dalia pisze:rinoskopia to koszt paruset złotych (robiłam swojemu kotu) plus koszt wymazów z zatok (tez niemały) - u mojego kota badanie nie wykazało żadnych nieprawidłowości, ciał obcych, zostało wdrożone leczenie które niestety mojemu kotu nie pomogło.
ja nie zlecałam powtórnych wymazów ze względów finansowych (wymazy miałam zrobione u swojego lekarza) bo i tak za badania krwi, rtg, rinoskopię oraz pobyt w szpitaliku po badaniu (konieczność bo kot może mieć krwotok) zapłaciłam sporo kasy ( o ile dobrze pamiętam ok 700 zł)
moim zdaniem najlepsza opcję podała Avian - wymaz i autoszczepionka, to też kosztuje parę stówek (200 - 300 zł) ale dużo mniej od rinoskopi i jest większa szansa powodzenia
Wymaz mam zrobić dopiero po odstawieniu antybiotyku...
jul-kot pisze:Jeśli kot ma niedrożne kanaliki łzowe, to musi mu lecieć z oczu, nawet jeśli są zdrowe, bo to są łzy które obmywają oko, normalnie przez kanaliki łzowe spływają do nosa. O ile wcześniej nie łzawił, to znaczy że normalnie ma drożne, a teraz spuchnięte z powodu stanu zapalnego, np. zatok.
Jeśli antybiotyk, który ostatnio dostał to cobactan, musisz uważać przy następnym i kolejnych zastrzykach, bo jest to penicylina, która może powodować reakcję alergiczną i wstrząs uczuleniowy. Uważać, to znaczy po podaniu odczekać w lecznicy przynajmniej pół godziny i sprawdzać, czy kot się nie dusi z powodu obrzęku płuc. Nie powinno się dawać tego kotom, to silny antybiotyk przeznaczony dla bydła i swiń, które reagują inaczej.
Łazawił cały czas, dopiero potem zaczął kichać przy ostatnich 2 nawrotach.Cobactan ma teraz dostawać, dzisiaj u weta dostał, ja mam podawać od jutra.No to teraz już w ogóle spanikowałam



I co ja mam teraz zrobić?

