SCHR.SOSNOWIEC-udało się,nowi ludzie-nowy wątek-str36

[Sydney]

jakies nowe wiesci?

[piotr.w68]

Jutro po pracy jadę do schroniska zabrać ślicznego buraska, chłopczyk około 8 miesięcy, modlę się żeby tam jeszcze był, jak byłam w poniedziałek zabrać trzy kotki nie mogłam go zabrać nie miałam gdzie. Jest cudny przymilasty.
Zbadałam trochę schronisko od strony formalnej, w przyszłym tygodniu będę rozmawiała z osobą, która kiedyś aktywnie działała w tym schronisku. Jednego jestem pewna trzeba ich nękać w sposób łagodny żeby wiedzieli, że ktoś tu zagląda, mam już do pomocy moją koleżankę, przydałby się jeszcze ktoś... i powoli przygotowuję się i od tej urzędowej strony, ale na to jeszcze potrzebuję trochę czasu (zbieram różne dane i materiały) - tu w rozmowie z urzędnikami trzeba konkretów i podstaw prawnych w końcu sama pracuję w kontroli to się troszkę na tym znam, ale nie pozostawimy tej sprawy. Musimy tak działać żeby wstęp do schroniska był nieograniczony, dzisiaj byłam tam ok. godz. 19.30 i nawet weszłam na kociarnię, co w innych schroniskach nie jest możliwe.

Tereniu koniecznie napisz o ewentualnych skutkach rozmowy z urzednikami miejskimi. Z treści tego postu wynika, iż nie wszystko w sosnowieckim schronisku działa prawidłowo. Myślę a nawet jestem pewien zangażowanie Twoje spowoduje poprawe i będzie lepiej w tym schronie.
Trzymam za to kciuki.
Piotr W.

[iwona_35]

jakies nowe wiesci?

Następny kot wyciągnięty przez Terenie, pojedzie do Ko_dy, musimy go ciachnąć ......
Badzo miziasty, nie chciał zejść z jej kolan .

Z Krówką jade dzis do weta, jutro jedziemy do Madziuni na tymczas a potem sterylka.......

[ko_da1]

tak kocio do mnie przyjedzie jeśli ktoś by mogł pomoc w sprawie żwirku ,jedzonka czy wspomoc kastracje byłybyśmy wdzięczne , sporo sterylek i kastracji trzeba bedzie zrobić w przypadku kociaków z Sosnowieckiego schroniska , staramy sie u wetów wynegocjować jak najlepsze ceny ale za darmo nie mamy szans niestety , kocurka musze ciachnąć zaraz zanim mi poznaczy w mieszkaniu bo moj Adam mogłby sie naprawde wkurzyc

[terenia1]

[img]http://upload.miau.pl/2/22051.jpg/img]
[img]http://upload.miau.pl/2/22053.jpg/img]
[img]http://upload.miau.pl/2/22054.jpg/img]
To jest właśnie burasek, którego zabrałam wczoraj ze schroniska,ogromny pieszczoch, tylko siedziałby na rękach i cały czas domaga się pieszczot. Jutro zawożę go do weterynarza (kastrowanie), a potem do Natalii. Dzisiaj został odrobaczony, i dostał maść do uszek (ale on ma raczej radary). I to tyle na dziś.

[Sydney]

slodziak

[terenia1]

Dzięki wielkie, ale zagapiłam się.

[iwona_35]

Ale cudny chłopak, ogłoszenia trzeba mu zrobić koniecznie....



Jeśli chodzi o Krówke to jest na prawde wspaniala, uwielbia bawic się piłeczkami, szalej pół nocy po domu, mamy bardzo małe mieszkanie , a mój TŻ niestety od paru tygodni pracuje po 12 godzin i przychodzi bardzo zmierzły , domek na tymczas bardzo by sie przydał.....

Poza tym Krówke wczoraj badał wet , jest zdrowa ma jedynie lekką astmę , która uaktywania jej sie w czasie stresu więc domek musi byc bardzo spokojny...w czwartek będzie ciachnieta.......

[ko_da1]

Bury jest cudny kroweczka to też cudna dama ktora potrzebuje kochającego domku po ciachnięciu zaczniemy intensywnie szukac domku

[ko_da1]

Dla krówki tymczas na CITO może ktoś jej wygospodaruje mały kącik , łazienke chociaż

[terenia1]

Burasek już po kastracji i już u Natalii w domku. Jak wychodzilam od niej to już próbowal zwiedzac mieszkanie pijanym krokiem. Natalka napisz jak maly się czuje. Jutro wybiorę się do schroniska do Sosnowca i zobaczę jaka jest sytuacja. Mala kontrola im nie zaszkodzi. Nie będzie pani kierownik to może uda się pogadac z kims.

[ko_da1]

Filonek tak nazwała go corka czuje sie dobrze , apetyt ma spory , chodzi sobie po miszkaniu chwilami całym, ale moje koty nie są przyjaznie nastawione wiec głównie jest zamknięty u Madzi , to słotki pieścioch i przylepa dotkniety zaraz mruczy i ugniata , popołudniu wkleje zdjęcia

[iwona_35]

Filonek tak nazwała go corka czuje sie dobrze , apetyt ma spory , chodzi sobie po miszkaniu chwilami całym, ale moje koty nie są przyjaznie nastawione wiec głównie jest zamknięty u Madzi , to słotki pieścioch i przylepa dotkniety zaraz mruczy i ugniata , popołudniu wkleje zdjęcia

czekamy.... ja się mogę pochwalić że widziałam chłopaka...i faktycznie uszy jak radary

[ko_da1]

Filonek to cudo nie kot , jest bardzo spokojny łagodny i miziasty , nie można sie nie zakochać

[bettysolo]

Filonek cudo