Bali & Moria - kocie jesienne porzadki...:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 25, 2007 19:45

Kaska - o ile bedzie nadzieja ze kot nie bedzie musial byc z mama na stale, to nie bedzie takiego problemu zeby byl w domu na "czesci mamy" na tymczasie..a z tego co czytam to daje sie nawet wyleczyc (oczywiscie zakladajac najgorsze, bo nie powiedziane ze Balus ta bialaczke ma). a Morka sterylizacje ma jutro, szczepiona juz byla a kontaktu z Balim nie miala, wiec wydaje mi sie ze ma normalna odpornosc :wink:
Obrazek

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Śro kwi 25, 2007 19:50

Maryla pisze:reszta kotów powinna zostać zaszczepiona szczepionką p- białaczce
dostępne są 2: FelV cena hurtowa 23 zł i Merial cena hurtowa 33 zł
ta druga ma mniej skutków ubocznych (jest bez adiuwantów)
ja zaszczepiłam swoje koty właśnie Merialem, 2-krotnie w odstępie 2-tygodniowym

Tzn że Twoje koty przebywaja razem z tym chorym? Ale czy były razem juz wczesniej? Czy swiadomie dołączyłaś do nich chorego kotka?
Maryla pisze:jeśli białaczka się potwierdzi to kot powinien mieć podawane jakieś uodporniacze: zylexis, scanomune
jednocześnie interferon ludzki wg wskazań weta
co 3 miesiące test się powtarza, 2- krotnie negatywny oznacza że wirus jest pod kontrolą, uśpiony

Samar jakby co to ja pomogę Ci to udźwignąć - w końcu to ja poleciłam kota, który nie miał zrobionych testów :oops:
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Śro kwi 25, 2007 19:53

samar - sprawdz tylko, czy Morka mial szcepienie razem z bialaczka
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 25, 2007 19:54

samar pisze:szczepiona juz byla a kontaktu z Balim nie miala, wiec wydaje mi sie ze ma normalna odpornosc

Ale czy była szczepiona równiez przeciw białaczce?
Ja np moim kotom nie serwuje tej szczepionki - są zdrowe i nie maja kontaktu z innymi kotami.
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Śro kwi 25, 2007 19:55

ania c pisze:
Maryla pisze:reszta kotów powinna zostać zaszczepiona szczepionką p- białaczce
dostępne są 2: FelV cena hurtowa 23 zł i Merial cena hurtowa 33 zł
ta druga ma mniej skutków ubocznych (jest bez adiuwantów)
ja zaszczepiłam swoje koty właśnie Merialem, 2-krotnie w odstępie 2-tygodniowym

Tzn że Twoje koty przebywaja razem z tym chorym? Ale czy były razem juz wczesniej? Czy swiadomie dołączyłaś do nich chorego kotka?

Fisia dołączyłam już po zaszczepieniu, ale znów odłączyłam bo jest agresywny
nie miałam wyboru bo nikt nie chciał adoptować chorego na białaczkę kota przez kilka miesięcy
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro kwi 25, 2007 19:55

na pewno bedziemy walczyc..Aniu nie bierz na siebie odpowiedzialnosci, wskazalas mi odpowiedniego kocurka, nigdy nie powiem ze zaluje ze go wzielam bo NIE ZALUJE, jest cudowny. narazie daje sobie rade, ale gdyby okazalo sie ze potrzebne bedzie leczenie to ewentualnie prosilabym kogos na forum o pozyczke..bo problemem jaki sie moze pojawic jest problem..finansowy :oops: :? ale narazie badzmy dobrej mysli.
Obrazek

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Śro kwi 25, 2007 19:58

faktycznie na bialaczke nie ma :? teraz przypominam sobie zreszta, bylam pytana czy kotka ma dostep do innych kotow..ale jak mowilam, narazie kontaktu ze soba nie mieli i nie beda narazie miec :(
Obrazek

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Śro kwi 25, 2007 20:31

Czyli jutro trzymamy :ok: za Moreczkę?
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Śro kwi 25, 2007 20:41

tak :wink: trzymajcie, trzymajcie.
Obrazek

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Śro kwi 25, 2007 21:30

:ok:
niestety tylko moge trzymać kciuki :(
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 26, 2007 11:56

Aniolku_ - to bardzo duzo :wink:
Obrazek

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Czw kwi 26, 2007 16:23

Jak się miewa "słodka" Morka? :lol:
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Czw kwi 26, 2007 18:47

moje kochane malenstwo jest juz w domu :) wydaje sie ze wszystko jest ok, malucha musiala niezle dac czadu w lecznicy :twisted: jak wetka niosla mi transporter z Moreczka to wydobylo sie przerazliwe prawie warkniecie z transportera "miauuuuuuu" :evil: i wetka ostrzegla mnie ze kiciunia jest wsciekla i agresywna i zebym jej nawet nie dotykala bo w tym szale moze i mi cos zrobic...to ja sobie mysle "no ciekawe :roll: ", wynioslam ja stamtad i juz w drodze powrotnej zaczelam pchac palucha do Morki. a Morka najwyrazniej szczesliwa ze ja to ja i ze jednak jej nie oddalam zaczela sie przytulac do mojego palca, no to otworzylam wyjscie bestii i mizialam na wpol pijana dziecinke :wink: (alez z niej potwor nieprawdaz? :P ). teraz jest juz w domu, wymienilam zasiusiany kocyk na nowy, siedzi sobie w transporterku ale musze jej pilnowac bo jak wychodzi (a radzi sobie calkiem niezle, ale idzie nieco chwiejnym krokiem) to probuje wskakiwac na krzeslo, biurko, a co gorsza parapet 8O no, to by bylo na tyle, zobaczymy jak to bedzie z nia dalej :wink:
Obrazek

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Czw kwi 26, 2007 19:11

samar pisze:musze jej pilnowac bo jak wychodzi (a radzi sobie calkiem niezle, ale idzie nieco chwiejnym krokiem) to probuje wskakiwac na krzeslo, biurko, a co gorsza parapet

Znam to, znam :roll: ja miałam dwie ciachane razem - myślałam że oszaleję. Jak wypusciłam z transporterka to się rozłaziły w różne strony i dalej włazić gdzie się da :evil:
Z każdą godziną będzie lepiej :ok:
Moje na szczęście nie interesowały sie ranką, oby Morka poszła w ich ślady :D
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Pt kwi 27, 2007 15:12

ania c pisze:Moje na szczęście nie interesowały sie ranką, oby Morka poszła w ich ślady :D

jak narazie Morka nie interesuje sie ranka :wink: jest juz calkiem dobrze, Morka lazi sobie wszedzie, tyle ze jest duzo bardziej spokojna i chodzi troszeczke tak jakby cos miedzy nozkami jej przeszkadzalo, tak kwadratowo :twisted: apetycik jest, zalatwia sie tez normalnie i chetnie wstaje i leci do kuwety, poza dwoma zasikanymi wczoraj kocykami wszystko jest czysciutkie, lacznie z rana na brzuszku Morci bo juz mi go dzisiaj pokazywala i kazala go drapac :P takze nadal jest ok, jest tylko ten niepokoj o Baliego :?
Obrazek

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Murraynah i 50 gości