Nic nie zrobili

cały olej z frytkownicy ,świeżo wymieniony do wylania bo tam przez noc się lało

pęka sufit ,kur.a rzesz mać.
Z dobrych wieści ,koteczka przyszła do mnie ,sama ,stanęła koło mnie i powiedziała -no dobra weź mnie na kolana ,może przeżyje

i leżała tuląc się do mnie i śpiewając taaaaak głośno że chyba w całym domu było ją słychać
Pewnie to był efekt upadku z regału

na szczęście spadła pięknie na 4 łapki ,ale co ja poczułam
Druga dobra wiadomość ,karmicielka widziała dziś dwa maluszki ,czyli są ,żyją ,zaczynam kolejny tydzień od polowania .
Trzecia dobra wiadomość Kate we wtorek jedzie do domku .
Co jeszcze ,a teraz już zła wiadomość
Uprzejmie donoszę że nigdy więcej nie latam do kotów cudzesów w taką pogodę ,nigdy ~! chyba że sytuacja losowa to co innego.