Dwa robalki...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 19, 2014 16:18 Re: Dwa robalki z przystanku...

Oczywiście chciałabym podziękować wszystkim zaangażowanym w sprawę tam, na miejscu.
Zosik, Aniu- dziękuję :1luvu:
Oraz wszystkim, którzy podnosili wątek i wspierali :1luvu: .

I w sumie to też i Grzesiowi chciałabym podziękować.
Że nie zostawił, że zajął się jak potrafił kosztem swojego wolnego czasu, że się starał.
Prorokuję mu wielką przyszłość kociarza :mrgreen: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto sie 19, 2014 16:32 Re: CZĘSTOCHOWA, HELP !!!- dwa robalki z przystanku...

vip pisze:(...)

Aga, ja nawet do Ciebie nie dzwoniłam, bo wiedziałam, że Ty masz różnie, że swoje koty musiałaś oddać...nie wiedziałam, że masz taką możliwość. W sumie szkoda, obyłoby się bez takiej długiej podróży.




Za to kontakt z człowiekiem minimum, siedzenie w klatce. I to DT na max 2 mies. by było, bo nie wiem co będzie za 2 mies.
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto sie 19, 2014 16:53 Re: Dwa robalki z przystanku...

pewnie maluchy potrzebują trochę czasu na aklimatyzację, są zmęczone po podróży
"Mimo że zgubiłem się, mimo że zabrnąłem w mrok,
wymieszałem z błotem krew, ocaleję mimo to,
trzeba uprzytomnić sobie, że nawet kiedy wszystko straci sens,
znajdziesz przestrzeń, gdzie wielka wiara tłumi lęk"

cytryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2793
Od: Pt paź 14, 2011 10:24
Lokalizacja: Ostróda

Post » Wto sie 19, 2014 16:56 Re: Dwa robalki z przystanku...

Za kociaki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Te bure chyba jakby bardziej rozrabiają , widzę po swojej :?

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto sie 19, 2014 17:02 Re: Dwa robalki z przystanku...

Do lekarza dotrzemy niestety dopiero jutro.
Nasz " transport " dziś akurat nieobecny, zaryzykowałabym busem, ale jest chłodno, oraz pada.
Mam nadzieję, że do jutra nic złego się nie zadzieje.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto sie 19, 2014 20:00 Re: Dwa robalki z przystanku...

:ok: :ok: :ok:
"Mimo że zgubiłem się, mimo że zabrnąłem w mrok,
wymieszałem z błotem krew, ocaleję mimo to,
trzeba uprzytomnić sobie, że nawet kiedy wszystko straci sens,
znajdziesz przestrzeń, gdzie wielka wiara tłumi lęk"

cytryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 2793
Od: Pt paź 14, 2011 10:24
Lokalizacja: Ostróda

Post » Śro sie 20, 2014 9:06 Re: Dwa robalki z przystanku...

Jak minęła nocka?
"We don't apologize
And that's just the way it is
But we can harmonize
Even if we sound like shit
Don't try to criticize
You bitches better plead the fifth" \\m//
MRRRRAAUUUUUU! :twisted: HELL BLOODY YEAH! :twisted:
"Dark matter. It's not atoms. It's the other stuff." :ryk:

Caragh

Avatar użytkownika
 
Posty: 26628
Od: Pon sie 03, 2009 23:03
Lokalizacja: Ślůnsk

Post » Śro sie 20, 2014 9:28 Re: Dwa robalki z przystanku...

vip pisze:Do lekarza dotrzemy niestety dopiero jutro.
Nasz " transport " dziś akurat nieobecny, zaryzykowałabym busem, ale jest chłodno, oraz pada.
Mam nadzieję, że do jutra nic złego się nie zadzieje.

szkoda, że nikt w Częstochowie nie zabrał ich do weta, tylko musieli pokonac 300 km aby dopiero dziś wet ich zobaczył, tyle godzin bez pomocy lekarskiej a czasem decydują najbliższe godziny :cry:
za malusie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21757
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 20, 2014 16:19 Re: Dwa robalki z przystanku...

Po wizycie....
Tak, jak myślałam, z biało burym kociaczkiem jest bardzo źle.
Jest wycieńczony, zagłodzony, odwodniony. A co najgorsze, ma straszne zapalenie płuc, i to najpewniej już od jakiegoś czasu. Wetka boi się szczególnie o jedno oczko, ale oba nie są w dobrym stanie. W ciągu kilkunastu minut od umycia zlepiają się natychmiast. Dużych szans pani doktor mu nie daje.
To chłopczyk.
Bura dziewczynka jest w ciut lepszej kondycji, ale też bardzo chora. Śpiki zapychają nosek, ropa zlepia oczka, martwe pchły wysypują się jak piasek.
Dostaliśmy dwa rodzaje antybiotyku, jeden w iniekcji, drugi w tabletkach, kropelki do oczek.
I czekamy, czy malec zaskoczy :? . Karmię przez strzykawkę.

Wątek spełnił swoje zadanie, problem tak czy inaczej został rozwiązany, więc zamykam wątek.
Jeśli ktoś zechce nas wspomóc w leczeniu, będę naprawdę bardzo wdzięczna.
Jeśli nie, to maciupki i tak będą leczone.

Dziękuję wszystkim :1luvu: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Śro sie 20, 2014 17:29 Re: Dwa robalki z przystanku...

Gosia, jeśli zamkniesz wątek, to jak robic bazarek na rzecz maluchów?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16666
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 20, 2014 18:09 Re: Dwa robalki z przystanku...

Gosiu, a może powinny dostać zylexis? Żeby podbudować odporność. Na pewno kilka osób z wątku się zrzuci, żeby go dostały bo wiadomo - koszt niemały. Płuczesz im noski wodą z solą fizjologiczną? Bo ja płukałam i robiłam inhalację z wody z solą. Nie było łatwo... I jeszcze jak młody odwodniony to może kroplówka z Duphalyte, żeby miał energię do walki?
Trzymamy za Was :ok: :ok: :ok: , pazurki i ogonki :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sie 20, 2014 18:20 Re: Dwa robalki z przystanku...

Chciałam jeszcze wrzucić zdjęcia, polazłam z aparatem, ale akumulatorki sie rozładowały.
No fakt, leżały długo, ale tak same z siebie? A może coś robiłam i nie pamiętam, bo dawno to było?
Podłączyłam do ładowania, jutro zrobię i wrzucę.
Zakropiłam oczka, numer 2 dostał swój antybiotyk, numer 1 dostanie później.

Alienorku, wetka wspominała o Zylexisie, ale za chwilę, chce zobaczyć czy i wogóle maluchy zaskoczą po antybiotyku.
Jak będzie potrzeba, to damy.
Mały oczywiście został nawodniony, Duphalyte też dostał, W razie W. dam mu jeszcze troszeczkę, kroplówkę i wężyki iniekcyjne mam zamontowane " na stałe " w szufladzie :? .

Izuś, zobaczymy, jak nam to leczenie wogóle wyjdzie... :?

W życiu nie myślałam, że w tak maciupkich koteczkach może być tyle pcheł.
Sprzątam i sprzątam, i ciągle czarno od trupków :( .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Śro sie 20, 2014 18:28 Re: Dwa robalki z przystanku...

Ciel, zwany czule Cielęciną gdy zrobi coś szczególnie głupiego, też cały "chodził" od pcheł. Drugiego czy trzeciego dnia pobytu dostał jakiegoś ataku gdy przegapiłam karmienie i wetki powiedziały, żeby nie robić sobie wielkich nadziei że przeżyje (był w wieku 6 tygodni rozwinięty na poziomie 3-tygodniowego kociaka), zwłaszcza ze względu na torbiele w nerkach - i jakoś ma się dobrze i jest wielkim, rozrabiackim kocurem. Więc wierzymy, że dzięki staraniom Twoim i weta maluszki dadzą radę wbrew wszelkim przeciwnościom :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sie 20, 2014 18:31 Re: Dwa robalki z przystanku...

Trzymam kciuki z całych sił :ok:
Może czas na imionka dla dzieci? ;)
kicikicimiauhau
 

Post » Śro sie 20, 2014 18:33 Re: Dwa robalki z przystanku...

Dzięki, dziewczyny :)

Nie nie nie, żadnych imion!
To są tymczasy.
Jest Jedynka i Dwójka i tak musi zostać.
Bo jak nazwę, to przekichane :? .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], Tundra i 238 gości