ALICJA, MAKSIU, ZUZIA - toczy się życie:):):):):):):):):):)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 25, 2007 21:12

Femka pisze:słowo stało się ciałem :D :D :D Wybieramy się do Grodu Kraka. W związku z tym w pierwszej kolejności szukamy transportu z Łodzi do Krakowa. Do zabrania jest przecudna koteczka i jej klatka.


Femko wspaniała wiadomość
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt maja 25, 2007 21:19

Przyłączam się do życzeń szczęśliwej podróży.
:D :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt maja 25, 2007 21:31

B-dur pisze:A ja chcialam podejrzeć to ogloszenie na allegro, a tam pisze, że aukcja usunięta. Tak ma być? Czy coś się spsuło :?



Ogłoszenie zamieściła Tantawi na swoim koncie, ale coś tam administratorzy Allegro próbują jej zrobić na złość i zdjęli. Dziś nie miałam czasu nauczyć się samodzielnie takie ogłoszenie zamieścić, ale jutro po powrocie spróbuję to zrobić.
Jest jak najbardziej aktualne. Treść była ta sama, co w pierwszym moim poście w tym wątku.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt maja 25, 2007 21:33

Bardzo dziękuję w imieniu Alicji i swoim za życzenia szczęśliwej podróży. Będziemy jechać sprawnie, ale bez szaleństw. Czuję odpowiedzialność za tę małą istotkę :D
Jak tylko wrócę, napiszę, jak było
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt maja 25, 2007 21:38

Szczęśliwej podróży :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob maja 26, 2007 16:11

Alicja tuż przed 10.00 polskiego czasu wkroczyła do swojego domku tymczasowego, a dokładnie do Eeli i tajemniczej Pampeluny :D Wypuszczona na wolność w łazience natychmiast władowała się na kolana swojej nowej Opiekunce i swoim zwyczajem wpięła w nią pazurki na wypadek, gdyby Dużej przyszło do głowy wyzwolić się z jej uścisków :D :D :D
Pampeluna w tym czasie forsowała drzwi łazienki, bo też chciała uczestniczyć w uroczystościach :twisted: . Ale chwilowo, niestety.
Eela natychmiast krytycznie oceniła stan otłuszczenia kota (znaczy: stwierdziła jej żałosną chudość) i jej strupkowatość i zaplanowała kierunki działania :D Tuczymy, leczymy, miziamy :D

A Pampeluna pięęęęękna koteczka. Może by tak jakiś wątek dla niej? I fotki :D


dziś rano, tuż po godzinie 6.00 Alicja na zawsze opuściła schronisko. Zrobiła to w wielkim stylu, jako dobrze zabezpieczona pasażerka auta. Niestety, nie doceniła tego. Darła się w niebogłosy aż do Piotrkowa :D :D :D . Myślałam, że chce wyjść z koszyka :twisted: a jej chodziło o głaski :twisted: Potem trochę się uspokoiła, ale co jakieś 80 km przypominało jej się, że ta Duża obok służy do głasków.
Była grzeczniutka i milutka. W dodatku okazała się bardzo dobrze wychowana. zaraz po przyjeździe do nowej rezydencji, zrobiła siuuuu do kuwetki :D Zaznaczam, że service pack na okoliczność siuu, quuu i rzyyy znajdował się w samochodzie. Ale nie doceniłam Alicji :D

Teraz pozostaje tylko czekać na wiadomości z badań kocinki i jak dochodzi do siebie. No i mamy wielkie nadzieje na fotki dokumentujące wszelkie zmiany i wydarzenia w życiu Alicji.

I najważniejsze: trzeba znaleźć do początku lipca domek docelowy dla Alicji. Dlatego bardzo proszę w jej imieniu o otwarcie szeroko oczu i uszu w tej sprawie.
Alicja nie mogła lepiej trafić. Chciałabym jeszcze poprzytulać się do niej.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob maja 26, 2007 16:50

Femka pisze:Teraz pozostaje tylko czekać na wiadomości z badań kocinki i jak dochodzi do siebie. No i mamy wielkie nadzieje na fotki dokumentujące wszelkie zmiany i wydarzenia w życiu Alicji.


czekamy :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 26, 2007 18:47

kurcze, ciągle myślę o Alicji :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob maja 26, 2007 20:49

zapomniałam dodać, że Eela postanowiła izolować Alicję w łazience, a nie w klatce. To oznacza, że klatka dalej jest u mnie nieużywana i jak ktoś będzie potrzebował, to proszę się zgłaszać
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie maja 27, 2007 7:10

cieszę się bardzo;) Zdrowiej Alicjo.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie maja 27, 2007 7:17

Femka pisze:,

dziś rano, tuż po godzinie 6.00 Alicja na zawsze opuściła schronisko. Zrobiła to w wielkim stylu, jako dobrze zabezpieczona pasażerka auta. Niestety, nie doceniła tego. Darła się w niebogłosy aż do Piotrkowa :D :D :D . Myślałam, że chce wyjść z koszyka :twisted: a jej chodziło o głaski :twisted: Potem trochę się uspokoiła, ale co jakieś 80 km przypominało jej się, że ta Duża obok służy do głasków.
Była grzeczniutka i milutka. W dodatku okazała się bardzo dobrze wychowana. zaraz po przyjeździe do nowej rezydencji, zrobiła siuuuu do kuwetki :D Zaznaczam, że service pack na okoliczność siuu, quuu i rzyyy znajdował się w samochodzie. Ale nie doceniłam Alicji :D

Teraz pozostaje tylko czekać na wiadomości z badań kocinki i jak dochodzi do siebie. No i mamy wielkie nadzieje na fotki dokumentujące wszelkie zmiany i wydarzenia w życiu Alicji.

I najważniejsze: trzeba znaleźć do początku lipca domek docelowy dla Alicji. Dlatego bardzo proszę w jej imieniu o otwarcie szeroko oczu i uszu w tej sprawie.
Alicja nie mogła lepiej trafić. Chciałabym jeszcze poprzytulać się do niej.


wspaniałe wiadomości
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie maja 27, 2007 11:03

Dostałam wiadomość od Eeli:
Alicja była wczoraj u weta. Ma niestety lekką biegunkę i dostała na to antybiotyk (Dropsik też miał na początku :? ), poza tym świszcze w nosku (katarek) i na to catosal i witaminki. W płucach cisza jak makiem zasiał :D
je wyłacznie whiskasa (przyzwyczajenie to druga natura :( ), ale mam nadzieję, że nauczy się jeść dobre jedzonko. Miziasta jest do nieprzytomności. Wzięta na ręce tak mruczała, że wetka nie mogła jej osłuchać :D
Od jutra będzie stronghold na świerzbika i robaczki. Mamy nadzieję, że niemile widziani goście szybko zostaną zamordowani.

a jeśli chodzi o kuwetkę :D :D :D UWAGA UWAGA: 100% TRAFIEŃ :dance: :dance2: :dance:

no to chyba pierwszy głęboki oddech :D

Wczoraj, gdy jechałyśmy do Krakowa, trzy razy zatrzymałam się na chwilę i wyjęłam Alicję z koszyka. Zachowuje się podobnie jak Milusia: rozpaczliwe wczepienie w Dużą, żeby nie odsunęła, żeby jak najwięcej głasków, żeby nic nie uronić. Takie rozpaczliwe...
A ja miziając brzydkie futerko czułam każdą kosteczkę. Ale też czułam ogromną siłę. Na szczęście tego Alicji nie brakuje. Mam nadzieję, że wystarczy również na teraz, kiedy musi dojść do siebie.

Tak bardzo chciałabym, żeby trafiła do dobrego domku, żeby ten domek znalazł się, zanim trzeba będzie opuścić schronienie i opiekę Eeli. Minęła doba od naszej podróży, a ja ciągle pamiętam tę rozpacz w każdym milimetrze chudego ciałka Alicji. Rozpacz... i nadzieję... że ta Duża wreszcie jest TĄ Dużą. Na zawsze.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie maja 27, 2007 11:47

teraz czekamy na domowe fotki Alicji. Już poprosiłam Eelę :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie maja 27, 2007 12:43

To czekamy na foteczki szczęściary Alicji :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie maja 27, 2007 14:01

jesooo, nie chciałabym nigdy dostać kotka od takiej upierdliwej baby, jaką ja się teraz okazuję. Za mało mi było w pierwszym smssie, że lubi whiskasa, to wysłałam następne pytanie, czy dużo go zjada i czy ma apetyt. Eela na razie cierpliwie odpowiada :1luvu: :king: :D .
Alicja WYMIATA z miseczki :dance: :dance2: :dance: saszetki. Niestety, nie chce suchego, ale to akurat nie jest problem.
Fotki Eela obiecała zrobić i mi wysłać. Natychmiast zamieszczę je tutaj. :D :D :D

to chyba dobry znak, że Alicja mimo kataru ma taki apetyt, prawda? :?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 811 gości