Merry - w cudownym DS w Miastku :-)

[Karena]

No i nic z tego - kotka miałaby docelowo zamieszkać na działkach w nieciekawym miejscu.

[Monika_Krk]

No to pierwsze koty za płoty
Teraz będzie do trzech razy sztuka.
Zaraz ktoś drugi zadzwoni i jak nie ten , to trzeci już na pewno

[key_west]

kotka miałaby docelowo zamieszkać na działkach w nieciekawym miejscu.

No bez żartów nie po to ją zabierałaś z zimna
Monika_Krk ma rację - pierwsze koty za płoty

[MB&Ofelia]

Spoko, jeszcze nie ma sytuacji podbramkowej. Na jakieś 2,5 tygodnia dach nad kocią łebciną jest. Jak miną 2 tygodnie, to zaczniemy panikować.
Za domek

I potrzymajcie za mnie kciuki, żebym do piątku dała radę przekonać rodziców, że 2 koty to nie zbieractwo... Mam pewien tajny plan

[Monika_Krk]

Spoko, jeszcze nie ma sytuacji podbramkowej. Na jakieś 2,5 tygodnia dach nad kocią łebciną jest. Jak miną 2 tygodnie, to zaczniemy panikować.
Za domek

I potrzymajcie za mnie kciuki, żebym do piątku dała radę przekonać rodziców, że 2 koty to nie zbieractwo... Mam pewien tajny plan

Ja wchodzę w "knucie" z Tobą, będę trzymać kciuki nawet u stóp.

[key_west]

I potrzymajcie za mnie kciuki, żebym do piątku dała radę przekonać rodziców, że 2 koty to nie zbieractwo... Mam pewien tajny plan

Dwa koty TO NIE ZBIERACTWO tego się nie robi dla siebie, tylko dla pierwszego kota

[zjawka]

Witam z wieczora, doczłapałam wreszcie do domu... a więc GRA toczy się dalej (kto to wczoraj ogladał? )
Karena, oczywiście spróbuję jMerry troche obfocic, ale tak koło pólnocy, może nie będzie się juz nikt szwendał (na korytarzu piwnicy jest więcej przestrzeni, ale tam lux jaki niepożądany może przyczłapać)
Kicia je z umierkowanym zapałem, z mokrych miała do wyboru bozitę ( ryba), gurmet( pasztecik z kurczaka) i jakiś felix - felix jest "the best". Surowe serduszka ( pokrojone, żeby nie było, że za trudne zadania zlecam) wogóle nie wzbudziły zainteresowania. Suchym tez mało się interesuje

[Karena]

Pytałam o transport do Zabrza, sawanka wraca w niedzielę z Chojnic, a ja nie mam jak dowieźć tam Merry. Kinga odstąpiła mi tymczas u dziewczyny z Warszawy, która zgodziła się wziąć Merry na DT.

Szukajmy i transportu i jednocześnie domu na miejscu.

P.S.
Dodałam na razie na bazarku opisy książek podarowanych przez MB&Ofelia, zdjęcia wstawię w wolnej chwili.

viewtopic.php?f=27&t=147740

[Karena]

Nowe fotki od zjawki. Zjawka miała ten sam problem, co ja - ciężko jest zrobić dobre zdjęcie, bo Merry cały czas się mizia...









Spotkanie z Balkusiem


Napisałam do Głosu Koszalińskiego ogłoszenie.

[Monika_Krk]

Ojej jakie ostanie zdjęcie fajne tak z wejścia buzi na powitanie ?
Moje koty po miesiącu w ogóle się łaskawie obwąchały .
Milutka, nieśmiała koteczka . Taka delikatna jest.
Raczej zołzowata nigdy nie będzie.
Ona tak chodzi i przeprasza , że idzie .
Fajna kicia .

[key_west]

No, fajna
To dalej kciuki za fajny domek

[zjawka]

Ojej jakie ostanie zdjęcie fajne tak z wejścia buzi na powitanie ?
Moje koty po miesiącu w ogóle się łaskawie obwąchały .
Milutka, nieśmiała koteczka . Taka delikatna jest.
Raczej zołzowata nigdy nie będzie.
Ona tak chodzi i przeprasza , że idzie .
Fajna kicia .

No, nie z miejsca sesja foto była wczoraj w nocy, a kicia mieszka tam od wtorku wieczorem , już jedną wspólną noc mają za sobą
Balkuś dla dzieci ( kocich), dziewcząt i niepełnosprawnych jest bardzo dżentelmeński ( czego nie można powiedziec o relacjach z dorosłymi samcami ) - ale raczej stara się trzymać dystans.
Merry baardzo łaknie kontaktu, jak tam zajrzę ( rzadko) to i na mizianki, i na jedzonko ma ochotę, a tak to siedzi w swoim legowisku. No i nie umie się bawić, ale za to sprząta...jakieś rozrzucone chrupki najwyraźniej chciała zakopać, bo przysypała je co tylko udało sie jej zgarnąć

Karena, ale tych fotek przyszło więcej, nie?

[Karena]

nie mialam czasu wgrywac wszystkich w pracy w wolnej chwili wrzuce.

[Karena]

[Goyka]

A co z tym transportem do Wawy albo Zabrza do DT? Ona potrzebuje dt szkoda jej do zamknietej piwnicy trzeba dzialac i organizowac transport. Pisalyscie ze ktos w niedziele jedzie z Chojnic jeśli dobrze kojarze, nie moze ktos malej tam podwiezc pociagiem? Kase się zbierze..