USUWANIE PAZURÓW O KOTKA

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 17, 2008 6:55

Nelly pisze:Ale przy okazji, a po co obcinacie pazury przy tylnych łapach??Przecież one w niczym nie przeszkadzają (ludziom) :)
Ja tylko przód.


Moja Kicia jak ma długie pazurki przy tylnych łapach to jak chodzi to się zaczepia (w domu mam wykładzine dywanową w przedpokoju).
Dlatego muszę jej obcinać i przy przednich łapkach i przy tylnych.
Robię to od małego, ale i tak nie zawsze jest łatwo. Czasami warczy, prycha i chce gryźć. Ale wtedy robię to na raty.

espana

 
Posty: 841
Od: Pon sie 28, 2006 14:29

Post » Wto cze 17, 2008 8:21

Ja mam dwójkę dzieci. Dwóch chłopaków rozrabiaków :D I kupiłam kicie jak młodszy miał dwa latka, czyli w wieku potencjalnie najgorszym, by cokolwiek przetłumaczyć. Na początku tez miałam obawy, ale Szymek i Klara uczyli sie siebie nawzajem :D oczywiście pod moim okiem na początku. I Klara nie jest miziakiem a wręcz odwrotnie. Potrafi ugryźć, zadrapać, nie pozwala się brać na ręce, z kolan ucieka. Od początku była kicia z charakterem i za to ja kochamy chyba jeszcze bardziej. Jak sobie czegoś nie życzy, to nie ma zmiłuj. Mały nie raz dostał łapką. Szymon szybko się nauczył, że nie wolno jej ciągnąc za ogon czy przyciskać za mocno :D A że był drapnięty parę razy? cóż z tego. Szybciej zrozumiał, że zwierzak to nie zabawka, że trzeba go szanować i być delikatnym. Oczywiście nigdy nie było z jej strony agresji w stylu skoczyć i pokaleczyć, po prostu pacniecie łapką, jak nie pomogło samą to z pazurkami. A i tak dopiero jak Szymek próbował ją osaczyć w jakimś kąciku. Jak tylko miała możliwość to uciekała, nie zaczepiała sama pierwsza.
Jedno jest dla mnie pewne, że zarówno małe dzieci jak i zwierzęta rozumieją znacznie więcej niż nam sie wydaje :D
ObrazekObrazek

tusia1976

 
Posty: 129
Od: Czw paź 11, 2007 9:02
Lokalizacja: Słupsk

Post » Śro cze 18, 2008 8:41

Czyli w ogóle nie obcinasz?

Mi przeszkadzają przednie pazury, w biskich kontaktach :D Maurycy ich co prawda nie używa, nawet jak ma dość czegoś (podgryza wtedy) mimo jednak, że schowane to je czuję i nie lubię, a drapnąć może niechcący. Nie chcę chodzić podrapana - nie ten wiek :wink:

A jaka to koteczka Klara? Bo podwozie ma śliczne, puchate :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 28, 2009 14:02 Re: USUWANIE PAZURÓW O KOTKA

a nasz maluch co sobotnie mycie uszek,przecieranie oczu i sprawdzanie gdzie trzeba przyciąć pazura znosi z anielskim spokojem po zabiegach pielęgnacyjnych dostaje ulubiony koci kabanosik i idziemy spać :mrgreen:

leda

 
Posty: 101
Od: Pon lip 20, 2009 8:11
Lokalizacja: Świętochłowice

Post » Nie paź 03, 2010 13:38 Re: USUWANIE PAZURÓW O KOTKA

a może spróbuj go zabrać do miejsca którego się boi? ja ze swoją koteczką również mam problem, ale jak ją zabieram do łazienki i tam jej obcinam to cichutko i grzecznnie siedzi, czekając aż ktoś otworzy drzwi od łazienki i ją z tamtąd uwolni :) nie wiem, może tak się uda??

szejkowana

 
Posty: 1
Od: Wto maja 04, 2010 20:33

Post » Pt paź 15, 2010 0:07 Re: USUWANIE PAZURÓW O KOTKA

http://www.softpaws.com/
Ciekawe, czy można kupić w Polsce.

Uwaga, produkt nie zalecany dla kotów wolno wychodzących z domu (tak samo zresztą jak przycienanie pazurów na tępo)


A tak przy okazji - niektóre koty nie lubią jak im sięmanipuluje przy łapkach... trzeba po porstu obłaskawiać, albo znaleźć inny sposób- np. ten z łazienką był dobry. Można też kota podejść jak śpi albo zasypia. Mój kot też nie lubił, ale zanim się obraził i wyrywał łapy, to co najmniej jedną już zrobiłam.
Ja kotu obcinałam tylko czubeczki pazurów, żeby nie były ostre jak szpilki, to wystarczy żeby nie zostać niechcący podrapanym.
A kocie zadrapanie najlepiej szybko przetrzeć wodą utlenioną, to nie będzie czerwonej pręgi.

Vampie

 
Posty: 1
Od: Czw paź 14, 2010 19:43

Post » Pt paź 15, 2010 7:25 Re:

Pei pisze:
Pei pisze:
Maryla pisze:propozycja oddania kotka była alternatywą dla okaleczenia go - lepszym wyjściem oczywiście, dla kota
to dobrze że nie zdecydujesz się na ten zabieg
a wet który złożył Ci taką propozycję chyba wiedział że proponuje zabieg nielegalny?



Z tego co ostanio ustaliłam usuwanie pazurów jest w PL legalne i kosztuje 100 zl wiekszośc wetów wykonuje go pez żadnych problemów :(
Kiedys zapytałam z ciekawości powiedziałm że planuje dziecko itp. Bardzo polecał mi nawet ten zabieg bo kot może byc zazdrosny o dziecko i może zrobic krzywde.

W/w informacje uslyszałam od jednego z forumowych wetów polecanych :!:


Wiesz polemizowałabym z tą legalnością.

Ustawa o ochronie zwierząt stanowi, że:

Edytuję ( za szybko kliknęłam "wyślij" )

Art. 27. 1. Zabiegi lekarsko-weterynaryjne na zwierzętach są dopuszczalne dla ratowania ich życia lub zdrowia oraz dla koniecznego ograniczenia populacji i mogą być przeprowadzane wyłącznie przez osoby uprawnione.
2. Zabiegi lekarsko-weterynaryjne i zootechniczne lub inne zabiegi wynikające z technologii produkcji mogą być wykonywane na zwierzętach wyłącznie przez osoby posiadające kwalifikacje określone odrębnymi przepisami, z zachowaniem koniecznej ostrożności, w sposób zapewniający ograniczenie cierpień i stresu zwierzęcia.
3. Zabiegi powodujące ból wykonuje się w znieczuleniu ogólnym albo miejscowym, z wyjątkiem tych zabiegów, które według zasad sztuki weterynaryjnej wykonuje się bez znieczulenia.

Art. 37. 1. Kto narusza nakazy albo zakazy określone w art. 9, art. 12 ust. 1-6, art. 13 ust. 1, art. 14, art. 15 ust. 1-5, art. 16, art. 17 ust. 1-7, art. 18, art. 22 ust. 1, art. 22a, art. 25 i art. 27, podlega karze aresztu lub grzywny.
2. Usiłowanie, podżeganie i pomocnictwo do czynu określonego w ust. 1 jest karalne.
3. W razie ukarania za wykroczenie, o którym mowa w ust. 1, można orzec przepadek narzędzi lub przedmiotów służących do popełnienia wykroczenia oraz przedmiotów z niego pochodzących, jak również można orzec przepadek zwierzęcia.
4. W razie popełnienia wykroczenia, o którym mowa w ust. 1, można orzec nawiązkę w wysokości do 1.000 zł na cel związany z ochroną zwierząt.

Dla mnie nie ulega wątpliwości, że obcięcie zwierzakowi części palca jest w świetle tych przepisów nie tylko nielegalne , ale również karalne.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob sie 10, 2013 22:29 Re: USUWANIE PAZURÓW O KOTKA

U nas koty nie interesowaly sie dzieckiem na poczatku, choc szegolnie balismy sie zachowania najstarszego, charakternego kocura. Byl spokoj az do ukonczenia 9 miesiecy i zaczecia raczkowania. Synek zostal porzadnie drapniety w buzie 2 razy a na jego buzi zostalo 5 ranek. Na szczescie z daleka od oczu ake zaraz przy ustach. Kot nie byl meczony dziecko po prostu podeszlo za blisko a wtedy on poczul sie zagrozony, a niestety wszystko dzialo sie zbyt szybko bym zdarzyla zareagowac.

Dlatego wlasnie uwazam:
PRZYCINANIE PAZOROW NA TEPO KOTOM KTORE MAJA STYCZNOSC Z MALUTKIMI DZIECMI TO ABSOLUTNA KONIECZNOSC!!!!!!

karinkaaa

 
Posty: 1
Od: Sob sie 10, 2013 22:17

Post » Czw sie 15, 2013 4:56 Re: USUWANIE PAZURÓW O KOTKA

karinkaaa pisze:
Dlatego wlasnie uwazam:
PRZYCINANIE PAZOROW NA TEPO KOTOM KTORE MAJA STYCZNOSC Z MALUTKIMI DZIECMI TO ABSOLUTNA KONIECZNOSC!!!!!!


Co to znaczy?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro mar 02, 2016 1:13 Re: USUWANIE PAZURÓW O KOTKA

Usuwanie pazurów to zabieg, który nigdy nie pomaga, a tylko szkodzi :evil:
Pazury u kotów są częścią kości, więc można to przyrównać do łamania palców u człowieka. Zabieg ten jest niezwykle bolesny dla kota, najczęściej ból towarzyszy juz przez całe życie, kot nie pozwoli dotknąć swoich łapek. Jednoczesnie dewastacji ulegają stawy i mięśnie, kot moze miec problemy z poruszaniem się, zacznie kulec. Możemy myslec, ze pozbędziemy sie problemu pozaciaganych firan itp, za to zyskamy nowy, a mianowicie kot przestanie załatwiać się w kuwecie. Znaczna większość kotów po zabiegu usuwania kotów nie wchodzi juz do kuwety ze zwirkiem, ale oddaje swoje potrzeby w roznych miejscach domu. Takze nie warto tak okaleczac kota. Poza tym inne koty wyczuwają taka słabość i mogą stanowic dla niego powazne zagrożenie, a on sie nie obroni.
Co do obcinania pazurów to najlepiej wgl nie zaczynac, wystarcza drapaki. Jednak jak zrobi się to juz raz to trzeba powtarzac to regularnie, gdyz beda one rosnac znacznie dluzsze niz te, ktore kot posiada przed pierwszym obcieciem

kociakowa_mama

 
Posty: 1
Od: Śro mar 02, 2016 0:57

Post » Śro mar 02, 2016 13:19 Re: USUWANIE PAZURÓW O KOTKA

Ja podcinałam mojemu kotkowi pazury raz na miesiąc, z drapaka w ogole nie chciala korzystać próbowaliśmy wszystkiego żeby ją zachęcić. Wychodziła na dwór więc jej drapakie były kory drzew jednak to nie wystarczylo. W domu nigdy nam nic nie drapała. Na początku chodziliśmy do weterynarza podcinać pazurki jednak pozniej kupiliśmy w naszej klinice weterynaryjnej profesjonalne nozyczki i sami jej obcialiśmy w domu. Nasz kotek nigdy tego nie lubił ale nigdy też nie stała jej się krzywda. Jak jest małe dziecko to dla świetego spokoju powinno się to robić

annalaskowa

 
Posty: 1
Od: Śro mar 02, 2016 13:10

Post » Czw mar 10, 2016 10:51 Re: USUWANIE PAZURÓW O KOTKA

Uważam, że podcinanie pazurków co jakiś czas oraz drapak powinno wystarczyć.Należy poczekać na urodzenie dziecka. Być może kot uzna go za domownika i będzie wszystko dobrze.

Mru22

 
Posty: 3
Od: Czw lut 25, 2016 17:52

Post » Czw mar 10, 2016 15:26 Re: USUWANIE PAZURÓW O KOTKA

Przycinanie pazurków kotu wychodzącemu ?
Jak ucieknie przed nie bezpieczeństwem.

anka1515

 
Posty: 4650
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Czw mar 10, 2016 15:39 Re: USUWANIE PAZURÓW O KOTKA

Mam troje dzieci. Jak były maleńkie, to mieliśmy kota, któremu wcale nie obcinaliśmy pazurów. Ani on tego nie lubił, ani my. Więc chodził opazurzony i darł fotele i kanapy, aż furczało.
Bardzo go zaciekawiały kolejne, przynoszone do domu noworodki. Przychodził oglądać i obwąchać. Tyle, że dzieci pachniały zapewne swojsko, jako ze pochodziły bezpośrednio z mojego brzucha. Od razu stawały się swoje, nie było etapu obcości.
Nie masz powodu, żeby podejrzewać, że kot zrobi dziecku jakąkolwiek krzywdę. Musisz po prostu mieć i kota i dziecko na oku. Nasz spał w łóżeczkach, bo niemowlaki spały ze mną, ze względu na to, że były karmione piersią.
Najgorsze, co nas w życiu spotkało, to była śmierć tego kota. Ze starości.
Absolutnie nie rób mu krzywdy, usuwając mu pazury, razem z paluszkami. Okaleczone zwierzę będzie cierpiało, a to może powodować zmiany charakterologiczne.
Nastaw się, że będzie dobrze. I tak będzie. I pilnuj towarzystwa.
Pozdrawiam :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw mar 10, 2016 16:19 Re: USUWANIE PAZURÓW O KOTKA

Dziecko założycielki wątku ma już 10 lat :idea:
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15627
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: szczurbobik i 38 gości