Alergia Tygrysi...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 28, 2006 10:05

Lepiej, bo steryd zadzialal.
Umowilam sie na jutro z wetka na badanie krwi.
Wetka podejrzewa u Tygrysi cukrzyce :(

Z lapka juz OK.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 28, 2006 10:31

Będzie dobrze :)
A nawet jesli badanie wykaże cukrzycę [ikonka odpukująca w niemalowane drewno] to z tym też da się żyć :D
Trzymam kciuki
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt gru 07, 2007 14:10

Witam wszystkich,

Moja kotka od ok 2 tygodni systematycznie wydrapuje sobie sierść na szyji (identycznie jak u Tygrysi). Pierwsza wizyta u weta - odrobaczenie, oczyszczenie kanalików w odbycie, sprawdzenie sierści czy są pchły itp. Mineły trzy dni, okazuje sie ze to nie pomogło. Moja Megi mniej wiecej raz na dwa dni rozdrapywała sobie zaschniętą juz ranę. Kolejna wizyta u weta - ten wykluacza świerzbowca, grzybice itp - podany zostaje steryd. Miał działac przed 4 tygodnie, niestety na trzeci dzień od podania (wczoraj) znowu sobie wszystko rozdrapała (a tak ładnie zaczynało sie goić :( ). Dodam, że oprócz tej rany nie posiada żądnych innych objawów alergi, tj nie puchnie, nie wydrapuje sobie ran w innych miejscach własnie poza karkiem. Dzisiaj pobrany został wymaz z rany....szczerze wątpie zeby cos znaleźli bo rany są całkowicie czyste. Czekam na wyniki.

Napiszę jeszcze, że od ok 18 miesiecy kotka karmiona jest rano - sucha karma Purne dla kastratów z domieszką odkłaczającej. Wieczorkiem puszka Purine Gourmet Gold (codziennie inny smak). Uzgodniłem z wetem ze od dzisiaj stosujemy diete suchą karmą antyalergiczną (Royall ?? czy cos takiego).... Ogólnie weterynarz nie chce jej szprycowac zastrzykami i kolejnymi sterydami....ale kurcze czy jeżeli to jest alergia to przeciez po tym ostatnim sterydzie nie powinna sie drapać. Czy ktoś słyszał o podobnym przypadku ? Czy jest możliwe ze jest to jednak jakiś świerzb niewidoczny "gołym okiem" ?

P.S
Jak tam Tygrysia ? bo czytając cały ten wątek to przyznam ze jej objawy alergi wprawiły mnie w osłupienie 8O

sobi

 
Posty: 2
Od: Pt gru 07, 2007 12:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 07, 2007 14:54

sobi pisze:Witam wszystkich,

Moja kotka od ok 2 tygodni systematycznie wydrapuje sobie sierść na szyji (identycznie jak u Tygrysi). Pierwsza wizyta u weta - odrobaczenie, oczyszczenie kanalików w odbycie, sprawdzenie sierści czy są pchły itp. Mineły trzy dni, okazuje sie ze to nie pomogło. Moja Megi mniej wiecej raz na dwa dni rozdrapywała sobie zaschniętą juz ranę. Kolejna wizyta u weta - ten wykluacza świerzbowca, grzybice itp - podany zostaje steryd. Miał działac przed 4 tygodnie, niestety na trzeci dzień od podania (wczoraj) znowu sobie wszystko rozdrapała (a tak ładnie zaczynało sie goić :( ). Dodam, że oprócz tej rany nie posiada żądnych innych objawów alergi, tj nie puchnie, nie wydrapuje sobie ran w innych miejscach własnie poza karkiem. Dzisiaj pobrany został wymaz z rany....szczerze wątpie zeby cos znaleźli bo rany są całkowicie czyste. Czekam na wyniki.

Napiszę jeszcze, że od ok 18 miesiecy kotka karmiona jest rano - sucha karma Purne dla kastratów z domieszką odkłaczającej. Wieczorkiem puszka Purine Gourmet Gold (codziennie inny smak). Uzgodniłem z wetem ze od dzisiaj stosujemy diete suchą karmą antyalergiczną (Royall ?? czy cos takiego).... Ogólnie weterynarz nie chce jej szprycowac zastrzykami i kolejnymi sterydami....ale kurcze czy jeżeli to jest alergia to przeciez po tym ostatnim sterydzie nie powinna sie drapać. Czy ktoś słyszał o podobnym przypadku ? Czy jest możliwe ze jest to jednak jakiś świerzb niewidoczny "gołym okiem" ?

P.S
Jak tam Tygrysia ? bo czytając cały ten wątek to przyznam ze jej objawy alergi wprawiły mnie w osłupienie 8O


Witaj Sobi!

Zaloz koteczce nowy watek. Koniecznie.
Trzymam kciuki za Was!
.
.
.
Tygrysiunia nie zyje :cry:

Grysiuniu, moja kocino kochana,
Gryś-Grysiu, na zawsze w naszych sercach jestes.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt gru 07, 2007 16:05

Dorota bardzo współczuję. Dlaczego? Co się stalo? Koteczko bądź szczęśliwa za TM.
„Jeżeli wolność cokolwiek znaczy, to jest to prawo mówienia ludziom tego, czego nie chcą słyszeć"

Stworze­nia zgro­madzo­ne na dworze pat­rzyły to na świ­nię, to na człowieka, znów na świ­nię i znów na człowieka, ale nie można już było roz­poznać, która twarz do ko­go należy. G.Orwell

beata68

Avatar użytkownika
 
Posty: 4215
Od: Pon lip 03, 2006 20:33
Lokalizacja: warszawa-mokotow

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 146 gości