kot po wypadku z odleżynami.JEST LEPIEJ!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 21, 2007 9:19

A może trzeba pomyśleć o jakiś ćwiczeniach dla kicia. Nie stanie na łapkach jeśli mięśnie nie będą miały siły go utrzymać a jeśli łapkami niewiele rusza to mieśnie zanikają. Yenn od Słonka miała rehabilitację i to bardzo pomogło. Niestety chyba bardzo trudno znaleźć człowieka który potrafi to robić.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 22, 2007 10:02

O rehabilitacji kotow niestety nie mam pojecia.W okolicy tez nikogo nie znajde.Dojazdy,chyba sie nie sprawdza.
Odlezyna Czarusia juz prawie wygojona w porownaniu z tym co bylo.Teraz najistotniejsze jest ustaleniedlaczego nie staje na nozki.Odsikiwanie idzie nam sprawnie,moze to zasluga nivalinu.Boje sie nowych odlezyn,bo on znowu zmienil pozycje chodzenia.Jezdzi na kolanku :wink: Pozniej cos napisze ,bo teraz jestem w pracy.Pa dziewczyny

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Czw lut 22, 2007 21:31

Czarus protestuje jak go sama odsikuje.Moze ktos wie dlaczego?Z poczatku sie poddawal i sluchal.To bylo z korzyscia dla wszystkich,bo jego uklad moczowy byl zabezoiecony i nasza podloga tez :P Czy to moze go bolec?Moze ja nie umiem tego robic,albo Czarus nie ma czasu,bo on zawsze "jest spozniony",tyle ma zajec.Ogolnie stan zdrowia kicia bez zmian.Czekam na odpowiedz chirurga od Blue.Moze on cos nowego podpowie.Napisalam emaila do firmy,ktora robi wozki inwalidzkie dla kotow,to bede zorientowana w razie czego.Na razie nie mam wiadomosci.
Zastrzyki czasami "nie ida".Maly wyrwal sie wczoraj iw trakcie i zamiast jemu,to polalam po jego siersci.Tak wiec zmarnowalam jedna ampulke :cry: Nie zrazam sie jednak .bo nigdy nie przypuszczalam ,ze sie odwaze dziubnac kogokolwiek.Uczyla mnie mloda pani wetka i to dzieki niej sie udalo,ale teraz juz zaplacilam jej za pomoc i radze sobie sama.
Dzieki za pomoc dziewczyny .Jestescie cudowne :1luvu: :1luvu: :1luvu: :aniolek: :aniolek: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Pt lut 23, 2007 0:26

Atnar, masz jeszcze polzomycynę czy wysłać?
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt lut 23, 2007 19:33

Kasiu jeszcze odrobinke mam .Moze na dwa dni najwyzej.Jesli mozesz to podeslij w wolnym czasie.Z gory dziekuje.
U Czarusia nic nowego.Odlezyna wyglada troche lepiej,ale do zagojenia to jeszcze dluga droga.Jak na to patrze,to uswiadamiam sobie ,ze to naprawde bylo zagrozenie dla zycia kiciusia.Zeby nie forum miau i szybka reakcja Kasi, To pewnie mialby zakazenie i bylby za Teczowym Mostkiem
:1luvu: dziekuje...
Ostatnio edytowano Nie lut 25, 2007 22:56 przez atnar, łącznie edytowano 1 raz

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Sob lut 24, 2007 19:49

U Czarusia widac poprawe w lewej lapce.Rozszerza sobie paluszki i wyciaga pazurki. :lol: Moze to tylko moje zludzenie,ale chyba tez mozna go postawic na tylnych nozkach chociaz na minute.Wczesniej albo siadal,albo trzymal je w powietrzu.Teraz nogi mu drza ,ale jakas nadzieja jest :dance2: No i sily ma duzo.Nie mozna go utrzymac,szczegolnie przy zastrzyku.Jeszcze do tego ma nowy zwyczaj.Gdy zbliza sie pora klucia Czarus zasypia kamiennym snem... :D

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Sob lut 24, 2007 20:01

To jest cudowne ze czasem mozna uratować komus zycie. Bardzo sie cieszymy z Twoich postępow kiciuniu. Nie znam sie na rehabilitacji kotka, ale widzialam jak sie to robi dzieciakom, głównie sie masuje - jak najwiecej mizianek, a czesto też porusza imitując chodzenie, ale niestety nie wiem jak to zrobic u kota, aby mu pomoc a nie zaszkodzic, ale mysle ze twoja milość mu najbardziej pomaga

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lut 25, 2007 21:22

Zauwazylam dzisiaj ,ze Czarus przekreca sie podczas snu.Do tej pory spal na prawej stronie,tam gdzie jest ta odlezyna.O zmianie pozycji nie bylo mowy,stad nasze problemy.Pewnie to nivalin pomaga :ok:
Zastanawiam sie dlaczego prawa noga jes mniej sprawna od lewej i taka bardziej sztywna.Jeszcze nie mam zadnych wiadomosci od weta z "Azorka",moze zdjecia jeszcze nie dotarly?
Boje sie co bedzie dalej,ze znowu zostaniemy sami z naszymi wetami i droga do zdrowia mojego Czarusia stanie w miejscu :cry:
Mam tyle watpliwosci,ale kto odpowie na moje pytania?Moze telefonicznie i krotko ale...to trudne.
Dzisiaj Czarus wycalowal mnie na poczatek dnia,poprawil mi humor i wyczyscil mi twarz ozorkiem twardym jak szczotka :wink:
Ja i Czarus pozdrawiamy wszystkich,ktorzy nam pomogli i wspieraja nas ,bo to bardzo potrzebne :love:

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Nie lut 25, 2007 22:29

atnar pisze:Boje sie co bedzie dalej,ze znowu zostaniemy sami z naszymi wetami i droga do zdrowia mojego Czarusia stanie w miejscu :cry:


Nie ma takiej możliwosci :lol:
Jutro wysyłam polzomycyne. Dosłać jeszcze smarowidła?
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Nie lut 25, 2007 22:30

Cieszę się bardzo, że jest jakaś zmiana. To znaczy POPRAWA :) Poczekaj cierpliwie na odpowiedź z "Azorka", z tego co wiem doktora nie było przez weekend w Lublinie.
Za Czarusia
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie lut 25, 2007 22:59

Dziekuje Kasiu za wsparcie .Jak mozesz to poprosimy jeszcze smarowidla na srodek odlezyny,bo na obrzeza juz nie trzeba.Kochana jestes :1luvu:

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Nie lut 25, 2007 23:01

No to czekam Pixie.Dzieki :love:

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Wto lut 27, 2007 18:13

Dzisiaj wyjmuje kolejna ampulke nivalinu.Poprawa jakas jest w czuciu.Jednak postawic na nozki go nie mozna.Ale nie to jest najwazniejsze .Wazne jest to zeby nie robily mu sie kolejne odlezyny.I jeszcze problem sikania.Na zdjeciu rentgenowskim bylo widac,ze ma powiekszony pecherz trzykrotnie.Probuje go teraz sama odsikiwac,ale nie wiem czy udaje mi sie to do konca,zeby tam nic nie zalegalo.Czarus podnosi ogonek przy tej czynnosci ,troszke poleje i wrzeszczy,wiec go puszczam.Sadze,ze cos go boli :cry:
Moze uda mi sie sfotografowac Czarusia to jutro,albo jeszcze dzisiaj zdjecia beda na stronce :lol:

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Wto lut 27, 2007 18:38

czy potrzebujecie nadal nivalinu ? Mam 2 ampułki 2,5 mg do oddania też po moim Czarusiu :)
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Śro lut 28, 2007 18:13

Nivalin sie przyda ,bardzo :lol: Z tej racji ,ze przez przypadek wylalam jedna ,bo nie mam wprawy.Dopiero sie ucze tych zastrzykow.W dodatku mam awersje do strzykawek,ale czego sie nie robi dla ukochanego kotka :wink:
Beatko podam Ci adres na pw.Napisz dlaczego Twoj Czarus bral nivalin?Czy mu pomogl?
Dostalismy nowa porcje lekow od Kasi D :love: Wczoraj podczas opatrywania rany Czarus bardzo sie zloscil i nawet warczal :cry: Zastanawiam sie co to moze znaczyc?Rana jest prawie zagojona.Spodziewam sie,ze juz niedlugo bedzie z nia spokoj,a tu taka niespodzianka.Pewnie kota boli.Teraz trzeba znalezc odpowiedz dlaczego boli?Najwygodniej dla mnie to by bylo to,ze po nivalinie poprawilo sie czucie,ale moge sie mylic.Zobacze co bedzie dzisiaj :roll: Jesli to sie powtorzy to chyba trzeba skontaktowac sie z wetka 8O
Tak ogolnie to Czarus sie czuje nawet dobrze.Rzadzi nami.Je tylko w miejscu,ktore sam wybral,tz.pod parapetem w kuchni.Problem w tym,ze na parapecie je kot Gucio,ktory bawi sie jedzeniem i rzuca na glowe Czarusiowi.Proba zmiany miejsca posilku nam sie nie udala,bo kicius siedzial nadal na swoim miejscu,a miseczka stala w innym. :ryk:

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 309 gości