burasek już w DT- oswajanie trwa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 30, 2012 22:55 Re: zamarzną 3-miasto dwa 8 miesięczne oswojone kocurki

Nieskromnie powiem, że jestem dumna z mojego rodzeństwa. :D
Siostra, chociaż nie znała Ali i nie wiedziała za dużo o sprawie (wie tylko, że jestem kocią mamą) zgodziła się na ustawkę i przejęcie kota od Ali z dworca i przechowanie go przez kilka godzin [ostatecznie wyszło 1,5h]. Pierwotnie prosiłam, żeby przechowała go w garażu, bo ma dwójkę dość małych dzieci (a to jeden budynek z domem, jest tam tak samo ciepło jak w domu), ale wzięła go do siebie. Mimo wątpliwej przyjemności przebywania z nim, ponieważ śmierdział kupą, w której się wytarzał w transporterze.

Brat z kolei, kiedy zadzwoniłam, zapytał tylko, ile kotów mu wciskam i kiedy przywiozę. Kiedy powiedziałam, że jednego i przywiozę pierwszego stycznia, to powiedział tylko, żebym powiedziała, co powinien kupić.

No i jak tu rodzeństwa nie kochać? To wszystko dlatego, że jestem najmłodszą rozpieszczoną przez nich siostrzyczką. :1luvu:
Szukamy teraz domu buraskowi i czarnemu, mam nadzieję, że pójdzie z nim względnie dobrze, bo perfekcyjnie kuwetkuje i choć jest nieco nieśmiały, to już mi dziś się wyginał i mruczał pod ręką po tym, jak przez czterdzieści minut czytałam mu na głos książkę. Ma gust - miauczał w odpowiednich momentach. ;)
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Nie gru 30, 2012 23:26 Re: zamarzną 3-miasto dwa 8 miesięczne oswojone kocurki

No niby go ciągle nie ma, wnioskuję,że ma taką pracę, ale każdy pracować musi więc kot musi się przyzwyczaić,że pół dnia sam będzie, no nie ma bata. Chociaż myślę,że aż tak by na tym nie ucierpiał kot bo jeść by mu dał przecież, ciepło w tyłek by miał a w dzień to przecież i tak koty śpią w większości dnia przynajmniej, bo mają odwrotny tryb do naszego. Ja tam bym się cieszyła jakby chłopaki się w sobie zakochali:) został by tylko ten burasek tym bardziej,że z nim będzie ciężej bo jest starszy od poprzedników...Trzeba było zapytać czy nie chce w pakiecie dwóch:D wiesz promocja jeden + drugi gratis, zawsze to taniej:D taki fajny ułożony kotek z niego jest.

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Nie gru 30, 2012 23:41 Re: zamarzną 3-miasto dwa 8 miesięczne oswojone kocurki

Albo jak pytal ile kotow mu wieziesz to było od razu powiedziec ze dwa :D burasa po drodze byscie zgarneli i razniej by im było we 2ke jak brata by nie było i pociecha wieksza :D haha a tak na serio to super masz rodzenstwo bo sama jestes super! Twoja krew dobra duszo :1luvu:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie gru 30, 2012 23:54 Re: zamarzną 3-miasto dwa 8 miesięczne oswojone kocurki

Ojj, nie jestem super, jakbyście słyszeli przekleństwa, jakie mamrotałam na tę babę, co nas w konia zrobiła. :D Mój chłopak aż się przestraszył, podobno urosłam ze złości. :D

Nie wiem, czy wziąłby dwa, nie miał doświadczenia z kotami oprócz naszej Milki. A z jego pracą jest tak, że potrafi wrócić na 8 godzin snu do domu, albo wyjechać w czwartek i wrócić w poniedziałek, wprawdzie mam do niego rzut beretem i będę wówczas zaglądać do Adolfa, ale nie wiem, czy zgodziłby się na dwa w takim trybie życia, raczej sceptyczna jestem.
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Pon gru 31, 2012 0:06 Re: zamarzną 3-miasto dwa 8 miesięczne oswojone kocurki

Ale Goyka dobrze mówi,że lepiej jak jest z drugim niż sam siedzieć by miał:D choć we wójkę to demolkę by mogli chłopaki zrobić jak już by się tak rozkręcili :)Zawsze mógłby go spakować w transporterek i w drogę:D już widzę jego radość:) Poza tym co tu dużo się uczyć? Jedynie to może popytać się Ciebie o karmy jakie są dobre i co takiemu kotu potrzebne jest, takiemu wiele nie trzeba:)a tej babie to i ja bym nogi z tyłka powyrywała, bo mnie mega wkurzyła, takich rzeczy się nie robi...

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Pon gru 31, 2012 0:36 Re: zamarzną 3-miasto dwa 8 miesięczne oswojone kocurki

Nie wmanewruję drugiego kota człowiekowi, który do wczoraj nie planował nawet jednego.
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Pon gru 31, 2012 10:19 Re: zamarzną 3-miasto dwa 8 miesięczne oswojone kocurki

Kurde nabijam się buźki przecież były...

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Pon gru 31, 2012 12:29 Re: zamarzną 3-miasto dwa 8 miesięczne oswojone kocurki

Dobra, dobra, przez was w akcie desperacji zaczelam o tym myslec.
W sumie mam jeszcz rodzicow itd.... :D
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Pon gru 31, 2012 14:26 Re: zamarzną 3-miasto dwa 8 miesięczne oswojone kocurki

Sama widzisz jak ściskają za serce, a po czarnym już nie widać,że był na dworzu, nawet nie czuć:D czyżbyś kolejnych chciała wmanewrować?:) W sumie dobrymi kandydatami by byli Państwo po 50 tce, zwierzątka mieli hmm no idealnie:P ha ha oczywiście to nie moje poglądy

alcia03

 
Posty: 138
Od: Sob lis 10, 2012 12:53

Post » Sob sty 05, 2013 10:58 Re: zamarzną 3-miasto dwa 8 miesięczne oswojone kocurki

Adolf uznał za stosowne nocne wymknięcie się z łazienki i postawienie klocka na kanapie.
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Sob sty 05, 2013 12:27 Re: zamarzną 3-miasto dwa 8 miesięczne oswojone kocurki

I co brat na to? 8O
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob sty 05, 2013 14:57 Re: zamarzną 3-miasto dwa 8 miesięczne oswojone kocurki

Powiedział, że wyprał kanapę, ale co ma zrobić - kupić inny żwirek, przestawić kuwetę, czy co?

Pomyślałam, że jest gotowy do kastracji, tak samo zresztą napisała mi adzik w PW. Czas chłopaka umówić na odjajczenie. Byłoby to o tyle dla niego wygodne, że jest teraz w domu bez innych kotów i spokojnie mógłby pochodzić z kołnierzem.
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Pon sty 07, 2013 16:25 Re: zamarzną 3-miasto dwa 8 miesięczne oswojone kocurki

Adolfa bardzo chciałaby adoptować Pani z Piaseczna. Nie mam pomysłu, jak wykombinować podróż.
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

Post » Pon sty 07, 2013 17:02 Re: zamarzną 3-miasto dwa 8 miesięczne oswojone kocurki

Napisz do "Meksykanki" z forum może się uda.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon sty 07, 2013 17:19 Re: zamarzną 3-miasto dwa 8 miesięczne oswojone kocurki

Dzięki za podpowiedź :)
Obrazek

pieprzowa

 
Posty: 318
Od: Pon maja 28, 2012 14:03
Lokalizacja: Tczew

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], irissibirica i 589 gości