Czy rude koty są bardziej chorowite? + ankieta

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Czy Twój rudzielec jest chorowity?

Jak każdy inny kot, czasem coś złapie.
68
47%
Ciągle ma problemy zdrowotne
31
22%
Jest okazem zdrowia!
45
31%
 
Liczba głosów : 144

Post » Wto lut 09, 2010 8:58 Re: Czy rude koty są bardziej chorowite? + ankieta

Ja jeszcze nie wiem co z moim rudaskiem , bo jestem swieżo dokocona. Diesel ma chyba 4 latka jeszcze nie mamy wyników wszystkich testów ale na oko to okaz zdrowia i ma cudowny charakter, non stop mruczy baaardzo głosno. Wystarczy cos powiedziec do niego i juz mruczy dllatego Diesel :kotek: Jest bardzo grzeczny :1luvu:
Obrazek

bibuś

 
Posty: 959
Od: Nie sty 03, 2010 18:49
Lokalizacja: Radom

Post » Nie cze 20, 2010 0:05 Re: Czy rude koty są bardziej chorowite? + ankieta

Mam rudego kocurka Oskarka już trochę dłużej jak rok. :D
Przez ten cały czas nie chorował ani raz,apetyt ma wspaniały,lubi dosłownie wszystko!
Nie było żadnych problemów przy odrobaczaniu,ani przy narkozie jak był kastrowany.
Jest bardzo żywym i inteligentnym kotem.
To jest mój trzeci kot i wydaje mi się ,że kolor futerka niewiele ma tu do znaczenia.
Pierwsza kotka :cry: -wiskasowa żyła 14 lat nigdy nie chorując-pochodziła od zdrowej mamy od ludzi z mieszkania.
Poza Oskarkiem mam teraz dwu letnią koteczkę wiskasową :1luvu:
Urodzona w piwnicy,przez prawie rok nie można było wyleczyć u niej KK,ciągle wracał.
Non stop była usmarkana,załzawiona i bez apetytu!
Mój :1luvu: rudzielec jest też od zdrowej mamy i z dobrych warunków domowych,może właśnie dlatego jest taki odporny.
A tak na pewno to wszystko jest kwestią indywidualną,każdy kot jest inny :wink:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 20, 2010 1:28 Re: Czy rude koty są bardziej chorowite? + ankieta

Obrazek Znajomi wyjeżdżali na urlop i zostawili nam swojego rudzielca. Kot wspaniały - pierwszej nocy władował nam się do łóżka, w ciągu dwóch dni zaprzyjaźnił się ze stadkiem. Było fajnie. Szalał razem z naszym kociarstwem, dużo jadł, robił porządnie uformowane kupy, spał razem z nami a w dodatku pięknie pozował mi do fotek. U siebie był kotem wychodzącym, u nas nawet nie przyszło mu do głowy, że mógłby wyjść. Chyba i bez wychodzenia miał dużo wrażeń.


Obrazek Nasz gość z radością bawił się z kociarstwem. Uczestniczył w dzikich gonitwach, a pewnego razu spadł z szafy i... złamał sobie łapkę. Trudno mu było przyzwyczaić się do usztywnienia. Skończyły się zabawy i ostatnie dni pobytu u nas spędził na kanapie.

To był młody, silny kot. Nasze kociarstwo różne cuda wyczyniało, ale nigdy nie musiałam biec do weta z powodu skutków ich wyczynów. Nie kojarzyłam tego, co się stało, z barwą futerka naszego przemiłego gościa. Ale może się myliłam?

Kliknij miniaturkę

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Sob paź 02, 2010 17:18 Re:

Aleba pisze:
Gen pisze:czyli kolejny "rudy" :twisted: :lol:


Oj rudy, rudy :twisted:[/quotwe
witam ja też jest
em szczęśliwą{?} :ryk: właścicielka rudzielca. oczywiście mo\icrosporum canis krew w kale stres ogromny kota. uff mój też. nie wiecie dlaczego jak tylko mnie usłyszy to drze się?? czy tak może z miłości czy tylko dlatego że je co 2 godziny a ma juz ok 7 tygodni.Mam tez Kocurra Delaszka krówkę a to okaz zdrowia i oaza spokoju . :1luvu: moja pierwsza kocia miłość. co mam zrobić aby przestał atk beczeć???tulić czy karmić 24h :?: na dobę?
Obrazek

deluśka

 
Posty: 8
Od: Sob paź 02, 2010 1:30

Post » Nie paź 03, 2010 11:22 Re: Re:

deluśka pisze:
Aleba pisze:
Gen pisze:czyli kolejny "rudy" :twisted: :lol:


Oj rudy, rudy :twisted:[/quotwe
witam ja też jest
em szczęśliwą{?} :ryk: właścicielka rudzielca. oczywiście mo\icrosporum canis krew w kale stres ogromny kota. uff mój też. nie wiecie dlaczego jak tylko mnie usłyszy to drze się?? czy tak może z miłości czy tylko dlatego że je co 2 godziny a ma juz ok 7 tygodni.Mam tez Kocurra Delaszka krówkę a to okaz zdrowia i oaza spokoju . :1luvu: moja pierwsza kocia miłość. co mam zrobić aby przestał atk beczeć???tulić czy karmić 24h :?: na dobę?

Siedmiotygodniowe kocie to jeszcze zupełny malec. Powinien być z matką (jeśli ją ma) najlepiej do 12-tego tygodnia życia. To zapewnia kociętom prawidłowy rozwój i socjalizację. Nie dziwi mnie zupełnie jego zachowanie.
Ostatnio edytowano Nie paź 03, 2010 19:45 przez Sylwka, łącznie edytowano 1 raz

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 03, 2010 13:57 Re: Re:

dostałam kociaka.. wzięłam go w ciemno.... prawda Delaszek był starszy.. :( nie pomyślałam o tym ale tam chyba by umarł okazuje się że jest chory ale damy radę właśnie śpimy po lekach... :kotek:

deluśka

 
Posty: 8
Od: Sob paź 02, 2010 1:30

Post » Nie paź 03, 2010 14:15 Re: Czy rude koty są bardziej chorowite? + ankieta

Rude bywają słabsze, podobnie białe. Jak ludzie - albinosi mają dość często kłopoty ze zdrowiem. Ale nie martw się, dobrze odżywiony, zadbany rudzielec będzie miał się świetnie!
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie paź 03, 2010 17:07 Re: Czy rude koty są bardziej chorowite? + ankieta

Rudi TŻeta był zdrowy jak koń i wielki jak norweg, no piękny okaz wikinżego, krótkowłosego kocura. Jedyną słabością było uwalanie się kozłkiem lekarskim wykradanym z babcinej szuflady na zioła. Kręcił go wyjątkowo, ale wyłącznie w wersji suchej, kot się zapluwał z rozkoszy, tarzał, a na zakończenie lał na stojąco :mrgreen: sikał, nie strzykał. Żadnych kłopotów zdrowotnych nie posiadał, do TŻ trafił jako dorosły, mniej więcej pięcioletni i pełnojajeczny. Drobne kłopoty były z kastracją, ale tylko ze względu na jak to mówi pani dr -stare, wrośnięte jajka, to znaczy kocur troszkę dłużej krwawił, ale też bez przesady.

Teraz po Kreci są dwa rudzielce, oba były największe i najsilniejsze w miocie. Odpluć i odpukać nie mają żadnych problemów zdrowotnych.

Przy okazji, tu bardzo przystępnie napisane artykuły na temat dziedziczenia umaszczenia i koloru oczu, o głuchocie białych itp. niestety tekst po angielsku
http://fanciers.com/other-faqs/colors.h ... mon_colors

nighthawk

 
Posty: 185
Od: Pon maja 24, 2010 10:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 03, 2010 19:25 Re: Czy rude koty są bardziej chorowite? + ankieta

no i mamy cyrk okazuje się że mam alergika żadnych whiskasów juniorów żadnego royala... niestety karmiłam go dzis wołowinką...pewnie będziecie krzyczeć że surową ale taka moją na tatara...kurcze rozwolnienie i krew w kupie jak ręka odjął...chyba okaże się że zanim dobiore mu karme to musze się w mięsko zaopatrzyć... rudzielec to marzenie mojego męża, a moje szczęście.... :ryk: :1luvu:
Obrazek

deluśka

 
Posty: 8
Od: Sob paź 02, 2010 1:30

Post » Nie paź 03, 2010 19:55 Re: Czy rude koty są bardziej chorowite? + ankieta

deluśka pisze:no i mamy cyrk okazuje się że mam alergika żadnych whiskasów juniorów żadnego royala... niestety karmiłam go dzis wołowinką...pewnie będziecie krzyczeć że surową ale taka moją na tatara...kurcze rozwolnienie i krew w kupie jak ręka odjął...chyba okaże się że zanim dobiore mu karme to musze się w mięsko zaopatrzyć... rudzielec to marzenie mojego męża, a moje szczęście.... :ryk: :1luvu:

Mały wie co robi. Jak znajdziesz czas to zerknij do wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=117399 i do opisów dagnes na forum fundacji chatul http://chatul.pl/viewforum.php?f=45. Whiskas to bardzo niedobra karma. Surowe mięso to najlepsze co może dostać do jedzenia kot. Trzeba je jednak suplementować, bo w naturze koty zjadają również kości które są niezbędne do prawidłowego rozwoju. Mięso na tatara to niestety nie jest najodpowiedniejszy rodzaj bo jest za chude. Jak mu podrosną ząbki to fajnie dawać żylaste i tłuste mięso gorszego gatunku, bo kot musi gryźć.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie paź 03, 2010 20:09 Re: Czy rude koty są bardziej chorowite? + ankieta

Moja Ruda Menda w ciągu 3 lat bycia pod moją opieką zdążył mieć 3 razy szytą łapę, ma wciąż problemy z pęcherzem, do tego jest psychiczny :roll: Np panicznie boi się swojego ogona ... jak zobaczy ruszający się koniuszek swojego ogona potrafi spieprzać przed siebie na oślep :twisted:
Jest na psychotropach, nie da sie inaczej, do tego teraz stwierdził, że nie będzie sikać bo nie :evil:

Przywieziony 3 tygodnie temu tymczasik - rudy - znaleziony na ruchliwym koszalińskim skrzyżowaniu też normalny nie jest, ciumka wszystko, co się da :twisted: Koniec ogonka już bez futerka - wyciumkane :twisted:

I co? Rude normalne? :mrgreen:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt paź 08, 2010 17:28 Re: Czy rude koty są bardziej chorowite? + ankieta

Rudy Tutek zdrowyyyy okazuje się że jednak lamblie i alergia na Whiskas dieta wołowo wodno mleczno warzywna :kotek:
jak najbardziej na miejscu i metronidazol 2 dni kot jak nowy chociaz dalej uważam że rude trochę... jak to powiedziec ...fiśnięte????? :mrgreen:
Obrazek

deluśka

 
Posty: 8
Od: Sob paź 02, 2010 1:30

Post » Pt paź 08, 2010 17:35 Re: Czy rude koty są bardziej chorowite? + ankieta

Fiśnięte!!!!!!!
Inteligentne ADHD w czystej postaci. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 08, 2010 17:37 Re: Czy rude koty są bardziej chorowite? + ankieta

Moje 2-letnie Rude też tak całkiem normalne nie jest :roll:

I uzależnione o laserka, po bawieniu - jak już pańci ręka odpada i mówi dość - potrafi siedzieć kilkadziesiąt minut i wpatrywać się w podłogę jak naćpany 8O

Ale i tak jest moje naukochańsze słoneczko rude i skarb :oops:

Ale trzeba przyznać też, że najinteligentniejszy kot w moim stadzie :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt paź 08, 2010 18:20 Re: Czy rude koty są bardziej chorowite? + ankieta

Moje rude Tutko właśnie mietoli sie z moim równie fiśniętym Sznaucerem.....cyrk spia w moim łózku..... jak maz zobaczy... oj będzie się działo,,,,, :arrow: :evil:
Obrazek

deluśka

 
Posty: 8
Od: Sob paź 02, 2010 1:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Avian, Kennethjak, LarryMib, Marmotka, puszatek i 80 gości