Ja dziś pracowałam ,na Schesiry
Malutka dobrze ,dziś dostała drugi Zylexis ,rozrabia ,nic ją nie boli ,to taka ulga i radość..skończyłos ię trzęsienie główką ,brak apetytu ,osowiałość.
Niestety myli jej się dzień z nocą

musza ją zapoznać z

w tym schonisku.

2 w nocy ,a ona rozkoszna jak skowronek ,wszystkich zaczepia ,gryzie ,drapie ,skacze ..je.
Wychodząc zamykam ją do transportera żeby sobie nic nie zrobiła .
Pieknie to oczko zrobione .
A jednak brak mi tamtego oczka,dawało złudzenie że cokolwiek widzi

tak strasznie mi żal tej dzieciny .
Ona pewnie nie zdaje sobie sprawy ze swej ułomności ,zadziera główkę do góry ,jak by chciała coś zobaczyć..potem tylko wącha i nasłuchuje.
Zrobię fotkę jak teraz pysio wygląda i wstawię.
Szwy ma wewnętrzne .
Ręka mistrza.
Oby tylko teraz dobrze się goiło.
