Justa&Zwierzaki pisze:Już nikt do Matyldzi nie zagląda i nie wiem czy kogoś jeszcze interesuje jej los
Mnie interesuje i zaglądam dość systematycznie, z nadzieją, że pojawią się jakieś nowe wieści... Powiem szczerze, że gdy po wpisie sprzed miesiąca, że Matylda się dusi i nie je nastała cisza to miałam już czarne myśli. Justyna, nie traktuj tego proszę jako zarzut, raczej jako tłumaczenie. Ja wiem że jesteś bardzo zajęta, podziwiam Cię za to co robisz i wierzę, że po prostu nie masz czasu, by wchodzić na forum. Wiem też, że prowadzisz różne wątki i być może mogłam tam szukać jakichś informacji, ale ja też nie mam zbyt wiele czasu na szperanie w necie. Teraz jednak, gdy wiem, że dzielna Matylda jakoś się trzyma

, postaram się podesłać trochę gourmecików.