Malutka Mia - 6 tygodni szczęścia i rozterki

[MaryLux]

mryczór

[Sihaja]

Sihajka, zależy czy qpka czy nie qpka po odrobaczeniu. Melinda chyba z 3,5 dnia postanowiła nie qpkać więc nie tylko olej był w użyciu... a i tak robali nie wyqpkała , przy powtórzeniu też nie. Ja już i jajko, i siemię i wszystkie "domowe" rzeczy dawałam. Ale przy takim maluszku to ze wszystkim trzeba uważać...

No, u mnie nie było takich problemów. Mam nadzieję, że malutka Mia też nie będzie miała

[lucka1]

Mia super się załatwia, ale ja nic tam nie widzę , żadnego obcego, czy ona musi je wydalić ? to logiczne ale czy ja muszę to zauważyć ?

[Sihaja]

A już podałaś jej odrobaczanie?

[MaryLux]

[lucka1]

A już podałaś jej odrobaczanie?

Tak podała 4 lipca, poprawka 14 lipca, wydaje mi się jakaś bardziej śpiąca choć syn twierdzi, że jest taka jak zwykle. Jak wpadam po pracy biegnę co u niej a ona leży i mruczy. Jestem "nadwrażliwa" jak określa rodzicielkę syn. Wczoraj pokwękiwała przy qupke ale ostatecznie załatwiła sprawę. Martwi mnie, że jeśli nic nie wydali robale zostaną i będą ją męczyć, może po 14 coś się zadzieje. Ponieważ pracuje do późna wszystkiego nie mogę zaobserwować.

[kalair]

Kretki pozdrawiaja małą Mię i jej Dużą!

[lucka1]

i my wieczorkiem pozdrawiamy Szylkretkowo,

[kalair]

to my dzisiaj też! Jak tam Mia?
Kretki spią wszystkie równo.

[MamaMeli]

A już podałaś jej odrobaczanie?

Tak podała 4 lipca, poprawka 14 lipca, wydaje mi się jakaś bardziej śpiąca choć syn twierdzi, że jest taka jak zwykle. Jak wpadam po pracy biegnę co u niej a ona leży i mruczy. Jestem "nadwrażliwa" jak określa rodzicielkę syn. Wczoraj pokwękiwała przy qupke ale ostatecznie załatwiła sprawę. Martwi mnie, że jeśli nic nie wydali robale zostaną i będą ją męczyć, może po 14 coś się zadzieje. Ponieważ pracuje do późna wszystkiego nie mogę zaobserwować.

no ja znalazłam dwa w kuwecie, odrobaczyłam raz drugi i nic...

[lucka1]

A już podałaś jej odrobaczanie?

Tak podała 4 lipca, poprawka 14 lipca, wydaje mi się jakaś bardziej śpiąca choć syn twierdzi, że jest taka jak zwykle. Jak wpadam po pracy biegnę co u niej a ona leży i mruczy. Jestem "nadwrażliwa" jak określa rodzicielkę syn. Wczoraj pokwękiwała przy qupke ale ostatecznie załatwiła sprawę. Martwi mnie, że jeśli nic nie wydali robale zostaną i będą ją męczyć, może po 14 coś się zadzieje. Ponieważ pracuje do późna wszystkiego nie mogę zaobserwować.

no ja znalazłam dwa w kuwecie, odrobaczyłam raz drugi i nic...

znalazłaś tak "obok" czy w qupke

[MamaMeli]

jeden obok, drugi w qpce...

[lucka1]

Nic nie wypatrzymałam, ale po drugiej dawce zrobię badania i upewnię się w sytuacji .
Dzisiaj piątek więc po ciężkim tygodniu mam zamiar zaprosić znajomych i trochę w sobotę posiedzieć a wy jakie pomysły macie na weekend ?

[MamaMeli]

pracapracapraca....

[lucka1]

pracapracapraca....

pracapraca- pracohilik niedobrze