Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 19, 2016 21:08 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy

Pati108 pisze:Myślicie że to rozszczep?

Trudno powiedzieć.. Może faktycznie taka ranka została po oderwaniu się strupka, a może to rozszczep. Bo na poprzednim zdjęciu nosek wygląda w miarę normalnie, a na tym ostatnim jakoś tak.. inaczej. Może zrobisz jeszcze jakieś inne zdjęcia pysia?
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Wto lip 19, 2016 21:12 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy

Zaraz wam zrobie i nakramię go przy okazji.

Pati108

Avatar użytkownika
 
Posty: 158
Od: Pt lip 15, 2016 19:32

Post » Wto lip 19, 2016 21:21 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy

Boziuuu... takie maleństwo. Nawet nie wygląda jak kotek. Taki scurek jest. I te pazurki. Cudości, powiadam cudości!
Co do jedzenia to tak, jak mówiłam ja jeden posiłek dziennie zastępowałam nowym. Nowości wprowadzałam powolutku, mniejsza porcja niż te stare jedzonko.
Przytulaski dla maluszka. Czy ma już imie?

tynka719

Avatar użytkownika
 
Posty: 156
Od: Wto maja 24, 2016 15:00


Post » Wto lip 19, 2016 21:44 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy

Trudno powiedzieć. Strupek musiał być duży, Tam jest rana czy takie zasklepione miejsce bez włosków a nic się nie sączy?

emill

 
Posty: 267
Od: Sob lip 26, 2014 20:08

Post » Wto lip 19, 2016 21:47 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy

Był duży, zakrywał prawie pyszczek od noska do otworu gębowego. Obecnie to jest rana, sączy się trochę.

Pati108

Avatar użytkownika
 
Posty: 158
Od: Pt lip 15, 2016 19:32

Post » Wto lip 19, 2016 21:47 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy

Wygląda jakby nosek miał cały, tylko strasznie biedny. Jakby tam (może chwilowo) włoski nie rosły. Może przez ten strupek od początku życia i przez ten katar włoski nie miały szansy do tej pory urosnąć na końcu noska...? Na razie taki mały słodki koci prosiaczek :1luvu: Ale najważniejsze, że już bez kataru! Miejmy nadzieję, że nosek w pełni wróci do siebie. :ok:
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Wto lip 19, 2016 22:09 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy

Ehh... mam nadzieje że nic mu nie będzie. Dziś kupka była tylko raz i to niewielka, ale za to konsystencja w końcu fajna. Mam nadzieje że jutro będę się mogła spodziewać juz lepszych wyników.

Pati108

Avatar użytkownika
 
Posty: 158
Od: Pt lip 15, 2016 19:32

Post » Wto lip 19, 2016 23:14 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy

Ale biedactwo... Wygląda, jakby miał lewą dziurkę od nosa lekko krzywą. Oprócz tego, że cały nosek łysy...
Kciuki! :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro lip 20, 2016 0:56 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy

:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3998
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Śro lip 20, 2016 6:53 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy

To na nosku to może nadżerka? Taka jak nam się czasem robi na ustach? Rezultat herpesa?
A maluszek śliczny )
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 20, 2016 7:40 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy

Na nosku jest rana po strupku, taka chora zmacerowana skóra.
Koniecznie trzeba to natłuszczać, chociażby masełkiem, dobrą oliwą konsumpcyjną (bo mały będzie zlizywał), wit E można odrobinkę tam wyciskać, ale to nie więcej niż raz dziennie...cokolwiek byle tłuste i jak najczęściej.
I dobrze by było jakąś delikatną maść z antybiotykiem, smarować kilka razy dziennie. Tylko to już trzeba by pilnować żeby nie zlizał...może ktoś będzie miał pomysł co by było dobre.

Strasznie maleńki on jest...szczerze mówiąc, za dobrze to on nie wygląda, wielkość, futerko, ogólne wrażenie że to nie jest zdrowy kociak...
Czy on podnosi główkę, otwiera oczka? oczka powinny być już otwarte od kilku dni. Jeśli nie są, spróbowałabym je otworzyć ręcznie. Bo może być tak, że z powodu kataru oczy się zakleiły...jeśli się nie otworzą to wygniją. Obejrzyj je bardzo uważnie i spróbuj otworzyć.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14033
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 20, 2016 8:39 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy

Główkę podnosi, chodzi po posłanku. Nosek będę mu natłuszczać. Oczka, nie wiem, nie zrobie mu krzywdy? Dziś ma 10 dni, może poczekać? Może jednak pojadę z nim do weta? Z zachowaniem wszelkich możliwych środków zaradczych?

Pati108

Avatar użytkownika
 
Posty: 158
Od: Pt lip 15, 2016 19:32

Post » Śro lip 20, 2016 10:30 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy

Pati108, wyślij te zdjęcia do lekarza. Mi to wygląda na rozszczep wargi ( i podniebienia?), ale nie jestem lekarzem, więc pewna nie jestem.

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Śro lip 20, 2016 13:46 Re: Koci osesek - bardzo potrzebuje pomocy

rysiowaasia, podniebienie jest wewnątrz buzi. I rozszczep podniebienia widać dopiero jak się kociakowi buzię otworzy.
Przy rozszczepie kociak nie może ssać, bo ma dziurę i nie zassie. A jak już coś próbuje jeść, to mu to nosem wylatuje.
Ten kociak normalnie je, więc o żadnym rozszczepie podniebienia nie może być mowy.
Nosek jest po strupie, skóra zmacerowana i uszkodzona, to się musi wygoić.
Ale te dziurki od noska rzeczywiście dziwnie wyglądają...tylko że to wszystko może być pozostałość po strupie. Tam przecież była jedna wielka wyżarta przez katar rana.

Mnie bardziej niepokoją te oczka.
Pati, spróbuj je otworzyć.
10-dniowy kociak musi mieć już co najmniej szparki.
Ale jeśli już wyrzynają się ząbki...czy te ząbki z przodu też już są widoczne? to on może mieć więcej ni 2 tygodnie.
Jeśli spróbujesz delikatnie rozdzielić powieki, to nie zrobisz mu krzywdy...a może sie okazać, że uratujesz mu oczy.
Skąd Ty w ogóle jesteś? może spróbuj dopytać o weta w Twojej okolicy, który zna sie na kociakach, takich maleńkich?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14033
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Cosmos, Google [Bot] i 207 gości