Bezłapek z Kielc-oraz reszta - Cyryl mnie użarł!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 30, 2005 19:23

Ale śniezny kotek z Cyryla :D
Co do zdjęć to zawieziemy je z TZ do schroniska po Nowym Roku. Wybrałam 4 zdjęcia które wywołam:
http://img399.imageshack.us/img399/8048/jesiennycyryl12bd.jpg
http://img399.imageshack.us/img399/8462/jesiennycyryl35zm.jpg
http://img373.imageshack.us/img373/1078/cyrylek6lb.jpg
http://img414.imageshack.us/img414/5823/cyryliwta8ay.jpg

Iburg jesli chcesz zeby to były inne zdjęcia to mi podaj te które mam wywołać :wink:
Obrazek

lilith_aga

 
Posty: 1101
Od: Sob kwi 23, 2005 16:23
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt gru 30, 2005 21:50

Bardzo sie ciesze, ładne wybrałas foty. Zaznacz że nie chodzi po ogrodzie bez nadzoru. i jest naprawde w świetnej formie. Chodzi i o to żeby inni wiedzieli że takie koty tez można zabrac. Może oni w schroniku maja jakąs tablice gdzie mozna to powiesić, żeby ludzie brali te biedne koty.
Jeszcze raz dziękuje i

Wszystkiego dobrego w Nowym 2006 Roku
Zdrówka ,szczęścia ,pomyślności,
Wielki worek obfitości,
Realizacji marzeń i sukcesów w życiu,
Kufereczek stóeweczek
I butelki szampana pitego do rana.
Tego zycze
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob gru 31, 2005 20:34

Oj zasypani jesteśmy dokładnie, jeszcze tyle śniegu u nas nie było Chyba tylko wtedy jak była zima stulecia. Na tarasie mam śniegu po kolana. Porobiłam po jednej fotce kotom jak wyrzuciłam ja na śnieg, wiecej nie dało rady tak szybko uciekały.
To fotka Odiego zanim nas tak strasznie zasypało
Obrazek

jak przybiegł do domu to uciekła zaraz na szafę żebym nie wyniosła go na śnieg
Obrazek

A to Matylda obserwująca ptaszki

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie sty 01, 2006 13:21

Grzeczne, zimowe kotki :wink:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon sty 02, 2006 17:45

Jeszcze pare zimowych fotek, nie za dobrych technicznie bo sie nie dało.
Igor - zaraz "odleci"
Obrazek

Matylda obserwujaca ptaszki
Obrazek

Cyryl brnący przez snieg na tarasie

Obrazek

Igor zadowolony ze śniegu

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon sty 02, 2006 18:12

Ale śmieszne miny robi Igorek.Te jego uszy.... :D

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto sty 03, 2006 9:24

A ja próbuję się dopatrzeć gdzie koniec i początek Cyryla w śniegu, i nie mogę. :)

A Odiczek na szafie to wygląda jak młody kociak, taką bystrą minę zrobił, słodki. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto sty 03, 2006 9:36

Cyryl w zaspie śnieżnej :)
Igor wygląda przesmiesznie z tymi uszami :lol:
W ogóle świetne zdjęcia :D
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30690
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw sty 12, 2006 17:26

Właściwie to zmian wielkich nie ma i nic ciekawego sie nie dzieje. Ostatnio Cyryl bardzo chciał bawić sie z Igorem, podskakiwał do niego obiegał w koło a Igor tyłek do góry przednie łapy na dół i tez chciał sie bawic. Dosyc zabawnie to wyglądało. Dzisiaj Cyryl pogonił Matyldę. Niestety ta baba jest nieustepliwa i nie chce żadnych kontaktów. Z Odim tylko czasem sie gonia, ale jak to chłopy mikłosci miedzy nimi nie ma, ale walki też nie. Wiec nie wiem cieszyc si e z takiej sytuacji, czy nie. Bo ja bardzo bym chciała żeby ona wszystkie sie lubialy.
Odi
Obrazek

Obrazek

Obiad

Obrazek

Matylda
Obrazek

Cyryl

Obrazek

Igor

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon kwi 10, 2006 17:07

Dawno nie pisałam o moich zwierzakach, ale miam i mam nadal kłopoty z komputerem.
A ponadto 3 tygodnie temu zachorował Cyryl. Najpierw zaczął mało a często sikać, pojechalismy do weta i dostał antybiotyk, brał go przez 3 dni. Była poprawa sikał normalnie. Po 2-ch dniach od zakończenia leczenia znowu to samo mało soka i na dodatek krew w moczu. Znowu pojechalismy, ponownie antybiotyk. To była niedziela, w poniedziałek przestał jeść i pic, znowu wet, i mamy pojechac na USG, oraz zmiana antybiotyku. We wtorek miał badanie USG które wykazało stan zapalny pecherza ( do kontroli mamy pojechac za 2 tygodnie) W pecherzu ponadto cos było albo piasek albo zakrzepła krew albo cos innego. Wet sugeruje że może tez byc nowotwór. Miał tez badanie krwi, i nerki sa ok.
Miał dostawac antybiotyki przez tydzień i dieta urinary. Dostał zastrzyk z furosamidu. Po powrocie dużo pił i sikał normalnie, zaczął jeść. Przez to że nic nie jadł stracił na wadze z 5,700 na 4,900. Teraz je znowu jak smok wszystko co tylko sie da. Trudno go upilnować ( wyjada nawet z psiej miski). Dlatego wszyscy maja jedzenie wydzielane pod kontrolą.
Jak narazie sika. Dzisiaj byłam badac mocz.

A teraz o stosunkach miedzy Cyrylem, Odim i Matylda.
Cyryl jest juz u nas ok 10 miesięcy i Matylda ledwo go toleruje. Nie pozwala mu sie zbytnio zbliżać do siebie bo w przeciwnym razie jest syczenie parskanie i Matylda ucieka. Odi i Cyryl chodza razem, czasem sie pacaja łapkami, ale najczęściej gonia sie i obserwują nawzajem. Wielkiej miłości nie ma ale to dawa chłopy to moe dlatego. Odi wyjada Cyrylowi a Cyryl Odiemu
W sobote pierwszy raz doznałam soku jak Cyryl wskoczył na parapet obok Matyldy a ona nie parskała tylko pozwoliła sie obwąchać. Potem siedziały przez chwilę dotykając sie pleckami, a za jakieś 2 gdziny Matylda pierwszy raz lizała Cyryla po głowie. Na nastepny dzień znowu parskała a dzisiaj znowu obwąchiwały sie jadły z jednej miseczki i znowu polizała Matylda Cyryla.
Zupełnie nie wiem co o tym sądzic.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon kwi 10, 2006 21:11

Matyldzia pewnie ma humory. :lol:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon kwi 10, 2006 21:24

Odczytałam wyniki badania moczu Bluerat na gg.
Powiedziała że nie sa najgorsze. pH 6 czyli kwaśny, a więc dobrze.
Tylko cos z leukocytami nie tak. Ale za parę dni zrobie jeszcze jedno badanie.

Narazie Cyryl goni sie z kotami, trochę rozmawia, je tak jakby był zagłodzony, a ma i tak za dużo sadełka ( brzuch jak chłop po piwie).
Ma byc na urinary.
Ale to jest strasznie trudne, bo on podkrada komu cie da i zawsze mu sie uda 2-3 chrupki porwac a to Igorowi a to Matyldzie i Odiemu. Stoje i pilnuje ale wystarczy że sie odwrócę , a on juz cos złapie.
Pozostała 3-jka jest poszkodowana bo tez ma ograniczony dostęp do jedzenia.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt kwi 14, 2006 8:42

Nie przejmuj się tak, karma bytowa to nie trucizna, jak podkradnie parę chrupek to nic mu nie będzie. :) Ważne, że bazowa jest urinary. :)

:ok: za zdrówko trzymam. A przy okazji - Wesołych Świąt życzę! :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto maja 30, 2006 8:43

Dawno nie pisalam o moich kotach. Jak narazie Cyryl ma sie dobrze jak i cała reszta zwierzyńca. A to pare fotek majowych
Cyryl
Obrazek

Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Obrazek

Odi
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Matylda
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto maja 30, 2006 11:01

Ale Ci się zdjęcia udały!! :o

Odiczek mocno schudł od zimy. To już nie ten puchaty grubasek, ale też piękny. :D

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości