ZANIM TRAFILAM NA FORUM:
a) Kot 10 lat wcinal Whiskas
b) Uwazalam, ze weterynarz sie nie myli a myle sie ja
c) Uwazalam, ze kot w starszym wieku glownie spi a niechec do zabaw to "spowaznienie".
d) Kot codziennie dostawal spodeczek smietany UHT
e) Nauczylam jesc kota tylko miekkie i zeby mu sie czesto psuja przez co trzeba je czesto leczyc
f) W domu co roku staly sobie po domu moje ukochane konwalie a w tych konwaliach wdychajacy radosnie zapachy kot
g) Nie wiedzialam nic o pseudohodowlach, zawsze mi sie wydawalo ze drogi i rasowy to bezwzglednie ma papiery a inne to mniej szczesliwe, biegajace po piwnicach dachowce nierasowe od pokolen.
h) Prosba o "glebsze" badania kota wywolywala wywracanie oczow weta i myslalam ze tak ma byc, a ja wlascicielka kota kaprysze. O badaniach krwi mi sie nie snilo...
i) Sadzilam, ze trzymaniem "niewychodzacego" kota w malym mieszkaniu bardzo go krzywdze i niewole. Ze kot powinien miec Wolnosc i mozliwosc Polowania.
j) Uwazalam, ze cos wiem o kotach
PO TYM JAK TRAFILAM NA FORUM:
a) Otoczenie uznalo zgodnie ze oszalalam do konca i za bardzo przejmuje sie malo istotnym kotem/kotami.
b) Osobisty kot lepiej je i wyglada na bardziej zadowolonego: 10 letnia powazna kocia pani o usposobieniu melancholijnym, poczela sobie momentami szalec jak za mlodych lat: papierek, gazeta czy klebek - nieistotne.
c) Chce miec w przyszlosci ze 3 koty, boje sie ze dobije do 4

.
d) Konsultuje sie z trzecim wetem z rzedu
f) Marudze o siatke w oknach i drzewko.
g) Przerazil mnie doglebnie los bezdomnych kotow,mysle o jakiejs netowej adopcji
h) Czytajac ponizsze wiem ze jestem przy zdrowych zmyslach
Ivette pisze: nie słucham głosno muzyki, bo kotu to napewno przeszkadza, spię pod kota ulubionym kocem, zeby mu było miło lezeć obok

Poczatek pozytywnej obsesji^^