Błąd logiczny= to że pies atakuje koty to nie znaczy że jest "ogólnie" agresywny. Może być uczony agresji do kotów, lub miec ogólnie silnie rozwinięty instynkt łowiecki. To że pies jest agresywny w stosunku do innych psów, nie znaczy że jest agresywny do ludzi lub kotów. To są inne "agresje" i na innych oparte popędach. Z tym, że jedno jest faktem, pies nauczony polowania na mniejsze zwierzaki i nie zsocjalizowany z dziećmi może, szczególnie niemowlęta i bardzo małe dzieci, potraktować jak zdobycz.
Co więcej, w naturze TTB NIE MA agresji wobec ludzi! TTB, szczególnie walczące miały być łagodne dla ludzi, te psy na ringu rozdzielano rękami- pies który atakował człowieka dostawał czapę i tyle. Natomiast (szczególnie patrząc na suche statystyki) trzeba pamiętać zawsze o kontekście, czyli tym, JACY ludzi zasadniczo preferują daną rasę i w jakich okolicznościach nastąpiły pogryzienia. No po prostu, skoro psa typu pittbull mają niemal wyłącznie patologiczni opiekunowei, to logicznym efektem jest zwiększona częstotliwość występowania pogryzień.
Agresja wobec innych psów jest zresztą tylko "potencjalna", zasadniczo wszystko zależy od człowieka, z tym że ogólnie wiele dorosłych psów każdej rasy, szczególnie samców nie akceptuje innych psów, lub tylko niektórych innych psów.
Fakt, labki z natury rzadko zabijają zdobycz, bo ich "natura rasy" ma wpisany tzw "miękki chwyt", były w końcu wyhodowane do aportu drobnej zwierzyny. Ale to nie znaczy, że z laba nie zrobisz psa polującego skutecznie na małe zwierzaki, agresywnego w stosunku do ludzi lub innych psów!!!!!
Dla kotów (i innych małych zwierzaków) potencjalnie niebezpieczny jest każdy pies z silnym instynktem łowieckim, którego nie wygaszono, lub z instynktem nakręconym przez człowieka. I nie musi ważyć 30 kg, zapewniam, że wystarczy parokilogramowy np foksik, czy jack russel. Żle prowadzony, nie kontrolowany, szczuty- zatłucze kota znacznie szybciej niż ten pies na filmie.
BTW Są znane przypadki zagryzień małych dzieci przez takie psy jak np jack russel terrier, golden, labrador, czy... pomeranian. No ale jak nazywać "psem- mordercą" słodki rudy puszek? Pitt albo rottek nadaje się lepiej, nieprawdaż?
BTW2. Ustawy "antypittbullowe" w wielu krajach to jest potworna patologia, zamiast konkretnych kar za konkretne rzeczy zabija się psy które wg władz sa "w typie pitt", w efekcie często ofiarą usankcjonowanych mordów padają psy nieagresywne, czasem mieszańce zupełnie innych ras, mające pecha być wg kogos podobne do rasy bojowej

Tak było w Holandii, tak jest w Danii i częściow w Wielkiej Brytanii. Wyobraźcie sobie - macie fajnego, grzecznego psa, mixa labka. I ktoś nagle uznaje, że to mix bulla, zabiera wam psa, wsadza do schronu, gdzie nawet nie możecie go odwiedzić. Za jakiś czas przychodz nakaz usmiercenia zwierzęcia i jedyne co możecie zrobić, to wolno wam w asyście policji doprowadzić psa do weta który wykona wyrok...
--------
Przyznam, że nie znoszę nakazów typu "smycz i kaganiec koniecznie", bo jest to koszmarnie krzywdzące w stosunku do właścicieli psów ułożonych i zrównoważonych. Zasada powinna być jedna, pies jest pod kontrolą- plus potężne (i nieuchronne) kary za wybryki psa, o agresji nie mówiąc.