Pogawędziłam sobie z panią Elą i oto najnowsze wieści...
Ptyś troszkę niedomaga, ma początki kataru

Dostał antybiotyk, za kilka dni powinno być lepiej. Oczywiście na razie nie ma mowy o szczepieniu, kocio został tylko odrobaczony. Trzymajmy kciuki, żeby Ptysiaczek jak najszybciej wyzdrowiał.
Pani Ela już zaczęła działać w sprawie budek, jutro odbiera paczkę styropianu po preferencyjnej cenie

Oczywiście bardzo ucieszyła się z wiadomości, że Tata Kasi pomoże w budowie. Chciałaby spotkać się z Nim i uzgodnić szczegóły. Niestety nasz pomysł wspólnego zakwaterowania Ptysia i Rudego raczej nie ma szansy na realizację, Ptyś to indywidualista i trzyma się z dala od pozostałych. Przychodzi na jedzenie, ale na stałe urzęduje na sąsiedniej działce i tam należałoby umieścić budkę dla niego. Natomiast Rudy trzyma się razem z Traperkiem, Węgielkiem i Misterem.
Pani Eli bardzo przydałby się transporter, obecnie używa otwieranego od góry koszyka, ale bardzo trudno jest umieścić w nim kota, który akurat nie ma to ochoty (z własnego doświadczenia dodam, że wyjąć jest jeszcze trudniej

) Jak myślicie czy zakup transporterka z funduszu ogólnego to dobry pomysł czy lepiej zostawić pieniążki na ewentualną nagłą potrzebę?
I ostatnia sprawa - pani Ela przeprasza, że ostatnio tu nie zagląda, ale po prostu nie starcza Jej czasu. Lepcia jest obecnie zamknięta w domku na dzialce u pani Eli, a że nie może cały dzień siedzieć sama to pani Ela większość czasu spędza razem z nią. Sporo czasu zajmuje również polowanie na Mruczka, któremu regularne podawanie kropelek niezbyt się podoba

Teraz dojdzie jeszcze antybiotyk dla Ptysia...