Nivalin sie przyda ,bardzo

Z tej racji ,ze przez przypadek wylalam jedna ,bo nie mam wprawy.Dopiero sie ucze tych zastrzykow.W dodatku mam awersje do strzykawek,ale czego sie nie robi dla ukochanego kotka
Beatko podam Ci adres na pw.Napisz dlaczego Twoj Czarus bral nivalin?Czy mu pomogl?
Dostalismy nowa porcje lekow od Kasi D

Wczoraj podczas opatrywania rany Czarus bardzo sie zloscil i nawet warczal

Zastanawiam sie co to moze znaczyc?Rana jest prawie zagojona.Spodziewam sie,ze juz niedlugo bedzie z nia spokoj,a tu taka niespodzianka.Pewnie kota boli.Teraz trzeba znalezc odpowiedz dlaczego boli?Najwygodniej dla mnie to by bylo to,ze po nivalinie poprawilo sie czucie,ale moge sie mylic.Zobacze co bedzie dzisiaj

Jesli to sie powtorzy to chyba trzeba skontaktowac sie z wetka
Tak ogolnie to Czarus sie czuje nawet dobrze.Rzadzi nami.Je tylko w miejscu,ktore sam wybral,tz.pod parapetem w kuchni.Problem w tym,ze na parapecie je kot Gucio,ktory bawi sie jedzeniem i rzuca na glowe Czarusiowi.Proba zmiany miejsca posilku nam sie nie udala,bo kicius siedzial nadal na swoim miejscu,a miseczka stala w innym.
