W-wa, Jana Pawła-kocina chora-potrzebujemy pomocy!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 30, 2007 23:28

masełka było pół łyżeczki, może nawet odrobinę więcej..

To w takim razie czekam do rana..
A rano parafinka..

A o 17 i tak jestem umówiona z wetem..

Dzięki Beata i Katy..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lip 01, 2007 6:32

Jest qpal!! :dance:
wprawdzie nic okazałego, bo kicio rzeczywiście wychudzony, ale JEEEEST!!

I jedzonko, które dałam mu na noc też zniknęło,, :dance:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lip 01, 2007 8:10

Śniadaniowy kurczaczek też został pożarty w całości a kocio porcje dostał naprawdę porządną.. :D

Jeśli znalazłby się odpowiedzialny domek, to kocio już teraz jest gotowy do adopcji..

Ulubionym zajęciem jest siedzenie na kolanach dużej, mizianie się i mrrrruczenie.. :D
Fuczenie i machanie łapkami już się całkowicie skończyło..

Dzisiaj będzie jeszcze jedna porcja vetminthu a za dwa tygodnie szczepienie..
Kocio wymaga jeszcze porządnego odpasienia no i wyleczenia uszek.. Ale to wszystko można zrobić w domku docelowym..

Komu miziaka eleganta w smokingu?
Bardzo miziastego i proludzkiego? :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lip 01, 2007 9:24

Ładują się baterie. Za jakąś godzinę wstawię zdjęcia.

Kocio jest naprawdę fantastyczny.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie lip 01, 2007 9:31

To czekamy na foteczki szczęściarza bo mial biedaczek szczęście w nieszczęściu.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie lip 01, 2007 9:32

aamms jak to wszystko sprawnie poszlo ,ale tak czytam i wiesz ty jednak bardzo niegościnna jesteś :? gości frontlajnem.. :?: :evil: kto to słyszał ..a ugościc solidnie..oj nieładnie ,nieładnie :?
czekam na zdjęcia ujarzmionego przez Ariel fukacza :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 01, 2007 17:04

No to jestem po wizycie u weta..
I już teraz nie wygląda to tak różowo.. :(

ariel wczoraj przy mizianiu kicia wyczuła powiększone węzły chłonne z prawej strony..
A dzisiaj u weta zamiast jedynie odrobaczania było sporo więcej.. :(
bo rzeczywiście węzły chłonne są powiększone - diagnoza zapalenie górnych dróg oddechowych.. podobno kicio przy oddychaniu świszczy..

Leki: synulox, tolfedyna i na dodatek kroplówka z witaminami, bo kocio okazał się odwodniony.. Temperatura w normie, pcheł już nie ma.. Czyszczenie uszu i orydermyl.. no i vetminth..

Mam go trzymać osobno i absolutnie nie pozwalać na kontakt z rezydentami.. :strach:
Jak ja mam to zrobić?? :crying:

I jeszcze jedno - mam obserwować przednią łapkę.. bo kocio strasznie fuka i się rzuca przy dotknięciu.. Nie jest wykluczony jakiś obrzęk na skutek urazu, ale nie sposób było to stwierdzić po podaniu kroplówki..

A w ogóle to kocio prawie zamienił się dzisiaj w sitko.. miał sześć wkłuć w skórę.. :cry:
Taki wychudzony maluszek: :crying:

Jutro powtarzamy antybiotyk.. i pewnie nie tylko jutro..

Wczoraj Renata zostawiła w lecznicy kasę na leczenie malucha i jeśli nie byłoby dodatkowych atrakcji, to pewnie by wystarczyło..
A tak - dzisiaj już mam dług i jeszcze co najmniej dwie - trzy wizyty..
łomatko.. :strach:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lip 01, 2007 17:21

Aamms - mnie się szykuje remont, moze coś znajde i wystawie na bazarku dla ciebie, jutro poszukam.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie lip 01, 2007 17:25

moś pisze:Aamms - mnie się szykuje remont, moze coś znajde i wystawie na bazarku dla ciebie, jutro poszukam.


Wielkie dzięki moś.. :1luvu:


Nawet nie zamierzam się krygować i psać, że nie, a skądże, dam sobie radę i takie inne.. :?
Uczciwie mówię, że nie mam kasy :oops: bo i tak od jakiegoś czasu jestem pod kreską dzięki Suffkowym wybrykom a na dodatek kocio był całkiem znienacka i w ogóle nie przewidywany.. :oops: :oops: :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lip 01, 2007 17:49

aamms pisze:
moś pisze:Aamms - mnie się szykuje remont, moze coś znajde i wystawie na bazarku dla ciebie, jutro poszukam.


Wielkie dzięki moś.. :1luvu:


Nawet nie zamierzam się krygować i psać, że nie, a skądże, dam sobie radę i takie inne.. :?
Uczciwie mówię, że nie mam kasy :oops: bo i tak od jakiegoś czasu jestem pod kreską dzięki Suffkowym wybrykom a na dodatek kocio był całkiem znienacka i w ogóle nie przewidywany.. :oops: :oops: :oops:

bardzo dobrze cie rozumiem , naprawde, śledzilam watek...
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie lip 01, 2007 17:58

Biedny bimbulek...a co z fotkami? 8)
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie lip 01, 2007 18:34

Ewik pisze:..a co z fotkami? 8)


Nie wiem, o to trzeba zapytać ariel.. :D

Własnie zostało wyrzygane całe śniadanko.. :(

Ale kurczaczka na kolację jemy.. 8O
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lip 01, 2007 18:46

Jednak kurczaczek jest be.. :(
gourmecik lepszy..
dałam moim kociastym tego kurczaczka i tylko Mrówka wykazała zainteresowanie.. 8O

Jak tak dalej pójdzie, to resztę chyba zjem sama.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lip 01, 2007 18:51

A poza tym mam jeszcze jeden i to dość poważny problem..
Kocio na razie siedzi w transporterku.. ma tam małe posłanko, małą kuwetkę i odrobinę miejsca na miseczki..
Transporterek stoi w łazience na pralce..

Nie mogę go trzymać w tym transporterku w nieskończoność..
Klatka byłaby lepsza.. tylko klatkę mogę postawić albo w pokoju Miśki albo w pokoju, gdzie urzęduje reszta rezydentów..
A mam kicia izolować.. To jest niestety niewykonalne.. :crying:

:crying: :crying: :crying: :crying: :crying:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lip 01, 2007 19:53

Dzięki Ewik za zmianę tytułu.. :)
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 33 gości