ciebie teraz prawdziwe panisko na włościach :D
Ale Ci do twarzy na tym łóżeczku :D

Aga, Lemur to wspaniały kot z charakterem i osobowością, taki pan-kot. Zresztą sama się przekonasz jakie z niego cudo :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DTuMacieja, Google [Bot], kasiek1510 i 30 gości