
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Mara S pisze:Vanya pisze:Witam, niestety znowu muszę prosić o pomoc. W bloku obok są 2 młodziutkie kotki, tak na oko 2 góra 3 miesiące. Obawiam się że mogą nie dożyć wiosny, zwłaszcza że różnie to bywa jeśli chodzi o okienka. Czy gdyby udało się je złapać to Fundacja byłaby w stanie je przejąć?
Jeśli są dzikie to nie możemy z nimi nic zrobić (poza kastracją), gdyż nikt takiego kota nie adoptuje....
Michcia (Karola) pisze:Mara S pisze:Vanya pisze:Witam, niestety znowu muszę prosić o pomoc. W bloku obok są 2 młodziutkie kotki, tak na oko 2 góra 3 miesiące. Obawiam się że mogą nie dożyć wiosny, zwłaszcza że różnie to bywa jeśli chodzi o okienka. Czy gdyby udało się je złapać to Fundacja byłaby w stanie je przejąć?
Jeśli są dzikie to nie możemy z nimi nic zrobić (poza kastracją), gdyż nikt takiego kota nie adoptuje....
Przecież 2-3 miesięczne kotki nawet dzikie można oswoić...
Co mają umrzeć w piwnicy?
Duży kot to rozumiem, że dzik jest nie do adopcji, ale nie ale kruszki...
Mara S pisze:To co - można odwieźć Molli do jej domu, tylko trzeba wziąć tabletki?
Dorota Wojciechowska pisze:Chciałam spytać, jaka sytuacja w Chatce jest z posłankami.
Macie zapas? Pytam, bo mam parę sztuk i nie wiem czy do Chatki zostawic czy dac do schronu bo tam sa braki
balbina38 pisze:i jeszcze jedno :
Ponieważ Tygrysek leje praktycznie wszędzie i na kwarantannie jest koszmarny smród, proszę dyżurantów o baczniejsze rozejrzenie się wokół. Dzisiaj wysprzątałam z lodówki, blatu, za niebieskim pudełkiem ze ścinkami. I nie były to dzisiejsze siki:evil:
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 111 gości