Kacperek - na zawsze zostanie w naszych sercach...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon wrz 06, 2004 12:27

Katy pisze:no martwiłam się jak nie wiedziałam do kogo jedzie, ale teraz wiem - i się martwię znacznie mniej :wink:
Taaa, teraz to my się będziemy martwić 8)
Dziś jeszcze - jak przyjedzie kot z Zuzą coś damy znać wieczorkiem, jak dojechał i jak to wygląda z bliska. :roll:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 06, 2004 12:28

Wspaniala akcja! Jestescie kochani :1luvu: :dance:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon wrz 06, 2004 12:28

zosia&ziemowit pisze:
Katy pisze:no martwiłam się jak nie wiedziałam do kogo jedzie, ale teraz wiem - i się martwię znacznie mniej :wink:
Taaa, teraz to my się będziemy martwić 8)
Dziś jeszcze - jak przyjedzie kot z Zuzą coś damy znać wieczorkiem, jak dojechał i jak to wygląda z bliska. :roll:


Koniecznie! Będę czekała na wiadomości. Kochani jesteście :D
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon wrz 06, 2004 12:30

Wiecie co? Nie przypuszczałam nawet ,ze na tym forum mozna spotkać aż tak wspaniałych ludzi :D No i oczywiście koty :lol: :lol:
Trzymam mocno kciuki za Kacperka. No po prostu MUSI być dobrze

pstryga

Avatar użytkownika
 
Posty: 7701
Od: Pon sie 23, 2004 15:32
Lokalizacja: Wilanow

Post » Pon wrz 06, 2004 12:30

ARKA pisze:No przeciez kochana Zosia i Ziemowit i Ewa :lol: :lol:


Dla Z&Z&E

Mruf, Mruf i Mruf! (bo tego innymi slowami nie da sie wyrazic).
Ostatnio edytowano Pon wrz 06, 2004 17:43 przez Dorota, łącznie edytowano 1 raz
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon wrz 06, 2004 12:36

A dziękujemy :) a na razie ciii... żeby kotu nie zapeszać. jeszcze go tu nie ma i tak naprawdę nic nie wiemy, co mu jest 8O
Zosia wróci wieczorkiem, to poodpisuje, ja to tak nie umiem :oops:

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 06, 2004 12:43

super :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon wrz 06, 2004 17:35

Cieszę się :dance:
Jesteście wspaniali :!:

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Pon wrz 06, 2004 18:14

wspaniale :D
Mysza, Felinka, Zenuś, Malutek i Pipi

www.empatia.pl/futro

Trop

 
Posty: 618
Od: Czw sie 28, 2003 12:26
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 06, 2004 19:14

No nie moge sie doczekac na wiesci :roll:
Marzec; Ogólnopolski Miesiąc Sterylizacji Zwierząt,niższe ceny zabiegów

ARKA

 
Posty: 4415
Od: Sob lut 16, 2002 21:27
Lokalizacja: Janinów k/Grodziska Mazowieckiego

Post » Pon wrz 06, 2004 19:56

w oczekiwaniu na dalszy rozwoj wypadkow :lol: :lol:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 06, 2004 19:57

Wieści są... takie nienajlepsze.
Jutro będą wszystkie badania, ale - bez nich to nerki powiększone, węzły chłonne powiększone, rozwolnienie niewiadomego pochodzenia i trudno stwierdzić jak długo, zapalenie dziąseł (kilka zębów do usuniecia) przewlekły koci katar, przewlekła grzybica, ogólnie wyniszczony... coś jeszcze z łapami, stan zapalny pazurków i opuszek... uff... 8O :strach:

Bez badań to nie jest potwierdzone, ale - można podejrzewać białaczkę. Prognozy - to tyle, że mozna to próbować zaleczyć, całe mnóstwo takich długoleczących się drobiazgów, które są zmorą jako towarzyszące głównej chorobie, gdyż kocisko ma obniżoną odporność i jest wycieńczony. :cry:

Z dobrych wieści - jest bardzo przytomnym, mądrym kotem. Ma doskonały apetyt, mimo trudności z jedzeniem, przez te ząbki. Wyglada na jakies 13 lat, ale - tak naprawdę ma około 6, tylko tak go choróbsko postarza. Przywitał się z naszymi psami, gadał z nimi, trochę nas obejrzał, bardzo cierpliwie znosi wszystkie zabiegi, zastrzyki. jak na te wszxystkie dolegliwości trzyma się psychicznie fantastycznie, bardzo silny i dzielny kocur. 8)

Acha - to jest prawie na 100% bardzo rasowy, syberyjski kocur. :roll:

Dobrze by było, aby znalazł dom - po podleczeniu - taki bez kotów innych, na spokojne dożycie (może to być nawet kilka lat). Może będzie mógł wrócić do Giżycka, do domku swojego.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 06, 2004 19:57

ARKA pisze:No nie moge sie doczekac na wiesci :roll:


Ja też ciągle zaglądam i czekam na wieści.... :roll:

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Pon wrz 06, 2004 20:01

smilla pisze: Ja też ciągle zaglądam i czekam na wieści.... :roll:
Zajrzyj wyżej 8)

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 06, 2004 20:05

Biedactwo, wierzę że mu się uda przy Waszej pomocy, a pani z Gizycka na pewno chętnie się póxniej nim zajmie. Trzymam mocno kciuki. :? :)
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], LikeWhisper i 84 gości