Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
AKa pisze:Wyciągnę mój stary wątek, bo problem niestety nie zniknął![]()
Minął rok, odkąd mieszkamy we "czwórkę" i niestety... W czasie obecności TŻ w domu, koty siedzą pochowane po kątach, reagują bardzo nerwowo na każdy jego ruch, czasem udaje mi się je na chwilkę wywołać ale to wtedy, kiedy TŻ jest w innym pomieszczeniu. Ogólnie maja przerażenie i smutek w oczach![]()
Jeszcze gorzej dzieje się gdy nie ma mnie w domu![]()
Koty siusiają i robią kupy pod siebieI potrafią w tym leżeć
![]()
Albert nabawił sie wręcz podrażnienia skóry.
Nie wiem, już co robićNiestety TŻ zachowuje się tak, jakby niewiele go obchodziła ta sytuacja. Moje rozmowy nic nie pomagają
AKa pisze:amee00109 pisze:AKa pisze:... Dodam jeszcze, że ogólnie TŻ to człowiek bardzo spokojny, rodzinny, 100% domator, wierzący i praktykujący, uwielbia dzieci, miły, uczynny itp. Nie pasuje mi to wszystko...
AKa, nie chciałabym urazić Ciebie ani obrazić Twojego TŻ, ale przeczytaj sobie wątek Czekoladkihttp://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=45538&start=0
Trzymam kciuki, żeby sytuacja szybko się wyjaśniła![]()
![]()
karunia pisze:Co do kamer to może jest to jakieś rozwiązanie dla Ciebie samej. Zebyś mogła zobaczyć na własne oczy.
nomiczek pisze:Robic pod siebie moze tylko BARDZO przerazony kot a nie tylko kot z obawami.
AKa pisze:A czy możliwe jest, że np sprawa dotyczy jednego kota, który sie boi i zaraża drugiego kota swoim strachem? Czy ten drugi może się bać czując strach drugiego zwierzaka?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Agwena, moniczka102 i 109 gości