DOM TYMCZASOWY! Poradnik dla niezdecydow. i początkujących

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 14, 2008 17:19

Łatwiej stać się domem tymczasowym gdy się choć raz weźmie udział w łapaniu. Nie ma co sie wtedy zastanawiać czy to na tymczas, czy może już na zawsze bo widać jak na dłoni kolejkę potrzebujących tymczasowego przytulenia. Dobrze robi taka wydłużona perspektywa.

Procedura bycia domem tymczasowym jest prosta: łapać, walczyć o kota (kk, grzyb albo inne niewiadomoco), oswajać, zaciskać zęby i szukać domu, miziać, zaciskać zęby i szukać domu, a na koniec bardzo mocno zacisnąć zęby, obetrzeć ukradkiem łzę i WYADOPTOWAć!, a na zwolnione miejsce przyjąć następną bidę i.. koło się zamyka. :wink: Tylko czasami szczęka boli od tego zaciskania i zapomnieć ciężko :(

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob kwi 26, 2008 17:32

Czyżby poradnik został odłożony do szuflady? Ej, chyba jeszcze komuś może sie przydać :D
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Nie kwi 27, 2008 18:10

Właśnie, może kogoś zachęci poradnik do bycia DT o TEJ porze roku.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto maja 06, 2008 15:22

Wysyp kociąt w pełni... Nie bójcie się pomóc, nie wahajcie się!

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro maja 07, 2008 20:13

Uschi pisze:Wysyp kociąt w pełni... Nie bójcie się pomóc, nie wahajcie się!


Nic dodać, nic ująć :(
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob maja 10, 2008 18:06

Chciałabym się właśnie dowiedzieć jak to jest z tym "wysypem kotów".... wtedy jest trudniej znaleźć im dom? :roll: ....
Właśnie chciałabym pomóc (już zgłosiłam to jopop :wink: ) .... nawet wygrałam walkę z mamą.
Aha komuś się w ogóle zdarzyło że strasznie długo siedział u niego mały tymczasowicz?.....Właśnie moje obawy wiążą się z długim pobytem kotka....

magdyska25

 
Posty: 394
Od: Pt maja 09, 2008 16:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 10, 2008 18:39

To świetnie że powstał taki wątek
Może warto było by go "przkleić" na stałe:?:
Obrazek

"Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..." Antoine de Saint Exupery (Mały Książe)

Dolores

 
Posty: 1707
Od: Nie gru 02, 2007 19:46
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Sob maja 10, 2008 19:11

magdyska25 pisze:Chciałabym się właśnie dowiedzieć jak to jest z tym "wysypem kotów".... wtedy jest trudniej znaleźć im dom? :roll: ....
Właśnie chciałabym pomóc (już zgłosiłam to jopop :wink: ) .... nawet wygrałam walkę z mamą.
Aha komuś się w ogóle zdarzyło że strasznie długo siedział u niego mały tymczasowicz?.....Właśnie moje obawy wiążą się z długim pobytem kotka....


Wysyp kociąt to sezon, kiedy rodzi się ich najwięcej - czyli właśnie teraz.

Z długością tymczasowania jest różnie. Moje rekordy to:
- kilka dni (czarna, dwumiesięczna kotka "w sezonie")
- prawie pół roku (czarno-biala kotka, ale wyjątkowa bo ozdrowieniec po panleukopenii, więc byłam baaaardzo wymagająca szukając domu)

Ogólnie rzecz biorąc najczęściej małe kociaki "idą" szybciej. Z drugiej strony im atrakcyjniejszy kot (np. malutki rudzielec, trikolorka, albo kociak dugowłosy) tym ostrozniej trzeba podchodzić do potencjalnych domków, żeby oddać do naprawdę odpowiedzialnego, który np. na pewno nie rozmnoży. Najlepiej poprosić o pomoc w szukaniu i sprawdzeniu potencjalnych domków osoby już w tej sprawie doświadczone.

Gratuluję decyzji, przekonasz się, że to wspaniała sprawa! :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob maja 10, 2008 19:25

to i ja zapytam jak szukacie nowych włascicieli czyli DS?
Oczywiśte dla mnie jest że między innymi przez forum ale tu większośc jest juz zakocona więc skąd najczęściej sie znajduje przyszłych właścicieli
Obrazek

"Pozostajesz na zawsze odpowiedzialny za to co oswoiłeś..." Antoine de Saint Exupery (Mały Książe)

Dolores

 
Posty: 1707
Od: Nie gru 02, 2007 19:46
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Sob maja 10, 2008 19:55

Dolores pisze:to i ja zapytam jak szukacie nowych włascicieli czyli DS?
Oczywiśte dla mnie jest że między innymi przez forum ale tu większośc jest juz zakocona więc skąd najczęściej sie znajduje przyszłych właścicieli

Przedewszystkim ogloszenia na przeroznych portalach ogloszeniowych w necie, allegro, ogloszenia papierowe rozwieszane w sklepach, lecznicach itd., ogloszenia w gazetach lokalnych.
Forum jest mocno zakocone wiec to jest jedna w wielu mozliwosci ale opieramy sie na tych powyzej.

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie maja 11, 2008 14:10

No ale czy DT może być osoba, która mieszka na 20m2? Wiem, że każda pomoc się liczy, a tymczas jest potrzebny do wyleczenia i ew. oswojenia kotka... Chodzi mi o to, że mieszkamy z moim TŻ w akademiku. :roll: Widziałam, że kilka osób ma/miało tu koty i radziły sobie nieźle. Doświadczenie z kotami i opieką mam, a patrzeć już nie mogę jak niektóre cierpią :x
Czy byłabym dobrym DT?
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Nie maja 11, 2008 19:53

magdyska25 pisze:Aha komuś się w ogóle zdarzyło że strasznie długo siedział u niego mały tymczasowicz?.....Właśnie moje obawy wiążą się z długim pobytem kotka....


Tak, bo nie miałam wcale ochoty szukać mu domu ;)

Szejbal - dom tymczasowy to tylko przystanek w drodze do nowego życia, więc nie ma co się zbytnio przejmować małą przestrzenią życiową dla kota. Bez tego kawałka przestrzeni kot może nie doczekać lepszych czasów :( 20m2 to kupa miejsca, u mnie kiedyś kotka siedziała 2 m-ce w łazience (4m2), bo rzucała się na moje koty :roll:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt maja 23, 2008 10:13

podnosze, bo sama juz mam problem.
jade jutro na swoja dzialke, gdzie jak sie domyslacie jest zaglebie kotow. sa tez trzy 9 m-czne, ktore chce wziac do weta i potem do siebie na DT. W domu zas mam 2 swoje koty...obaw mnozy sie w glowie. A maluchy takie miziaste...bardziej niz moje, domowe. ehhh

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob maja 24, 2008 23:43

świetny wątek. dopiero teraz odnalazłam. U mnie pierwszy kotek na DT. Ogłoszenia w gazecie były dziś. Cisza. Co mi pozostaje- pytam znajomych, zrobie karteczki ze zdjęciem i w lecznicach przykleję no i na słupach. Ciężko tak znaleźć domek dla 5 letniego kocurka. Mimo ze pingwinek. dziewczyny a ile tak orientacyjnie kosztuje ogłoszenie w gazecie? bo dziś dała je była właścicielka kota- poprosiłam ją. ale skoro nikt się nie odezwał to chciałabym aby ona jeszcze parę tych ogłoszeń umieściła ale nie wiem czy nie będzie się pyskować że drogie i takie tam. Tak was chciałam podpytać.

Herbi

 
Posty: 1668
Od: Nie mar 16, 2008 13:44

Post » Nie maja 25, 2008 18:49

i hop na gore

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 152 gości