Niunia z józefowa w nowym domku!

[puss]

puss - co do tej "piękności" to polemizowałabym

widziałam Cię na żywo - nie wyprzesz się
a gdybym nie widziała Twojego syna, to bym w życiu nie uwierzyła, że masz takie duże dziecko

[lucjaa]

puss - co do tej "piękności" to polemizowałabym

widziałam Cię na żywo - nie wyprzesz się
a gdybym nie widziała Twojego syna, to bym w życiu nie uwierzyła, że masz takie duże dziecko

czasem sama nie mogę w to uwierzyć.....

[tajdzi]

tajdzi - wręcz przeciwnie - Cykor na rękach mocno niezadowolony

Widzę dlatego dałam na końcu zdania " " bo zdecydowanie Cykor woli być nienarączkowy

Czekam na ciąg dalszy przygód Cykora i Maludy.
I mam pytanie...
Zamontujecie im światło w kuwecie, prawda?
Przeciez nie może być tak, że dwa biedne kotki po ciemku się bedą załatwiać .....

[lucjaa]

tajdzi napisała:

Widzę dlatego dałam na końcu zdania " " bo zdecydowanie Cykor woli być nienarączkowy






wybacz mi tajdzi, ja rano trybię dopiero po piątej kawie....

No jasssne, że bedzie światełko. I gazety. I cicha muzyczka....

[tajdzi]

A i tak masz super dzielne koty, że do zamykanej kuwetki tak od razu się przyzwyczaiły Wielu kotom zajmuje to duuużo czasu

[lucjaa]

No cześć

to ja z Cykorkiem - Cykorek pokazuje mi jak się zakłada nelsona. Podwójnego.



Wasza KM vel Kluska(Skunks)

[lucjaa]

No cześć.
Niewyspana jestem dzisiaj. Wszystko przez Dużych i Małego*.
Mały zostawił szklankę na stole w kuchni i musiałam, po prostu MUSIAŁAM ją łapką pykpykpyk…Mały mnie chyba bardzo lubi ciągle zostawia mi coś, co można pykpykpykbrzdęęęk. Wczoraj to aż dwie rzeczy mi zostawił, tą szklankę właśnie i jeszcze pokrywkę od cukierniczki, taką fajną, żółtą jak jajeczniczka. Potem było zamiatanie, w trakcie którego Duża ględziła,że nie lubi zamiatać o drugiej w nocy. Pffffff mogła nie zamiatać, no nie? Potem pobawiłyśmy się z Cykorkiem, potem poprzytulałyśmy się, ona mnie umyła ciamkając, ja ją poćmoktałam ciamkając, Duża puszczała dym uszami, fajnie było. A potem zasnęłam.
Obudził mnie ten brutal Duży potrząsając mną jak workiem kartofli!! W środku nocy mnie obudził!! I Duża klepała mnie po łebku w trakcie tego potrząsania!!
Okazało się, że Duży był przekonany, że mnie niechcący sobą zadusił. Podobno obudził się, ja leżałam bez ruchu na jego poduszce, kolejno podnosił moje łapki a one bezwładnie opadały, klepał mnie delikatnie, potem mocniej, obudził Dużą, razem mną potrząsali i klepali a ja nic. W końcu otwarłam oko (jedno). Żebyście widzieli, jak ich to uszczęśliwiło….
Powiem wam, że ja już nic nie rozumiem. Kot nie śpi w nocy – źle. Kot śpi w nocy – też źle.
Wszyscy Duzi są tacy, czy ja mam pecha i trafiłam na psychopatów?


To tyle na dziś.
Pozdrawiam.
Wasza KM vel Kluska (Skunks)



*Mały tak naprawdę jest większy od Dużej hie hie ale mniejszy od Dużego.

[tajdzi]

o rany, ale mieliście przeżyć w nocy!

Ale biedny zmęczony kot był tym pacaniem...
A może ten dym je trochę otumanił?

Słodziaki!

[lucjaa]

Dym....? Hmmmm... nie pomyśłałam o tym

Od dziś koty śpią w maskach - pożyczymy od Małego, ma kilka:

[tajdzi]

[lucjaa]

Przenosimy się z Cykorem i Maludą do nowego wątku. Ten załozyła tajdzi - będziemy Jej dozgonnie wdzięczni że pomogła nam znaleźć i przyjechać do nas naszej Klusce a Kluska mogła znaleźć nas.
Będąc "zakładaczem" wątku mogę wprowadzać w nim zmiany, czego do tej pory nie mogłam.
Zapraszamy zainteresowanych dalszymi przygodami moich ko-córek:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2219658#2219658

[puss]

Łucja, powiedz synowi, że wydoroślał od czasu jak go widziałam ostatnio

a poza tym to nie widzę tego nowego wątku

[lucjaa]

Łucja, powiedz synowi, że wydoroślał od czasu jak go widziałam ostatnio

a poza tym to nie widzę tego nowego wątku

Taaaa, nowe zdjęcie do paszportu potrzebował
Wątek już jest:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=60080

[Fafi]

Niunia to około 5-6 miesięczna koteczka
Jest cudownie bura
strasznie wychodzona
i ma słodkiego zeza
oprócz tego Niunia cały czas chce się tulić, być kochana
Pakuje się na kolana
Dopomina się pieszczot
Mruczy na widok człowieka

Niunia mieszka w schronisku w Jóżefwoie, jeżeli nie znajdzie się dla niej dom - skończy jak jej starsi koledzy - bez szansy na adopcję, bez szansy na ciepły dom
Do tego Niunia ma chore oczko - wymagające leczenia, prawdopodobnie skończy się na zakraplaniu, ale wet musi ją obejrzeć

Kto pomoże Niuni?
Kto sie w niej zakocha?

oto ona

O bozie! śliczna koteczka!! naprawde słodziaśmy zezik ;p