"Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 31, 2013 20:01 Re: taki totalnie nieadopcyjny kociak... czarny, slepy - Łód

pozdrowienia dla Gucia od Tosienki :1luvu:

jaki zbieg okolicznosci....Tosia i Gucio razem na fb:)...dziekuje również ja :1luvu:

Tosia ma braciszka Gucia ...o którego wzrok równiez walczyliśmy zaciekle ....


musi cos w tym byc :ok:

Gucio ...damy rade
agula76
 

Post » Pt lut 01, 2013 10:29 Re: taki totalnie nieadopcyjny kociak... czarny, slepy - Łód

Ja się zastrzelę... Wstaję rano, patrzę, a moja Samba ma zamknięte jedno oko, jakieś opuchnięte, z wyciekiem i nie mam zielonego pojęcia dlaczego. Tak nagle ją to dopadło... Nawet nie wiem czy to choroba, czy np. uderzyła się o coś? Spotkaliście się z czymś takim?

Wygląda na to, że do weta muszę jechać dziś z dwoma kotami, a mam jeden kontenerek... Gdyby Samba i Gutek się lubili, nie było by problemu, a tak nie wchodzi w grę wspólna podróż, szczególnie, że jedziemy ok.20km... Rany koguta, ciągle coś nowego, jeszcze z jednej choroby nie wyszliśmy (świerzb), Gutek do szycia i teraz dodatkowo oko Samby... Prrrrrrrr....... :roll:
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 01, 2013 10:51 Re: taki totalnie nieadopcyjny kociak... czarny, slepy - Łód

.AnnMarie. niestety oczko Samby musi zobaczyć weterynarz. Mam nadzieję, że to nic poważnego :ok: :ok: :ok: Może ktoś ją pazurkiem zahaczył? Skoro jedno oko spuchło to raczej chodzi o uraz mechaniczny, ale pewności nie ma.
Trzymam kciuki za przeganianie świerzbowca i za powrót do pełni zdrowia słodkiego Gucia i Samby!!!!!!!!!!!!!

Niestety mieszkam zbyt daleko by wspomóc transporterkiem :( Może ktoś z okolicy mógłby Ci pożyczyć :?
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt lut 01, 2013 15:52 Re: taki totalnie nieadopcyjny kociak... czarny, slepy - Łód

Wróciliśmy od weta... Samba pojechała w kontenerku, a Gucio w...klatce po chomiku mojej koleżanki... ale najważniejsze, że się udało i wizytę mamy za sobą.

Samba prawdopodobnie ma katar koci, nie mam zielonego pojęcia skąd - jest szczepiona, niewychodząca, nigdy na to nie chorowała i w dodatku ma zaczerwienioną skórę na głowie, co może dodatkowo świadczyć o jakiejś alergii. Dostała antybiotyk, tabletki na 6 dni, krople do oka i coś przeciwzapalnego. Dodatkowo miała zrobiony jakiś test na uszkodzenie rogówki z użyciem środka fluorescencyjnego. Na szczęście, chociaż to jest ok...

Gucio z kolei na razie ma odstawiony antybiotyk, dostał preparat do osuszenia oka przed operacją. Zdanie Pani doktor, oko zostało niewłaściwie zoperowane z uwagi na to, że zbyt płytko wycięto nadmiar skóry i w tej chwili operacja musi polegać na głębszej ingerencji w tkanki, aż do kości. Z uwagi na to, że robi się z tego całkiem poważna sprawa, zdecydowałam, że mały powinien być poddany jej u dr Garncarza, bo nie chcę już na nim eksperymentować. Jak wyleczymy świerzb i "oko", umówię go na wizytę. Myślę, że będzie to ok. 20 lutego.

Marzę już o tym, żeby w końcu te koty były zdrowe, a ciągle wychodzą nowe problemy i wydatki. Staram się być dobrej myśli, ale czasem to niestety nie łatwe... Bardzo mi ich szkoda, choć staram się te lecznicze przykrości jakoś im wszystkim rekompensować... Wczoraj dostały tuńczyka i były zaaaaaachwycone... :ryk:
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 04, 2013 20:46 Re: taki totalnie nieadopcyjny kociak... czarny, slepy - Łód

Ja się zastrzelę... Mój pies też zaraził się świerzbem... To błędne koło po prostu... Zaczynam się zastanawiać, czy w ogóle z tego wyjdziemy i czy nie zbankrutuję po drodze... Martwię się też o swoją rodzinę, gdyż ta choroba może przenosić sie na człowieka... Ręce mi opadają do samej ziemi... :cry:
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 04, 2013 20:58 Re: taki totalnie nieadopcyjny kociak... czarny, slepy - Łód

trzymama za Was kciuki...

bardzo mocno :ok: :ok: :ok:
agula76
 

Post » Pon lut 04, 2013 22:35 Re: taki totalnie nieadopcyjny kociak... czarny, slepy - Łód

Spokojnie, u mnie to też było, nie roznosi się tak szybko. Trzymam za Was kciuki

yooraskowo

 
Posty: 198
Od: Pon lis 09, 2009 23:28

Post » Wto lut 05, 2013 8:31 Re: taki totalnie nieadopcyjny kociak... czarny, slepy - Łód

Dziękuję... Dziś rano kolejna niespodzianka - żywy robak w kupce Gucia - biały i krótki... Lekarka mówiła, żeby odrobaczyć wszystkie na raz, ale wszystkie muszą być zdrowe. Od jakiegoś czasu trudno do tego doprowadzić, więc tabletki leżą w szufladzie i czekają na ten upragniony moment, choć w tej sytuacji, nie wiem czy mniejszym złem nie byłoby podanie im odrobaczenia...
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 05, 2013 15:52 Re: taki totalnie nieadopcyjny kociak... czarny, slepy - Łód

.AnnMarie. pisze:Martwię się też o swoją rodzinę, gdyż ta choroba może przenosić sie na człowieka...


Moja Yoko też swego czasu miała świerzba, ale nasz wet twierdził, że akurat o to nie należy się martwić bo trzebaby się naprawdę mocno postarać, żeby zarazić się świerzbem usznym od kota.
Ja się w każdym razie nie zaraziłam :roll:

Jakby nie było trzymam za powrót na prostą :ok:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto lut 05, 2013 16:58 Re: taki totalnie nieadopcyjny kociak... czarny, slepy - Łód

Swierzb uszny na czlowieku po krotkim czasie sam ginie. podeslij mi numer konta to cos dorzuce malemu, nie mam juz za duzo z tej zbiorki ale zawsze cos. moze troche szkoda, ze nie mial kwarantanny, po stresie (przeprowadzka) lubia sie rozne rzeczy uaktywnic niestety...
recznie malowana ceramika na zamowienie:
http://www.facebook.com/album.php?aid=1357&id=1718874443&l=aa2b2f153d
ZAMÓW SOBIE KOTECKA... CZY CÓŚ

magyrato

 
Posty: 608
Od: Nie sie 22, 2010 10:00

Post » Wto lut 05, 2013 19:35 Re: taki totalnie nieadopcyjny kociak... czarny, slepy - Łód

Rany... Niestety to nie koniec niespodzianek... Okazało się, że Gucio i teraz moja sunia mają GRZYBICĘ!!! Dopiero pod specjalną lampą to wyszło... Szlag by to trafił! Świerzb, katar koci, a teraz jeszcze grzyb i..........tasiemiec który ruszał się w kale Gutka rano (człon tasiemca).
Polecono mi kupić Virkon do odkażania mieszkania, kupiłam dziś 4 szczepionki na grzyba na literę "B" , bo zdaniem lekarki, trzeba podać to wszystkim, potem za 2 tyg powtórka i za kolejne 3 znowu. Razem 12 szczepionek na grzyba, do tego spray do smarowania zmian, a na tasiemca Aniprazol przez 3 dni dla wszystkich, a za 2 tyg Drontal. Nigdy w życiu nie miałam tylu chorych zwierząt... Ma mojej suni zmiany grzybicze widać najmocniej, bo jest prawie łysa. Wkleję jutro zdjęcie, bo dziś już mi ręce opadły do końca i chyba muszę to przespać...... :cry:

Magyrato, dziękuję z całego serca, naprawdę te koszty zaczynają mnie dobijać... Wiadomo, że nie mam wyboru i muszę zwierzakom pomóc wyjść na prostą, ale nasza sytuacja w tej chwili nie jest najlepsza od pewnego czasu...
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 05, 2013 23:34 Re: taki totalnie nieadopcyjny kociak... czarny, slepy - Łód

tego sie wlasnie balam, ze jak pojedzie do domu to cos wylezie... wysle Ci reszte kasy ktora uzbieralam na koty po znajomych :roll: ale, kurcze, tez mi chwilowo nie wypada wiecej wyciagac... wyslij nr konta SMSem
recznie malowana ceramika na zamowienie:
http://www.facebook.com/album.php?aid=1357&id=1718874443&l=aa2b2f153d
ZAMÓW SOBIE KOTECKA... CZY CÓŚ

magyrato

 
Posty: 608
Od: Nie sie 22, 2010 10:00

Post » Śro lut 06, 2013 12:23 Re: taki totalnie nieadopcyjny kociak... czarny, slepy - Łód

Dzięki raz jeszcze... Gdzieś tam pod skórą też się tego bałam, ale liczyłam na szczęście... Niestety... Wróciłam znów od weta, kupiłam jeszcze butelkę Furodermu, ta szczepionka nazywa się Biocan. Teraz kosztowała 55zł za jedną, ale na kolejne dawki spróbujemy kupić w hurtowni. Jak wsadziliśmy koty pod lampę, to wszystkie świeciły jak choinka na święta... Sambie pojawiły się zmiany na uszach, póki co tylko Mamba bez objawów, ale to kwestia czasu... No, mój mąż raczej mnie nie wspiera w tym wszystkim, usłyszałam magiczne "a nie mówiłem", itd...

Cóż, myślę, że przed nami trudne 2 miesiące, a potem już musi być dobrze. Grzyb lubi wracać, więc postanowiłam, że będę szczepić zwierzaki raz do roku, bo nie wyobrażam sobie powtórki z rozrywki. Jeszcze pół bidy ja, ale najbardziej boję się o moje dzieci... Na razie na ile się da będę starała się izolować towarzystwo, ale w bloku to nie takie proste... Pomyślałam, że może na Allegro zrobiłaby coś w rodzaju cegiełki na pomoc w leczeniu... A nóż ktoś będzie chciał pomóc ... :cry:

Taką szczepionkę nam polecono:

Obrazek


Moja biedna suczka:

Obrazek
Obrazek


Ucho Samby:

Obrazek


Gutek....

Obrazek

Jak zwykle zdjęcia robione telefonem, wiec beznadziejnie niewyraźne, ale zawsze coś tam widać...
Ostatnio edytowano Śro lut 06, 2013 12:50 przez .AnnMarie., łącznie edytowano 1 raz
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 06, 2013 12:37 Re: taki totalnie nieadopcyjny kociak... czarny, slepy - Łód

.AnnMarie., strasznie mi przykro, że tak się posypało, ale to niestety bardzo częsty schemat :(
Niestety mogę tylko zaciskać kciuki :ok: :ok: :ok:
Pamiętaj, że na początku marca wpadnie Wam symboliczny grosik z Klubu Ślepaczków, chociaż to...
Oby wszystko prędko wróciło do normy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro lut 06, 2013 12:44 Re: taki totalnie nieadopcyjny kociak... czarny, slepy - Łód

Biocan jest niezly tylko nastaw sie ze po drugiej dawce moze byc gorzej a po trzeciej dopiero bedzie poprawa. ja szczepilam w zeszlym roku cale moje stado bo sie boje ze z pracy cos zawleke zwlaszcza ze psy czasem ze mna chodza. ale pociesze Cie (mam nadzieje ) - dwa lata temu w poprzedniej pracy mialam stycznosc ze zwierzakami z interwencji (kąpiele itp wiec taka mocno bezposrednia) z grzybami, swierzbem drążącym (uszny to pikuś, naprawde), nuzyca itp cudami i tylko w jednym czy dwoch miejscach mnie zlapalo i dalo sie w miare szybko zaleczyc. wyslij ten numer konta. i moze jakas fundacja by Wam pomogla kupic szczepionki taniej bo to znaczaca roznica bedzie.
recznie malowana ceramika na zamowienie:
http://www.facebook.com/album.php?aid=1357&id=1718874443&l=aa2b2f153d
ZAMÓW SOBIE KOTECKA... CZY CÓŚ

magyrato

 
Posty: 608
Od: Nie sie 22, 2010 10:00

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 60 gości