 Ostatnie Misiowe wieści z DT brzmiały tak:
 Ostatnie Misiowe wieści z DT brzmiały tak:Miś coraz lepiej u mnie się czuje i coraz bardziej rozrabiaW sobotę rano zobaczyłam go na wysokiej półce - półka wąska i zastawiona różnymi drobiazgami, oczywiście częśc dupereli spadła, na szczęście nie było strat w kociostanie
u Misia bez zmianŚpi, przytula się i nawet czasami pobiega sobie
Jednak stan hibernacji najbardziej mu odpowiada
Jedyne co nowego w naszym wspóbytowaniu się pojawiło - Miś gryzie
Gryzie mnie jak go miziam wieczornie - to takie gryzienie miłosne niby jest, ale troszku boli
Miś ma się doskonale, kocha mnie bardzo i przytulactwo łóżkowe uskuteczniaJest już pełnoprawnym członkiem domowego stada - goni czasami inne koty, te których nie lubi, czasami goniony jest przez inne, które nie do końca lubią Misia
Wszystko jednak grzecznie, bez żadnych wielkich bijatyk
Takie kocie przepychanki i bieganki
Kto by pomyślał, że kot z cmentarza tak dobrze odnajdzie się w domu?




 Żadne nie wyszło - bardzo trudno tego Misia naszego sfocić
 Żadne nie wyszło - bardzo trudno tego Misia naszego sfocić  Miś jest kotem łóżkowym i tylko w takiej sytuacji kocha człowieka - człowiek na dwóch nogach, albo człowiek siedzący na krześle, czy fotelu dla Misia nie istnieje ... A tego na dwóch nogach to Miś wręcz nie lubi i uznaje, że zwiewanie jest najlepszym rozwiązaniem
 Miś jest kotem łóżkowym i tylko w takiej sytuacji kocha człowieka - człowiek na dwóch nogach, albo człowiek siedzący na krześle, czy fotelu dla Misia nie istnieje ... A tego na dwóch nogach to Miś wręcz nie lubi i uznaje, że zwiewanie jest najlepszym rozwiązaniem 
 
 
 ! Zapraszam do obejrzenia dzikiego, wolnożyjącego około trzylatka Obisia
 ! Zapraszam do obejrzenia dzikiego, wolnożyjącego około trzylatka Obisia 
 







 Są gorsze od tych ze stycznia - dotyczy to poziomu kreatyniny. Mocznik też nie jest fajny, ale pogorszenie nie jest tak niepokojące jak w przypadku kreatyniny. Oczywiście sytuacja nie jest dramatyczna, ale to pogorszenie jest bardzo niepokojące.
 Są gorsze od tych ze stycznia - dotyczy to poziomu kreatyniny. Mocznik też nie jest fajny, ale pogorszenie nie jest tak niepokojące jak w przypadku kreatyniny. Oczywiście sytuacja nie jest dramatyczna, ale to pogorszenie jest bardzo niepokojące.
 Oczywiście kroplówkowanie będzie łóżkowe - w sypialni
 Oczywiście kroplówkowanie będzie łóżkowe - w sypialni  
 




