Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 2.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 15, 2007 23:22

Trzymaj się Tineczko i proszę juz bez zadnych numerów :-D
Obrazek

Blusik

 
Posty: 3712
Od: Czw lut 22, 2007 22:29
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro maja 16, 2007 5:05

Super, że już wszystko ok! :ok:
Brzuszek straaasznie rozciachany... Niech się ładnie zabliźni ;)
Obrazek

Esti

 
Posty: 1559
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 16, 2007 17:23

Oto linki do 2 zdjęć przedstawiających jak długie było cięcie u Tiny.

http://img413.imageshack.us/my.php?image=pict0005ge5.jpg
http://img413.imageshack.us/my.php?image=pict0006oy4.jpg

Jak widać nawet tak długa rana może ładnie i bez problemów zrosnąć się w 10 dni, jeśli kotka od początku będzie miała założony kaftanik. Tina jest bardzo spokojną kotką i nawet teraz się oszczędza. Zbyt naciągnięta skóra przeszkadza jej w zeskakiwaniu nawet z fotela. Zanim zeskoczy długo się do tego przymierza.

Tina to zrównoważona i miła kotka. Jej przeciwieństwem jest Gizmusia. Jest u mnie już ponad 2 tygodnia i nadal okazuje swoje niezadowolenie i chce wszystkich ustawiać. Na szczęście nie robi tego z taką furią jak na początku a reszta kotów przyjęła do wiadomości, że ta kotka jest inna.

:arrow: Filmik z Gizmusią w roli głównej.

Na zdjęciach Gizmusia wygląda całkiem niewinnie.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Dzisiaj otrzymałam pieniądze „Na pociesznkę dla Tiny” od pewnej Gdańszczanki, za co bardzo dziękuję. Przy okazji składam wielkie podziękowania wirtualnym opiekunom moich kotów za regularne wpłaty.
Ostatnio edytowano Nie maja 27, 2007 15:08 przez mirka_t, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 16, 2007 17:49

No proszę - łazi i się mądruje :twisted:
A Tinki brzusia strasznie biedne - znaczy ślicznie się goi, ale kurcze wielkie to cięcie jak jasny gwint!
Pozdrawiam
Paulina z Abi, Laylą, Halo i Teodorkiem.

paulinatob

 
Posty: 804
Od: Sob lip 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 16, 2007 21:20

Widzę, że na klatce dobudowano drugie piętro z apartamentem! Cięcie straszne, ale wyglada, że goi sie świetnie!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 16, 2007 21:59

mirka_t pisze: Obrazek

Mirko! Czemu mój Leoś śpi u Ciebie na klatce, a w klatce Layla? 8O :roll: :twisted: :wink:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro maja 16, 2007 22:10

Mokkunia przysięgam, że to nie Twoje koty. Jeśli jednak masz zamiar się upierać, że to Twoje to mogę je oddać. :twisted:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw maja 17, 2007 6:25

mirka_t pisze:Mokkunia przysięgam, że to nie Twoje koty. Jeśli jednak masz zamiar się upierać, że to Twoje to mogę je oddać. :twisted:

:ryk: :ryk: :ryk:
Chyba jednak podziękuję, mam ich 7 a to szczęśliwa liczba ponoć i niech tak zostanie ;)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw maja 17, 2007 18:04

Ooooo bardzo mi się to podoba - 7 to szczęśliwa liczba :P
Hihiiii
Paulina - właścicielka 7 stforuf 8)
Pozdrawiam
Paulina z Abi, Laylą, Halo i Teodorkiem.

paulinatob

 
Posty: 804
Od: Sob lip 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw maja 17, 2007 22:46

Do filmiku z miziastym Marcysiem doszły nowe.

http://www.youtube.com/view_play_list?p=A3BC0E86DEEA8B8E

Być może komuś może się wydać dziwne, że w ten sposób głaszczę koty. Muszę mieć możliwość dotykania kota w różne miejsca na jego ciele i to nie tylko wtedy, gdy on ma na to ochotę. Większość z moich kotów pozwala na takie miętoszenie. Przy okazji zawsze mam możliwość wyłapania jakiś zmian na skórze czy też bolących miejsc.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw maja 17, 2007 23:40

Mnie to wcale nie dziwi - ja też tak miętoszę. No oprócz Kropki - Kropka się tak nie daje. Ale chłopaki są miętoszone - i chyba to lubią :P
Pozdrawiam
Paulina z Abi, Laylą, Halo i Teodorkiem.

paulinatob

 
Posty: 804
Od: Sob lip 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 18, 2007 8:56

Nie musisz się tłumaczyć z miziania kotów,to przyjemność dla kota i opiekuna :lol: Na zdięciach Twoje kotki wychodzą pięknie ale dopiero na filmach widać całą ich krasę.Żuczek ma piękny deseń,Kitka jest imponująca 8O .
Cieszę się że Tina ma się coraz lepiej i przybiera na wadze a Rudek staje się miziakiem i oby tak dalej :lol:
Moja rodzinka się powiększyła o jedno małe futerko :love:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt maja 18, 2007 8:59

Amyszka zauważyłam Karmelka i zaraz szukałam w Twoim profilu postów na jego temat. Wpis w moim wątku jest pierwszą wzmianką o nim. Napisz coś więcej a ja gratuluję dokocenia. :D
Ostatnio edytowano Pt maja 18, 2007 9:51 przez mirka_t, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt maja 18, 2007 9:50

Dzięki.To maluch,pani mówiła że ma 2 m-ce,ale myślę że z 6 tyg.Wymaga jeszcze sporo opieki -jak to dzidziuś,choć jest bardzo samodzielny.Z moim kotem już się skumplował ale jak się chce przytulić do Filipa to ten ucieka jak oparzony :? A teraz mały wyszedł z kuwety Filip sie z nim bawił i go wylizał jak mama 8O Jak nie śpią to jest bardzo wesoło :lol:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt maja 18, 2007 11:08

Dużo zdrowia dla Tinki (ciecie było długie i wyglądem na zdjęciu straszy).
Filmiki extra. Marcyś to bardzo miziasty kot w przeciwieństwie do mojej Zuzi. Pozdrawiam i podziwiam.
Piotr W. (Gdańszczanin)
Obrazek

piotr.w68

 
Posty: 426
Od: Sob gru 31, 2005 17:35
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Majestic-12 [Bot] i 86 gości