Było 13 pod płotem....Pola-Mrówcia [']

ewan pisze:Jaka słodka ta Agatka! Nie może tam wrócić, musimy jej znaleźć dom!!!

zaglądam zapytać jak Agatka i reszta?, czy ktoś zapytał chociaż o Nią?

kasia1568 pisze:zaglądam zapytać jak Agatka i reszta?, czy ktoś zapytał chociaż o Nią?

Nikt nie pyta o nią.
W niedzielę ją wypuszczę w jej miejsce bytowania i podzieli los pozostałych bezdomnych kotków.

U reszty kotków bez zmian, żyją.
Te czarne to zawsze są, szczególnie ten młodziutki kocurek.

Agatka bidna siedzi w klatce, szkoda że taka łagodna kotka nie może mieć swojego miejsca.

Aniu, może jeszcze ktoś się odezwie i da Jej dom :evil:

. Bardzo mi przykro :cry:

Zmieniłam tytuł wydarzenia na alarmujący https://www.facebook.com/events/1385244671705777/
bardzo żal mi Agatki, pewnie dobrze jej w ciepełku z mięciutkim kocykiem pod doopką. Ale ja z odległości 2,5 tys.km. nic więcej nie mogę zrobić

Zaglądajcie jutro proszę czy ktoś aby się nie zadeklaruje z jakimś kącikiem, ja cały dzień będę w pracy.

Wkleję wymadlacza, może coś zadziała dla Agaci

Bardzo dziękuję ewan :1luvu:

ewan pisze:Zmieniłam tytuł wydarzenia na alarmujący https://www.facebook.com/events/1385244671705777/
bardzo żal mi Agatki, pewnie dobrze jej w ciepełku z mięciutkim kocykiem pod doopką. Ale ja z odległości 2,5 tys.km. nic więcej nie mogę zrobić
Zaglądajcie jutro proszę czy ktoś aby się nie zadeklaruje z jakimś kącikiem, ja cały dzień będę w pracy.

Wkleję wymadlacza, może coś zadziała dla Agaci

FB nie mam ale tutaj podnosze watek-

Agatka bardzo potrzebuje domku :!:

Byłam w lecznicy zapytać czy nie dowieźli Convalescence suporta dla Jasia viewtopic.php?f=1&t=152219&start=375
ale nie, to przy okazji zapytałam czy już mogę wypuścić Agatkę i powiedzieli ze tak.
Jeżeli ktoś by się odezwał po jej wypuszczeniu to kotka jest łagodna i nie będzie problemu aby ją ponownie złapać.
Szkoda, ale ona tam w klatce jest nieszczęśliwa, a skoro brzuszek już ma ładnie zagojony to nie będę jej męczyć i nie wraca do swoich dzieci. :cry: