Wow
Szczerze z ręką na sercu byłam osobą ( może jeszcze ten stereotyp we mnie tkwi), która uważa, że koty powinny biegać na dworze. Wiecie o co mi chodzi. Miałam dostać Kota wiec wszystkim mówiłam, żeby nie uciekł a był na dworze trzeba go przetrzymać. Ale, że kota nigdy nie miałam zaczęłam szukać for i informacji o kotach. Tak tu trafiłam... a resztę znacie. KOT jest mój i go nie oddam

Dziewczyny kochane jeśli nie wchodzę w Wasze profile to bardzo przepraszam bo po prostu nie umiem znaleźć. Narazie skupiam się na Julku. Wszystkim forumowiczom zazdroszczę tej przyjaźni z Koteckiem. Serce się ściska z zazdrości. I powiem Wam, że nie potrafie wchodzić tam gdzie przyjaciele ludzi cierpią. Nie umiem, nie dałabym rady. Nie pracuje wiec finansowo nie pomogę, ale jeśli wygram w totka wywale wszytko ( plus studia Julki) na potzrebujące zwierzęta. Ktoś napisał "tzreba być twardym" ja nawet na reklamach płacze. Medal Wam, choć i to za mało. Tymczasowiczom, którzy udostępniają swoje mieszkania chwała za to że są. Po prostu dziękuję - choć nic nie warte i nic nie zmieni.
To nie Tymczasowicze są mniej wrażliwi, to ja jestem dupa wołowa.
Ostatnio edytowano Nie wrz 14, 2014 15:46 przez
Hmmm, łącznie edytowano 1 raz