Ja się też trochę boję, ale nie mnie to osądzać - o narkozie i jej możliwości zadecydowało 2-ch wetów.
Ja jestem tylko laikiem, ale ufam, że wiedzą, co mówią.
Dr Witczak jest specjalistą "od kości" że tak powiem. Pokażemy mu najpierw wszystkie wyniki Norbiego, zrobione wcześniej RTG i zobaczymy.
Norbi czuje się naprawdę dobrze, ale nie chodzi bez środków przeciwbólowych - a na nich nie można go trzymać zbyt długo.
Ma dobre wyniki krwi, ma apetyt, jest kontaktowy i zjadłby konia z kopytami. Wyjada innym kotom z misek jak tylko nadarzy mu się okazja - co zdarza się nieczęsto bo jednak jest izolowany.
W środę kolejny wet oceni jego stan i jeśli uzna że narkoza to zbyt duże ryzyko - to jej po prostu nie poda
Norbi z dziś


