Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 17, 2015 19:29 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

Kochani, akcja powoli dobiega końca. A co to była za akcja! <3 :-) Czekam jeszcze na ostatnie dostawy podarunków, zawiozę wszystko do pana Edwarda i pozostaną już tylko comiesięczne wizyty, żeby sprawdzić jak pan i kotki się miewają.
Ważne jest jednak, żeby pan Edward i kotki znów nie zostali sami. Padły już dwie wspaniałe propozycje regularnej pomocy <3 Jeśli ktoś z Was również miałby możliwość i chęć pomóc w ten sposób, to byłoby cudownie. Nawet drobne, regularne zakupy za 5 czy 10 zł. - jakaś konserwa, czy margaryna - będą wielkim wsparciem <3
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

ada_z

 
Posty: 1250
Od: Czw sie 22, 2013 11:17

Post » Wto mar 17, 2015 19:54 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

Ada, proszę, przyślij mi na pw dane. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto mar 17, 2015 21:28 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

bedziemy w przyszły czwartek (ale wieczorem) bo jedziemy najpierw na wywiadówkę ;)

powiedz mi proszę Ada jak z karmą duże zapasy czy co kupować?
zrobimy zakupy spozywcze takie troszkę już około świateczne - bo do swiat to możemy już nie dac rady podjechać

legowisko i miseczki mamy, czekaja na wyjazd do Gdańska :)

nie pamietam ale tam chyba nie ma lodówki?
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2222
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Wto mar 17, 2015 21:46 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

Ja szykuję dla Pana Edwarda paczkę żywnościową, typowo świąteczną. Wyślę tak by dostał przed samymi świętami :wink:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto mar 17, 2015 22:00 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

Ja będę u pana Edwarda jutro. Kociej karmy na tą chwilę jest sporo zobaczę czy nie trzeba czegoś ze schowków donieść.Lodówka nieduża ale jest taka akurat na jedną osobę.Dziś była tam moja znajoma i powiedziała "kotów nie czuć" (stała w drzwiach :) ):) a to i tak chyba nasz wielki sukces :) obadam jak tam z antymoczowymi płynami i czy "wytyczne" są wykonywane ;). W późniejszym czasie napewno przyda się nowa tapicerka (wersalka,pufy) ale najpierw trzeba do zmian przekonać pana Edwarda bo jako osoba słabo widząca boi sie duzych zmian.
Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją był by to ludzki odruch

akirara

 
Posty: 41
Od: Wto wrz 18, 2007 20:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto mar 17, 2015 22:12 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

akirara to jak będziesz jutro i będziesz wiedziała co i jak z karma tod aj znać kupię wtedy to co bedzie potrzebne
kupiłem pojemnik na sucha karme - takie plastikowe wiadereczko z dekielkiem - myślicie że Pan Edward bedzie uzywał czy juz coś takiego jest?

i mam prośbę - jak będziesz jutro to zapytaj Pana Edwarda co lubi jeść :)
tak pod święta kupiłbym może coś takiego co mu "kulinarnie" sprawi przyjemność :)
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2222
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Wto mar 17, 2015 22:21 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

ok.jutro napisze co i jak. Pojemnika na karme nie ma na 100 % (kurka tez nie pomyslałam ).
Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją był by to ludzki odruch

akirara

 
Posty: 41
Od: Wto wrz 18, 2007 20:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro mar 18, 2015 19:01 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

W ferworze zapomniałam zapytac o kulinarne upodobania :( .Trochę zasmucił mnie tel od sąsiadki która powiedziała,ze chce abyśmy wszystko z piwniczki i schowku zabrały i dały od razu wszystko panu Edwardowi :( a tam nie ma gdzie chować :(. Koci zapach niestety jest ale już nie tak intensywny i umówiłam się na po swiętach żeby dokładnie wymyć kuchnie łącznie z wyrzuceniem tego co na podłodze jest (jakby ktoś wymieniał gumoleum wymiary ok 2x3 m (pomieszczenie jest troche mniejsze,ale wolę przyciąć niż sztukować). I niestety żadne działania na tapicerkę nie przynoszą efektów pojemnik na posciel to ulubione miejsce pewnych kocich spraw. Być może uda mi sie coś z wymianą wersalki ale to dopiero w okresie wakacyjnym :(. Sąsiedzi i owszem dziekuja za pomoc itp ale miałam nadzieje,że jak zobaczą że nie są z tym sami to będa bardziej chętni do współpracy :(. Ja w każdym razie nie odpuszczam.
Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją był by to ludzki odruch

akirara

 
Posty: 41
Od: Wto wrz 18, 2007 20:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro mar 18, 2015 19:40 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

akirara pisze:W ferworze zapomniałam zapytac o kulinarne upodobania :( .Trochę zasmucił mnie tel od sąsiadki która powiedziała,ze chce abyśmy wszystko z piwniczki i schowku zabrały i dały od razu wszystko panu Edwardowi :( a tam nie ma gdzie chować :(. Koci zapach niestety jest ale już nie tak intensywny i umówiłam się na po swiętach żeby dokładnie wymyć kuchnie łącznie z wyrzuceniem tego co na podłodze jest (jakby ktoś wymieniał gumoleum wymiary ok 2x3 m (pomieszczenie jest troche mniejsze,ale wolę przyciąć niż sztukować). I niestety żadne działania na tapicerkę nie przynoszą efektów pojemnik na posciel to ulubione miejsce pewnych kocich spraw. Być może uda mi sie coś z wymianą wersalki ale to dopiero w okresie wakacyjnym :(. Sąsiedzi i owszem dziekuja za pomoc itp ale miałam nadzieje,że jak zobaczą że nie są z tym sami to będa bardziej chętni do współpracy :(. Ja w każdym razie nie odpuszczam.

O matko, Wioluś, jak to??? Mówiły dlaczego? U mnie zaraz znów będzie mnóstwo rzeczy uzbieranych... Ale nas zrobiły w jajo :-(
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

ada_z

 
Posty: 1250
Od: Czw sie 22, 2013 11:17

Post » Śro mar 18, 2015 19:45 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

czyli teraz najbardziej przydałaby się rozkładana sofa oraz wykładzina na podłogę? Czy coś jeszcze, tak żeby usunąć "zapach"? Popytam wśród znajomych, czy ktoś nie ma zbędnej sofy.
Ostatnio edytowano Śro mar 18, 2015 19:47 przez variovorax, łącznie edytowano 1 raz
Sierpień 2020! Bazarek z dobrymi kosmetykami dla kota z TRIADITIS: viewtopic.php?f=27&t=198359&p=12306398#p12306398

variovorax

Avatar użytkownika
 
Posty: 536
Od: Nie cze 24, 2012 12:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 18, 2015 19:46 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

akirara pisze:W ferworze zapomniałam zapytac o kulinarne upodobania :( .Trochę zasmucił mnie tel od sąsiadki która powiedziała,ze chce abyśmy wszystko z piwniczki i schowku zabrały i dały od razu wszystko panu Edwardowi :( a tam nie ma gdzie chować :(. Koci zapach niestety jest ale już nie tak intensywny i umówiłam się na po swiętach żeby dokładnie wymyć kuchnie łącznie z wyrzuceniem tego co na podłodze jest (jakby ktoś wymieniał gumoleum wymiary ok 2x3 m (pomieszczenie jest troche mniejsze,ale wolę przyciąć niż sztukować). I niestety żadne działania na tapicerkę nie przynoszą efektów pojemnik na posciel to ulubione miejsce pewnych kocich spraw. Być może uda mi sie coś z wymianą wersalki ale to dopiero w okresie wakacyjnym :(. Sąsiedzi i owszem dziekuja za pomoc itp ale miałam nadzieje,że jak zobaczą że nie są z tym sami to będa bardziej chętni do współpracy :(. Ja w każdym razie nie odpuszczam.

A co z tą wersalką ze strychu?
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

ada_z

 
Posty: 1250
Od: Czw sie 22, 2013 11:17

Post » Śro mar 18, 2015 19:55 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

variovorax pisze:czyli teraz najbardziej przydałaby się rozkładana sofa oraz wykładzina na podłogę? Czy coś jeszcze, tak żeby usunąć "zapach"? Popytam wśród znajomych, czy ktoś nie ma zbędnej sofy.

Wersalka zwykła bo do takiej jest przyzwyczajony (z innym sposobem rozkładania może miec problem) i wykładzina ale taka jak do kuchni nie chłonna. Środki na koci zapach mam a jak się skończą to dokupię. Trzeba tylko wymienic to co wchłonęło zbyt dużo moczu. Dziękuję,że też nie odpuszczacie <3
ada_z pisze:O matko, Wioluś, jak to??? Mówiły dlaczego? U mnie zaraz znów będzie mnóstwo rzeczy uzbieranych... Ale nas zrobiły w jajo :-(

Trzeba się dowiedzieć o piwnicę bo pewnie jakaś przynależy do mieszkania
Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją był by to ludzki odruch

akirara

 
Posty: 41
Od: Wto wrz 18, 2007 20:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro mar 18, 2015 19:59 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

Do piwnicy pana Edwarda nie ma dostępu. Ale powiedziały, dlaczego mamy to zabrać? Jutro do nich zadzwonię. A co z tą kanapą ze strychu?
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

ada_z

 
Posty: 1250
Od: Czw sie 22, 2013 11:17

Post » Śro mar 18, 2015 20:05 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

Kanapa ze strychu znalazła własciciela (szukali fotela :) ) .A dlaczego nie ma dostępu? Można przepiłowac i wymienic kłódkę . Nie wiem czemu powiedziała mi to jak dzwoniłam,że będę.
Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją był by to ludzki odruch

akirara

 
Posty: 41
Od: Wto wrz 18, 2007 20:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro mar 18, 2015 20:34 Re: Gdańsk - pan Edward i jego dwa koty

variovorax pisze:czyli teraz najbardziej przydałaby się rozkładana sofa oraz wykładzina na podłogę? Czy coś jeszcze, tak żeby usunąć "zapach"? Popytam wśród znajomych, czy ktoś nie ma zbędnej sofy.

Kapana dla pana Edwarda będzie :-) Jedna pani pozbywa się mieszkania i ma do oddania całe umeblowanie :-)
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

ada_z

 
Posty: 1250
Od: Czw sie 22, 2013 11:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 43 gości