Borówka z Mazur

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 06, 2006 17:17

anie pisze:a poza tym to przestawiam sie na myslenie pozytywne czyli: wszystko musi byc dobrze!

Wlasnie tak powinnas, musi byc dobrze :ok:
Nasza wetka jest dzis w lecznicy po poludniu, juz teraz. Dzwonilam do niej przed chwila w sprawie Rysia, ktory byc moze ma nawrot SUK (jak zlapiemy mocz to sie upewnimy).
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Śro wrz 06, 2006 17:18

anie pisze:a poza tym to przestawiam sie na myslenie pozytywne czyli: wszystko musi byc dobrze!


Koniecznie się przestaw :wink:

Ja tez przeżywałam domyslną diagnoze FIP-a u Ziuteczka, a potem sie okazało, ze on był bardzo zarobaczony. Przez 3 miesiące, regularnie był odrobaczony, ba nawet u Mosii dostał kolejną dawkę.

Bedzie oki, zobaczysz!

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro wrz 06, 2006 19:17

rozmawialam przed chwilą z wetka. jadę z Borówką na morfologię i biochemię.
jutro rano będą wyniki.
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Śro wrz 06, 2006 19:30

Trzymamy :ok: :ok: :ok:
Jak najmocniej się da!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro wrz 06, 2006 21:03

wrócilismy od naszej pani weterynarz.
wyniki badan krwi bedą jutro wczesnym przedpołudniem, czyli zdązymy przed planowanym zabiegiem.

nasza wetka, bo obmacaniu i osluchaniu Borówki stawia na macice, nie na FIPa. wydaje jej sie, ze macica kotki jest większa niż w 5 dni temu. mówi, ze ból moze promieniowac, ze macica moze powodowac bolesnośc w innej częsci jamy brzusznej.

w kazdym razie psychicznie nadal przygotowujemy sie na dwie sterylki jutro, wetka tez jest dobrej mysli, liczymy na dobre wyniki badan krwi.

a teraz wypije piwo i przygotuje koteczkom kolacje, ostatni posilek przed zabiegowym postem. a potem zamierzam sie wyspac, bo poprzednia noc byla cięzka i jutrzejsza tez pewnie lekka nie bedzie.

no i caly czas pozytywne mysli
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Śro wrz 06, 2006 21:15

Pozytywne myśli to podstawa!
:ok: :ok: :ok: :1luvu:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw wrz 07, 2006 10:57

anie, trzymajcie sie :ok:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw wrz 07, 2006 11:02

Trzymajcie się. I czekam na posterylkowe wieści.

I podziwiam Cie - dwie na raz po zabiegu.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw wrz 07, 2006 12:02

Agn pisze:
I podziwiam Cie - dwie na raz po zabiegu.


wcale nie jest mi łatwo, stresa mam że hej :roll: dobrze, że mam TZta zimnokrwistego, będzie pomagał.

ale chyba wole obie naraz niz pod rząd. duży stres, ale tylko raz, nie dwa. no i już naprawde obie muszą być ciachnęte, już czas i na Bajkę przyszedl.

trzymajcie za mnie kciuki. no i za obie kocice jeszcze wieksze kciuki.

o 14tej sterylki.
Ostatnio edytowano Czw wrz 07, 2006 12:08 przez anie, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Czw wrz 07, 2006 12:54

i mam jeszcze pytanie natury technicznej. czy po sterylce, jak juz je przywioze do domu, to moge je na noc pozamykac w transporterkach, zeby nie lazily i nie zrobily sobie krzywdy? czy ktos z Was cos takiego praktykowal? czy lepiej puscic je wolno i pilnowac? (to bedzie wyzwanie, upilnowac obie)
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Czw wrz 07, 2006 13:13

anie pisze:i mam jeszcze pytanie natury technicznej. czy po sterylce, jak juz je przywioze do domu, to moge je na noc pozamykac w transporterkach, zeby nie lazily i nie zrobily sobie krzywdy? czy ktos z Was cos takiego praktykowal? czy lepiej puscic je wolno i pilnowac? (to bedzie wyzwanie, upilnowac obie)

uwazam, ze mozesz
ja zamknelam po sterylce Hrupke w transporterze i wsadzilam go do nas do lozka :roll:
tylko co jakis wyjmowalismy mala i wsadzilismy do kuwety gdyby sie chciala wysikac, ale nie chciala

wysikala sie po 20 godzinach :roll:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw wrz 07, 2006 13:20

Anja pisze:uwazam, ze mozesz
ja zamknelam po sterylce Hrupke w transporterze i wsadzilam go do nas do lozka :roll:
tylko co jakis wyjmowalismy mala i wsadzilismy do kuwety gdyby sie chciala wysikac, ale nie chciala

wysikala sie po 20 godzinach :roll:



kurcze, a jak to jest z podnoszeniem koty, przenoszeniem np do kuwety? ja panicznie boje sie w jakikolwiek sposob ruszac zwierze po operacji, boje sie, ze krzywde zrobie.. :roll: mam traume, bo po powaznej operacji przenosilam mojego psa i pozniej mial krwotok , bo szwy wewnetrzne puscily.. przesuwalam go bardzo, bardzo ostroznie, wet powiedzial, ze to napewno nie moja wina, ale ja naprawde mialam poczucie winy i teraz boje sie robic takie rzeczy.. a pies przezyl :D
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Czw wrz 07, 2006 13:26

Właśnie dlatego napisałam, że podziwiam, bo upilnowac dwie łażące luzem, śnięte po narkozie kocice to nie lada wyzwanie.
Także kontenerkowy karcer byłby wskazany. Tylko obowiązkowo w kaftanach i z jakimś podkładem higienicznym - moje doświadczenia wskazują, że większość kotów siusia pod siebie po zabiegu [nawet jak sa już częściowo rozbudzone].

I mam nadzieję, że `opuchlizna` Wakacyjnej nie okaże się niczym groźnym.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw wrz 07, 2006 13:28

anie pisze:
Anja pisze:uwazam, ze mozesz
ja zamknelam po sterylce Hrupke w transporterze i wsadzilam go do nas do lozka :roll:
tylko co jakis wyjmowalismy mala i wsadzilismy do kuwety gdyby sie chciala wysikac, ale nie chciala

wysikala sie po 20 godzinach :roll:



kurcze, a jak to jest z podnoszeniem koty, przenoszeniem np do kuwety? ja panicznie boje sie w jakikolwiek sposob ruszac zwierze po operacji, boje sie, ze krzywde zrobie.. :roll: mam traume, bo po powaznej operacji przenosilam mojego psa i pozniej mial krwotok , bo szwy wewnetrzne puscily.. przesuwalam go bardzo, bardzo ostroznie, wet powiedzial, ze to napewno nie moja wina, ale ja naprawde mialam poczucie winy i teraz boje sie robic takie rzeczy.. a pies przezyl :D

Aneczko, pies to wieksza masa w porownaniu z kotem (troche zgaduje, ze Twoj byl wiekszy), wiec kotu trudno zrobic krzywde. Ja nie zrobilam. Jednak jak sie obawiasz, to przetrzymaj je w transporterze do rana, na pewno nic sie nie stanie. Po kazdym zabiegu u weta nasze koty i tak przestawaly sikac na prawie dobe (za wyjatkiem cewnikowania Rysia ;) )
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw wrz 07, 2006 13:31

Agn pisze:Tylko obowiązkowo w kaftanach i z jakimś podkładem higienicznym - moje doświadczenia wskazują, że większość kotów siusia pod siebie po zabiegu [nawet jak sa już częściowo rozbudzone].

Usmiecham sie do siebie :lol: , bo wlasnie napisalam cos przeciwnego, jak zwykle widac co kot to inne doswiadczenia :D

anie, Agn ma racje - wyloz transporterki chociazby recznikiem (z opcja kolejnych do wymiany).
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Wix101 i 135 gości