DT u Hani, czyli nasze Felviki+ Wojtuś[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 14, 2013 5:33 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... nowe fotki s.6

To sobie pospałam.
O piątej z minutami obudził mnie Napoleon, a właściwie odgłosy jego wymiotów.
Jemu też się teraz tak porobiło, że po dłuższej przerwie bez jedzenia, rano wymiotuje, a potem jest już zupełnie ok.
To podobno może być nadkwasota, muszę pogadać z wetem.

Towarzystwo najadło się i teraz powoli układają się do snu.
Ja wręcz przeciwnie, zabieram się za sprzątanie itp, a potem jadę ratować ogródek mojej Mamy, bo właśnie zaczęto stawiać rusztowania do ocieplania budynku.
Podobno już teraz wygląda okropnie :|

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 14, 2013 7:06 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... nowe fotki s.6

Haniu - mimo wszystko miłego dnia :D .
Moje futerka wieczorem dostały owies, zrobiły sobie peeling żołądków , już jestem po sprzątaniu dywanów :mrgreen:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pon kwi 15, 2013 19:23 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... nowe fotki s.6

Torgusiowi popsuło się oczko :|
Jak wróciłam do domu, to zobaczyłam kotka bez oczek, bo to jedyne dobre było całkowicie sklejone ropką.
Przemyłam i wg zaleceń weta mam zakraplać jak najczęściej.
I tu jest problem: Torg to kochany koteczek, który przychodzi do mnie na tulanki (Tż dotąd woli omijać), ale generalnie jest wyjątkowo płochliwy i nieśmiały (myślę, że brak oczka to wycofanie pogłębia).
Dwa razy udało mi się go jakoś w miarę spokojnie złapać, ale już to drugie zakraplanie było zdecydowanie "na siłę".
Kurcze boję się, że zacznie i przede mną uciekać i wtedy zostanie chyba tylko klatka :|
Jeśli nie będzie poprawy, to we środę mamy się pokazać.

Miałam też dzisiaj okazję zobaczyć jak załatwia się Bajka i niestety dalej nie jest dobrze :|
Też czeka nas jazda do weta.

Nie może być za spokojnie.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 15, 2013 19:31 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... nowe fotki s.6

Nie może. Koty starają się jak mogą.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon kwi 15, 2013 19:47 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... nowe fotki s.6

Kochani może ktoś może pomóc
viewtopic.php?f=1&t=152354

Ja niestety nie dam rady :|

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 16, 2013 20:06 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... nowe fotki s.6

Przed wizytą kontrolną Felvików mam przykazane zrobić badania moczu i dzisiaj udało mi się złapać siuśki Tysieńki.
Niedawno dostałam wyniki i w opisie jest: ropomocz :|
Mocno podwyższone jest białko (100).
Jutro robimy rano krew i we czwartek pójdę do dr. Czubek nie czekając do przyszłego piątku.

Torgusia oczko niesklejone, ale wciąż jest ten ropny wypływ.
Oczko zakraplam, a mały coraz bardziej przede mną stara się uciec.

Jutro Tż musi jeszcze raz zabrać Bajeczkę na pobranie krwi, bo jest jakieś zamieszanie z poprzednim badaniem (chodzi o to na trzustkę).
Dzisiaj Bajcia oprócz "zwykłego" kłuja z Biotylu zaliczyła też B12 :|

Muszę jeszcze złapać siuśki pozostałych Felvików -oby tam było wszystko ok.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 16, 2013 20:24 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... choróbska:(

Kurde, kurde, co za paskudztwa... :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto kwi 16, 2013 22:29 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... choróbska:(

Trzymajcie sie Haniu -u mnie tez "normalnie" :roll: jak nie urok to wiatr w żagle i tak ciągle...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro kwi 17, 2013 5:05 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... choróbska:(

Dla kociastych buziaki i głaski :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro kwi 17, 2013 6:45 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... choróbska:(

Góra się chyba zawzięła by dokładać kotom choróbsk.
Kciuki są i to mocne. :ok:

Skąd ten ropomocz?:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 17, 2013 16:25 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... choróbska:(

Dla urozmaicenia w siuśkach Takta jest białko(też 100) i struwity :|
Krew Tysi podobno nienajgorzej.
Bajconia po kolejnych kłuciach biedniutka.
Jutro muszę złapać siuśki Karolki!

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 18, 2013 11:13 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... choróbska:(

Co u Was? jak dzieciaki?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw kwi 18, 2013 14:57 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... choróbska:(

Haniu i kocia ferajno :?: :!:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw kwi 18, 2013 16:26 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... choróbska:(

Jakoś się tak u nas trochę niefajnych rzeczy dzieje (na szczęście nie u kociastych), więc nawet do pisania mam mały zapał :|
Ale wielkie dzięki, że jesteście i się pytacie.
W każdym razie rano byłam z Tysią u Pani dr. Ani.
Malutka wygląda, wg opinii P.dr., bardzo ładnie, więc robimy dodatkowe badania coby mieć pewność co i gdzie się dzieje.
Pani dr. pobrała strzykawą mocz bezpośrednio z pęcherza i teraz czekamy na wynik posiewu, a wtedy dopiero zapadną decyzje co do leczenia.
Taktowi jeszcze raz będę łapała siuśki no i Karolce też, choć czarna maupa robi wszystko, żeby mi się nie udało :twisted:
U Bajeczki wciąż nie jest tak jak być powinno, więc kłuje mamy jeszcze na co najmniej dwa tygodnie.
Taktowi, po tel. konsultacji z okulistą, daję przez najbliższy tydzień dodatkowo antybiotyk, bo pojawił się znowu wodnisty wypływ z tego bardziej chorego oczka.
Torg martwieje jak do niego podchodzę, więc zakraplanie jakoś nam idzie. Wypływ z oczka jest chyba troszkę mniejszy, ale wciąż jest.

Sorki za minorowy ton, ale jakoś śmiać mi się dzisiaj nie chce....

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 19, 2013 11:02 Re: DT u Hani, czyli nasze Felviki+... choróbska:(

Kciuki za zdrowie kociastych!

Czy odzywała się do Ciebie Beata w sprawie Uro-...czegoś?


Przy okazji przychodzę z psem :oops:
viewtopic.php?f=21&t=152463
Wszelkie wsparcie w szukaniu domu, choćby tylko moralne, mile widziane.

Apsa

 
Posty: 1030
Od: Wto mar 11, 2008 12:20
Lokalizacja: W-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, fruzelina, Google [Bot], puszatek i 162 gości