CMENTARNE PSY DO PILNEJ ADOPCJI POMÓŻCIE PROSZĘ.:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 05, 2015 9:58 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

młoda ,pewnie nieustająca 18 :wink: tak wyglądam tylko w brudnym lustrze i to w lustrze :lol: inaczej :strach:
pogięta i pomarszczona i szyja indycza :placz:
i tu przypominam sobie słowa jakie wypowiedziałam do mamy ,która przed lustrem podciągała sobie skórę do góry mówiąc że chętnie by sobie zrobiła tu i tam poprawki ..na co ja głupia ,młoda żaba
starzeć się trzeba z godnością a w d.pie z tą godnością myślę sobie stojąc przed lustrem i podciągając skórę tu i tam :oops: :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 05, 2015 10:20 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Ach, szyja...
Nie, nie - godność jest w porządku. Tylu ludziom jej brakuje, że należy pielęgnować bo rzadka :?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25599
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 05, 2015 10:25 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

godność ,tak ,ale nie kiedy patrzę w lustro ,wtedy myślę co tu zrobić żeby troszkę zatrzymać czas ,ulepszyć małe co nie co :mrgreen:
ale to wszystko trzeba przeżyć samemu .
Kiedyś ,nie żyjąca już ciocia Czesia opowiadała jak przeżyła szok stojąc w kolejce ,usłyszała bowiem słowa..stoję tam za tą starszą Panią ,obszukała wzrokiem sklep,kolejkę i nie znalazła starszej Pani :wink: dopiero kiedy owa osoba stanęła za nią ,dotarło kto jest starszą Panią :strach:
oj długo to trawiła .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 05, 2015 10:43 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

A to takie normalne jest - od zawsze. I ciągle człowiek, szczególnie kobieta nie może się przyzwyczaić :mrgreen:
Ale też się zdziwiłam jak mi zaczęto ustępowac miejsca w autobusie i zaczęłam się kontrolować kiedy chciałam się zrywac jak wsiadał ktoś - wydawało mi sie - starszy. A potem przestałam się dziwić, jak sobie uzmysłowiłam, że skoro mój syn jest po 40-stce, to dla tych studentów np. jestem starsza od ich matek. A matki trzeba szanować :lol:
Wygląd jest istotny ze względów estetycznych , owszem, ale przy zachowaniu zdrowego rozsądku i... poczucia humoru :ok:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25599
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 05, 2015 10:54 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

to poczucia ekhm..tego no .. rumoru mam dużo :smokin:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 05, 2015 11:37 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

jeszcze mnie tu nie było ? 8O ale fstyt :mrgreen:

kanary mnie nie sprawdzają, czyli wyglądam na 75 lat, nie dbam o siebie wcale, w lustro patrzę gdy muszę raz na dzień się poczesać
czasem zwracam uwagę, że bezdomni są lepiej ubrani ode mnie :mrgreen: ale....
gdy Figielek czy ktoś inny, przychodzi na kolanka aby się pomiziać, nie patrzy, że jestem stara, brzydka, gruba i gupia....
potrzebuje mojej miłości, nie zwracając uwagi na szczegóły :wink:

za to lubię patrzeć na zadbane, starsze Panie :D


pozdrawiam cieplutko i życzę udanego roku w zdrowiu i bez kłopotów, Dorotko :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 05, 2015 11:42 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Dorciu jaka Ty młoda i ładna 8O :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon sty 05, 2015 12:00 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Pies Cię jęzorem zliftingował :mrgreen:

Wanilka

 
Posty: 329
Od: Śro kwi 16, 2008 16:47
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon sty 05, 2015 12:12 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

To ja się dzisiaj pod jęzory podkładam, jak to tak działa :ryk:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon sty 05, 2015 12:14 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

puszatek pisze:jeszcze mnie tu nie było ? 8O ale fstyt :mrgreen:

kanary mnie nie sprawdzają, czyli wyglądam na 75 lat, nie dbam o siebie wcale, w lustro patrzę gdy muszę raz na dzień się poczesać
czasem zwracam uwagę, że bezdomni są lepiej ubrani ode mnie :mrgreen: ale....
gdy Figielek czy ktoś inny, przychodzi na kolanka aby się pomiziać, nie patrzy, że jestem stara, brzydka, gruba i gupia....
potrzebuje mojej miłości, nie zwracając uwagi na szczegóły :wink:

za to lubię patrzeć na zadbane, starsze Panie :D


pozdrawiam cieplutko i życzę udanego roku w zdrowiu i bez kłopotów, Dorotko :1luvu: :1luvu:


oj fstyt Basiu ,fstyt :twisted: :1luvu:
nie wyglądasz źle ,mówię Ci to ja :D

a co do zwierząt to fakt ,one nas kochają za to że jesteśmy nie jakie jesteśmy :201461 a jak by nieraz przejrzały na oczy :strach: :mrgreen:
alab108 pisze:Dorciu jaka Ty młoda i ładna 8O :1luvu: :1luvu: :1luvu:

no pewnie :ryk: przez brudne lustro to każdy wygląda jak laska :smokin:
a jak myslicie ,czemu nie pokazuje swojej facjaty ? ...żeby nie było rozczarowania :placz:

Wanilka pisze:Pies Cię jęzorem zliftingował :mrgreen:

e tam ,nie pies tylko psy :lol:
alab108 pisze:To ja się dzisiaj pod jęzory podkładam :ryk:

musiała byś mieć tyle psów co ja :ryk:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 05, 2015 12:18 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Dzwoniła Agnieszka ,bo tata jej alarmuje że znów większy potarmosił mniejszego ,na gwałt nam domku trzeba chociaż dla jednego :idea:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 05, 2015 17:47 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

Z opóźnieniem, ale jestem..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon sty 05, 2015 18:09 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

no ,w końcu :twisted:
:D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 05, 2015 18:42 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

dorcia44 pisze:a tu chciałam pokazać siebie ,bo tylko tak można jeszcze na mnie patrzeć :placz: bo ja już jak witraż ,nie ,nie taka piękna ,taka popękana :twisted:
focie cyknęłam i co zobaczyłam?
jakie mam zaplute lustro :twisted: Tytuś ,pieszczoszek mój kochany tak go ustroił ,a ja wszak nie do przyziemnych rzeczy jestem :ryk:
Obrazek



jaka piękna kobieta :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76071
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 05, 2015 18:54 Re: Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają

i dlatego pies na cmentarzu mi uległ :ryk:

dzwoniła Gosia (z byłej pracy ) i ryczy ,bo mnie nie ma :cry:
Nie tak dawno opowiadała jak zawiozła mamie ,która leżała w szpitalu mandarynki i szaronkę .
Mama pyta- a skąd Ty to masz
Gosia -od Dorotki
mama -od jakiej ?
Gosia -no od tej o której Ci mówiłam
mama -siedzi na łóżku i ukradkiem ociera łzy ,bo takich ludzi to nie ma
tyle czasu dokarmiałam moją chudziutką ,zmizerniałą Gosię :( ,a bywało że nie zjadała ,wiozła dla mamy.

wiadomo ,poryczałam się i ja ,bo jak nie ma ,są ,są w koło nas tylko nikt tego nie ma napisanego na czole .

W pracy wiadomo było że ..Dorota łagodzi obyczaje :wink:



ale jak mnie szefowa do piersi przytuliła to ja się rozbeczałam :oops: bo mnie nie wolno dotykać ,wtedy jakoś się czymam :placz:

ech jak się wszystko popaprało. :?

nic nie robię ,wieczór a ja znów w domu :strach:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 624 gości